Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem ludzi ktorzy biore kredyty i rzeczy na raty

Polecane posty

Gość gość

albo was na cos stac i to kupujecie albo nie a potem dlugi i placz nie zal mi was to wina waszej chciwosci i glupoty🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialam dodac pomijajac kredyty na dom/mieszkanie i inwestycje w wlasna firme w reszcie przypadkow nie widze realnego wytlumaczenia dla waszej glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ch*j mam wydać na tv jednorazowo 8 tysięcy, skoro mogę wziąć na 20 rat i nie odczuć 400 złotych mniej w portfelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uważam ze skoro mńie nie stać nie będę kupować za cudze bo potem musze oddac. I wtedy potrzebuje wiecej bo i na zycie i na ratę . Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcę lodówkę to co mam jedzenie trzymać na oknie i składać pieniądze, a jak mi się telewizor zepsuje to mam patrzeć przez okno u sąsiada i ciułać. Przy dzisiejszych pensjach nie jest takie proste wywalić od razu pare setek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ch*j mam wydać na tv jednorazowo 8 tysięcy, skoro mogę wziąć na 20 rat i nie odczuć 400 złotych mniej w portfelu? Haha ale logika ! A do tego od smartfona . Na h*j ci smartfon ? Bo inni maja ? Niezbędny do zycia czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, kupiłam laptopa za 1800 zł i zamiast wywalać od razu kasę, spłacam 180 zł przez 10 miesięcy :) pewnie sama bym nie uzbierała a kredyt spłacę i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaaaaaaa25
Jedynym krredytem ktory wzielam byl kredyt na mieszkanie, bo takiej kwoty bym nigdy nie uciulala a calej reszty nie rozumiem. Ludzie sa bezmyslni, biore na raty telewizory, telefony, konsole itp a potem placza bo straca np prace a mysleli, ze nic sie nie stanie...Tacy ludzie to glupcy, jak mnie nie stac to nie kupuje, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minkablu
jak kogoś stać na płacenie rat to niech sobie bierze ile wlezie mnie nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam kupuję na raty, po co mam odkładać co miesiąc i czekać na daną rzecz, jak mogę tę rzecz kupić, a później spłacać ratki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tego nie rozumiem, jak coś chcę kupić to wytrwale zbieram grosz po groszu i mam większą satysfakcję z zakupu. wszystko na kredyt jest dla ludzi o mentalności rozpuszczonych bachorów, którzy nie mają cierpliwości czekać, aż uzbierają wymaganą kwotę, a potem podwójnie spłacają. mój sąsiad, którego osobiście bardzo lubię, bierze dosłownie wszystko na kredyt i teraz tonie w długach, jest na emeryturze i dorabia, a i tak ledwo to mu starcza na spłacenie comiesięcznych długów, ale to go nie zraża i dalej kupuje nawet węgiel na raty, mimo że jego żona, była pracownica kolei, ma zniżki na ten surowiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kogoś stać to i kupić za gotówkę stać. Raty sa dla biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka, ty debilka jesteś, czy tylko udajesz? A Ty jak spłacisz swoją dziuplę, jeśli stracisz pracę? Bo ja kilka tysięcy jakoś dam eadę, huaga ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jestescie ograniczeni skoro tego nie rozumiecie. to, ze wy wolicie zbierac nie znaczy, ze wszyscy tak powinni robic bo gowno komu do tego czy korzysta z kredytow czy nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smartfon ulatwia wiele rzeczy, a jak przedluzasz abonament i bierzesz nowy telefon to myslisz ze on naprawde kosztuje zlotowke?? to pomysl jeszcze raz :O jak kogos stac na splacanie rat to dlaczego maja sobie odmawiac? bo ty tego nie rozumiesz?? :D a kogos to na prawde obchodzi co ty rozumiesz a czego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julkaaa akurat ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka