Jest tu jakiś psycholog lub ktoś rosadny nie radzę już sobie z tym wszystkim

muszę z kimś porozmawiać może mi ktoś coś doradzi co mam robić bo już naprawdę nie wiem sama co mam robić z tym wszystkim

Swiezo upieczona mgr psychologii do usług :)

a mi co poradzisz bo nic nie mówie ?:O

fajnie ale czy prawdziwa to jest pytanie hmmm czy można się zwierzyć hmmm

wykrywa u mnie spam, moge pisac tylko krotkie urywki, a wiec napisz z czym sobie nie radzisz a potem wspolnie cos razem postaramy sie wymyslec

hmmm nie wiem od czego tu zacząć może napisze tak Rozwalił mi się 3letni związek Mama zaczęła pić Brak pracy Brak samochodu Mieszkam na wsi A jak już wzięłam się troszkę za siebie to wyszło tak Pożyczyłam kasę na samochód Kupiłam samochód Znalazłam prace A teraz tak samochód już drugi raz mi się zepsuł dwa dni nie byłam pracy jestem zapożyczona samochód stoi zepsuty bo nie mam kasy na naprawę jeszcze mam w głowie swojego byłego i jeszcze brak środków na leczenie niepłodności nie mam już siły na to wszystko nie wiem co ma robić

Czuje że się załamuje na maksa nie wiem już co mam robić boje się że się załamie na dobre

leczysz niepłodność? ale nie masz faceta?

A raczej leczyłam teraz już przerwałam leczenie bezpłodność można też leczyć bez faceta jeśli byś niewiedziała

zjedz kupe pomaga

to teraz widać dlaczego wykrywa u cb spa :D

to podszyw nie widzisz matole jeden:O ja tekiego jenzyka nie uzywam

i co Pani Swiezo upieczona mgr psychologii do usług wiedzę że nic nie poradzi hmmm

no nic nie poradze bo za usługi się płaci 100 zl za godzine terapi

Polecam Modlitwę o wsparcie i pomyślne ułożenie spraw, czy do pracy nie można dojechać pks-em lub pkp? Były widocznie nie był Ci "pisany", pewnie nie byłbyś z nim szczęśliwa, wierzę, że nic nie dzieje się bez powodu. Z Twoją mamę też trzeba się modlić, powinno jej na sobie zależeć, bo na siłę nic nie zrobisz, może zadzwoń na tel zaufania gdzie pracuje psycholog i coś Ci doradzi. Przytulam, wierzę, że Ci bardzo ciężkoSama jestem samotna i bezrobotna.

ja już tej nadziej maiłam za dużo i mi wyszło cały rok pod górkę ech nie wiem co ja zrobiłam takiego w życiu że mi się tak wszystko po piepsz...

nie wierzcie autorce wszedzie zaklada te swoje glupie tematy

juz jestem, musze pisac z telefonu, nie jest to zbyt wygodne, fajnie ,ze podszywom spamu nie wykrywa, napisalam bardzo dlugi post, ale nie dalo rady go puscic, a na tel ciagle wysakjuje mi reklama banku :/ cholerne kafe napisze wiec w skrocie - czy ten samochod jak przynosi,wiecej strat niz korzysci nie lepiej sprzedac? dawno go kupilas? sa jakies prawa kupujacego jesli ktos Ci wcisnal lipe.a co do faceta dlaczego nie wypalilo? jednak wzielas sie za siebie znalazl prace to juz wielki plus. nie kazdy ma takie szczescie powoli malymi kroczkami bedzie lepiej.

z postu agnieszki wynika że bardziej od psychologa potrzebny jest jej dobry uczciwy mechanik, bo ten psujący się samochód to wyeksponowany jako główne źródło problemu...

no i co z tego ze znalazłam prace jak zaraz mogę jej nie mieć bo nie będę miał czym dojechać no wzięłam się za siebie ale teraz nie wiem czy potrafię nie wiem czy mi się chce nie wiem praktycznie wszystko może by było ok jak bym miał kasę na naprawę auta jak bym naprawiła auto bym jeździła do pracy a tuuu nawet już niem od kogo pożyczyć ech a z facetem to długa historia i bardzo bolesna najgorszemu wrogowi nie życzę żeby facet skrzywdził tak kobietę i zadał jej tyle bólu i cierpienia

jak pracę znalazłaś? Toż ty cudu jednego już dokonałaś....niebawem stanie się cud drugi i znajdziesz ...mechanika ;)

ludzieee!!! Cuda, cuda tu ogłaszają...! Laska pracę znalazła w 2014roku w Polsce!! Cud nad cudami! Dziw nad dziwami!

Nie masz czym dojechać? a komunikacja podmiejska jest? pociągi, busy ?

o lol prace znalazłam jak się chce to i się znajdzie a nie siedzi się na d****h i nic się nie robi tylko się siedzi na zasiłkach!!!!! jeśli wy byście byli na moim miejscy i mieli tyle problemów których tu nie wypisałam co ja mam to gwarantuje wam że byście nie wytrzymali psychicznie!!!

po co ci obecnie potrzebna płodność, jak nie masz faceta? I tak ci się nie przyda z tych stresów, bo stres nie sprzyja płodności...

...autostop spróbuj albo ten...to się jakoś nazywa, jak z kimś dojeżdżasz jego samochodem i oddajesz mu częśc za benzynę... carpooling chyba

przykro mi ale na wsi nie ma busów itp a tym bardziej że do pracy mam na 5rano po to żeby żyć ze świadomości że jednak kiedyś będę mogła mieć dzieci nawet nie wiesz jak to jest żyć ze świadomości że można mieć problemy zajścia w ciąży

niemożliwe że nie masz czym dojechać

Ja też mieszkam na wsi ale mam busy,

a ja mieszkam na takiej wiosce że nie mam ...