Moj facet wczoraj przesadzil

wybralismy sie wieczorem do kina ze znajomymi.Ciagle mowil ze smierdzi.Caly seans wiec myslalam,ze popcorn,ktory znajomi i inni widzowie jedli Wrocilismy do domu a ten ,ze jeszcze smierdzi.Powachal mnie i mowi a to ty:O uzywalam diora adict:O

nikt nie skomentuje?

ja tez nie lubie diora, chyba ze naprawde nie ma juz nic innego

Moze to nie diot tylko pot ktory sie przebijal? A jak nie to moze inny gust zapachowy..dla mnie dior addict to jak smrod:-( Szanuje gusta innych ale ten zapach to dla mnie nieprzyjemne doznanie:-( ale moze mial vorszy dzien i byl wrazliwy na intensywne zabardzo zapachy?

bylo co innego tzn na mnie by bylo:Pale dior wydawal sie taki wyjatkowy

też nienawidzę smrodu kiedy jakaś wperfumowan bździągwa ustawi się w pobliżu mnie :o a fuuuuj

mam inne zapachy ale mi sie akurat adict podoba

Ja z mezem nie mezem jestem 15 lat i potrafi mi powiedziec,ze smierdza mu perfumy ktore mi sam kupil:-) Wech to wadliwe urzadzenie u czlowieka:-) moze Twoj mial zly dzien:-)

Kinga tyle,ze ja sie 2 razy nim psiknelam i zadna bzdziagwa ze mnie:P

mi perfumy kupuje mąż,mamy podobne gusta jeśli chodzi o zapachy dlatego On mi wybiera to co jemu odpowiada i na odwrót tak jest łatwiej zachwycać się zapachem drugiej osoby a nie kręcić nosem...

Czemu przesadził? Powiedział szczerze, co z tego czy Dior czy woda toaletowa z Biedronki, zapach mu się nie podobał i tyle.. .a to przecież ważna rzecz. Jakby nie skomentował, zapewne używałabyś tych perfum jeszcze długo i on miałby dalej się nie odzywać? Powiedz szczerze, jakby wybitnie Ci się nie podobały jego perfumy, przemilczałabyś? A co do perfum które samemu się komuś kupuje- i tu niekoniecznie się trafia, co innego wąchać w perfumerii, a co innego na kimś. Moja mama właśnie używa jednych z Diora- zapach z buteleczki fajny, na niej pachną super, ładnie, kobieco, ciekawie, aż chce się wąchać, ja kiedyś pożyczyła, dosłownie jedno psiknięcie- i sama czułam że nie pasuje mi kompletnie, jakbym się umyła jakimś wyjątkowo aromatycznym, tanim mydłem... paskudny i mdły zapach. Nie lubię też Hugo Bossa u swojego męża, chociaż np. u mojego brata te same zupełnie inaczej czuć, z butelki niby ok, ale jak w męża szyję się wtulę to mnie odrzuca...

akurat mi sie diory podobaja i na mnie pachna dobrze i zamierzam ich uzywac bez wzgledu na jego zdanie;) gdyby powiedzial-prosze nie uzywaj tego zapachu bo mnie dusi to oki,ale nie,ze ty tak smierdzisz:O

pewnie poczuł się przy tobie zbyt swobodnie i naraził bezpośredniością,jak coś komuś śmierdzi to śmierdzi,mam kolegę Niemca który choć sprawnie mówi po polsku to nie wypowiada zrozumiale-śmierdzi-więc mówi "fuu ale pachnie!!" to by ci odpowiadało...taka forma:)

Nie mówił że Ty śmierdzisz tylko że coś mu śmierdzi, dopiero później zorientował się co. Pewnie jakby od początku wyczuł że to twoje perfumy to próbowałby subtelniej. A używaj dalej, na złość mu chcesz robić? Nie masz innych które wam się obojgu spodobają?

Trzeba było się umyć zanim użyłaś diora adict.