ma rację.... jak koń w wojsku, żywnościową. Co za debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem smartfon ułatwia. Ja akurat korzystam z Apple Ale chodzi mi o to ze mnie stać kupiłam za gotówkę a gdybym nie miała nigdy bym sie nie polaszczyla na kredyt. Właśnie myślcie ! Bo kredyt to nie sa wasże pieniądze i trzeba je oddac. A jeśli nie musisz spłacać rat masz ta kwotę na uzbieranie lub na inne wydatki- teraz kumasz ? I wtedy kupujesz bez odsetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie wzięłam zmywarkę na raty, chociaż mogłam ją wziąć spokojnie za gotówkę. Chciałam zacząć budować sobie dobrą historię kredytową. Jeżeli ktoś nigdy nie wziął niczego na raty, a potem chce wziąć od razu wielki kredyt na dom/mieszkanie - ma mniejszą zdolność kredytową. Wcześniej o tym nie wiedziałam. Branie na raty i terminowe spłacanie jest bardzo dobrze widziane w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosz kufra Stać na spłatę rat "! :/ A nie stać kupić za gotówkę czyli bida, żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może się okazać, że Wy, którzy nie bierzecie nigdy nic na raty będziecie się starali o kredyt i go nie dostaniecie, a ktoś z mniejszymi zarobkami, ale bogatą, dobrą historią kredytową - dostanie go bez problemu, bo będzie bardziej wiarygodny w 'oczach' banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ok. Tylko ze ja nie potrzebuje brać kredytu. Chyba ze jakiś wypadek losowy, bo na zbytki nie. Jestem zwolenniczka minimalizmu i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my nie mam molziwosci nic wziac na raty i nic nie mamy. bo ciezko cos odlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie historia kredytowa jest tutaj kluczowa... im czesciej bierzesz i spłacasz w terminie tym ławiej wziac kolejna bez oprocentowania...... chocby na głupie małe rzeczy bo przyjdzie taki dzien ze bedzie trzeba wiekszej sumy na samochod czy mieszkanie a tu ze srednia krajowa bedzie problem bo bank nie wie czy jestes rzetelny... a tak to od strzała ci dadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże w jakim swiecie przyszło mi żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy sobie robi co chce. I na raty jest fajnie wziąć na coś i za gotówkę też jest lepiej coś kupić. Zależy co, i czy się opłaca. Ja wolałam wziąć laptopa na raty bo nie chciałam kasy wystawiać tylko na to od razu, a gdzie życie?! A za gotówkę (jak będę mieć) na pewno kupię pralkę ;P Wcale raty i kredyty nie są dla biedaków, znam wiele bogaczy którzy mają kredyty i inne. Biedak jak już coś, nie ma nic. Trosze brak tolerancji co poniektórym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze za gotówkę oznacza lepiej i taniej. Prosty przykład: kupowanie auta. Jeśli ktoś ma działalność gospodarczą kupienie auta, najlepiej w leasingu może być korzystniejsze - szybciej pieniądze się zwrócą. Dzięki temu z mężem oszczędziliśmy kilka tys. zł, a nic nie ryzykowaliśmy, bo leasing był na 100% wartości samochodu, a my i tak mieliśmy w momencie zakupu całą potrzebną kwotę. Kupowanie na raty bywa jednak bezsensowne, jeśli osoba mało zarabia i wyłożenie całej sumy jest problematyczne lub nabrała dużo rzeczy na raty, a nie ma oszczędności. Niestety znam takie przypadki - chcą coś, mimo że ich nie stać ani na daną rzecz ani na ryzyko. To wynik błędnego myślenia - konsola, duży telewizor czy wysokiej klasy sprzęt AGD nie są dla wszystkich, a już na pewno nie dla osób zarabiających najniższą krajową i żyjących z miesiąca na miesiąc.Ludzie nie chcą jednak przyjąć tego do wiadomości. Nie oznacza to jednak, że wszystkie kredyty są złe. Sama mam w kredycie mieszkanie, a jak będzie spłacone nie zamierzam go sprzedawać tylko wynająć i będę budować dom, też na niedługi kredyt (maksymalnie 10 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×