Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Judyta666Wro

Życie jest jedno wykorzystaj je w stu procentach

Polecane posty

Gość Judyta666Wro

Rok temu trafiłam na mężczyznę, który osiągał zawsze to co chciał, zapragną mnie i dokonał tego że nie byłam w stanie mu się oprzeć, jego oczy mnie kusiły, usta i sposób w jaki mówił był cholernie podniecający. Jako 18 latka wówczas nie wiele miałam podniecających przygód na swoim koncie. Kilku chłopaków, kilka niesatysfakcjonujących mnie stosunków i wtedy poznałam jego, kolegę mojej kuzynki Karola. Bardzo spokojny, nigdy nie podnosił tonu głosu, zawsze słyszałam ten sam rytm słów z jego ust. I zdarzyło się nagle coś dziwnego a zarazem podniecającego. Rozmawiałam z nim, podszedł do mnie, złapał mnie delikatnie za pośladki, przywarł swoimi biodrami do moich, spojrzał na mnie i pocałował mnie, wyrywałam się, krzyczałam do niego żeby przestał, nie miałam szans, słyszałam tylko jego cichy spokojny głos "poddaj się".... po chwili poddałam się, a on puścił mnie. Nie rozumiałam tego. Kiedy indziej zaproponował aby do niego wpadła, mieszkał sam. Pojechałam do niego, chciałam tego! Weszłam do mieszkania, on siedział na fotelu w rozkroku, świeciła się tylko jedna mała lampka, chciałam się spytać o co chodzi, po co mnie zaprosił do siebie, przerwał mi i powiedział żebym do niego podeszła, zaproponował abym usiadła mu miedzy nogami i oparła się plecami o niego. Do dziś nie wiem czemu to zrobiłam. Powiedział że jak wydobędę z siebie teraz jakieś słowo, albo będę stawiać opór to on przerwie to co zamierza zrobić, definitywnie.... Kiwnęłam głową że się zgadzam. Zaczął wodzić palcem po mojej buzi, ustach, szyi, dekolcie, przygryzł mi delikatnie ucho i całował po szyi. Cholernie mnie to podniecało jak on to robił. Zsuną mi jedno ramiączko od bluzki, pocałował w ramie, zsuną drugie. Bluzka po chwili była na poziomie mojego pępka. Wyciągną kostkę lodu ze swojej szklanki z wodą i przyłożył mi do dekoltu, miałam dreszcze, wodził nim pomiędzy moimi piersiami aż się stopił. Rozpiął mi stanik, ściągnął go i objął moje piersi lekko zgniatając je, delikatnie objął dwoma palcami każdej ręki moje twarde od podniecenia sutki, masował mnie, nie sądziłam że może być to tak przyjemne, czułam jego erekcje na moich plecach i tyłku, gładząc mój brzuch zszedł rękoma niżej, ściągnął mi przez głowę bluzkę, rozpiął spodnie, powiedział że mam wstać i obrócić się do niego przodem, zsunął je ze mnie, ściągnęłam szpilki, spodnie rzuciłam obok, kazał mi z powrotem założyć 13 cm obcasy, stałam tylko w czarnych stringach i czerwonych szpilach, rozpalona, nie wstydziłam się jego wzroku, nie zakrywałam się, jestem w miarę zadowolona z ciała, jestem szczupła o średnich kształtach. Jedyne co wtedy pragnęłam to aby w końcu zatopił penisa w moją mokrą szparkę. Przyglądał się mi z uśmiechem, powiedział że mam do niego podejść i usiąść na nim. Siedziałam mu na kroczu, nogi miałam na oparciach fotela gładził je, pocałowałam go namiętnie, nie potrafiłam się powstrzymać, cały czas się uśmiechał bez słowa. Złapał mnie za piety i cały czas patrząc mi w oczy, całował moją lewą nogę, od stopy. Gdy był już blisko mojego skarbu, prawą ręką odchylił stringi i miętosił mi łechtaczkę kciukiem i zatapiał we mnie dwa palce, potem trzy, jęczałam z rozkoszy. Nagle złapał mnie za biodra i pociągną w górę, tak że miał moją c**kę przed samym nosem, ssał łechtaczkę, lizał całą c**kę, wkładał język do dziurki, ja szalałam z rozkoszy! To był mój pierwszy w życiu orgazm, chociaż nie był moim pierwszym. Podniósł mnie po wszystkim rzucił na łóżko w sypialni, zerwał z siebie ciuchy, szybko założył prezerwatywę, położył moje stopy na swoich barkach i ostro we mnie wszedł, rżną mnie w wielu pozycjach, czułam się taka bezbronna przy nim, robił ze mną co tylko chciał! Szczytowaliśmy oboje, rano jak się obudziłam nie leżał koło mnie, weszłam do salonu, siedział w fotelu, gdzie ubiegłej nocy doprowadzał mnie do szaleństwa, pił kawę. Nie spoufaliliśmy się po tej nocy. Kontakt się urwał, on wyjechał na studia, nie piszemy ze sobą do dziś. Ja się po tym zdarzeniu nieco zmieniłam. Uprawiam z przyjacielem sportowy seks bez zobowiązań i puki co się układa. A teraz czekam na wspaniałe komentarze, że to bajeczka wymyślona przeze mnie. Uwierzcie takie historie się zdarzają! Może nie macie szczęścia i takie porąbane przygody uciekają wam przez palce. Wykorzystujcie okazje! Pozdrawiam <3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10 slabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaiste, fascynujące zdają się być, zawżdy głębokie i porywające w swej naiwnej czystośc**przemyślenia, takoż poetyckie zawijasy i uniesienia nastoletnich białogłowych o smutnej życia przemijalnej ulotności. Tęsknoto ulotnej słodyczy, eterycznej, niczym motyl wybuchnąwsza z poczwarki, fontanną skrzydeł tęczy kolorami. O młodości, jedynie ty w stanie jesteś pojąć ból przemijania, ostatkami sił łapiąc oddech, tonąc w nieprzeniknionych odmętach oceanu radosnego cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×