Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość activvia

Czy to znaki czy mi się wydaje

Polecane posty

Gość activvia

Jakiś czas temu idąc ulicą zauważyłam, że przygląda mi się pewien chłopak. Nie ma pewnie w tym nic nadzwyczajnego, ale cały czas mam ten jego wzrok przez oczami. Było w tym coś nadzwyczajnego. Za jakiś czas znowu spotkałam tego chłopaka, tym razem znowu nasze oczy się spotkały. Dzisiaj znowu go spotkałam, ale nie potrafiłam na niego spojrzeć, stchórzyłam a może się bałam, że pomyśli, że jestem nachalna :O Czuła na sobie jego wzrok. Jak myślicie czy zrobić jakiś krok albo dać mu znak, że mi się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci on, niech on robi kroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
w sumie racja facet mógłby zrobić pierwszy krok, ale myślę że jak następnym razem znowu stchórzę z tym wzrokiem to on pomyśli, że nie jestem zainteresowana. I chciałabym się dowiedzieć jakie znaki dawane przez kobietę faceci odbierają jako oznakę zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty fiku nie podtrzymuj koleżanki w przekonaniu, że coś może z tego być, niech sobie daruje, póki się nie zakochała, na cholerę jej to, żeby cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
fiku miku ale właśnie ja mam problem z tym uśmiechaniem. Nie chciałabym wyjść na nachalną i żeby sobie nie pomyślała, że jakaś głupia się do niego szczerzy :O są jakieś inne znaki, bardziej subtelne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, facet okazuje Ci sympatię ale to nic nie znaczy ponadto. Naucz sie uśmiechać do ludzi, to, że się uśmiechniesz nei znaczy od razu że czegos oczekujes,z że na kogoś lecisz, to tylko przejaw sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest nachalny znak jeżeli on sie na Ciebie spojrzy a Ty na niego to utrzymaj przez chwilę kontakt wzrikowy i się uśmiechnij to się nazywa flirtowanie a nie nachalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
czyli taki delikatny uśmiech w jego stronę będzie ok? :) kurcze on ma coś w sobie i chciałabym go bliżej poznać. Szkoda by było gdyby z tego nic nie wyszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
właśnie ja taka trochę dziwna jestem. Bo na ulicy jak mijam jakiegoś faceta, obcego i nie pociagającego mnie to z kontaktem wzrokowym nie mam problemu. Ale jak mi zależy na kontakcie z kimś to od razu analizuję każdy swój krok i pewnie stąd obawa przed tym jak ten mój obiekt to odbierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość05
No subtelnych znaków to niema tym bardziej, że jesteście na ulicy spotykają się wasze spojrzenia i on uśmiecha się do Ciebie. Odwzajemnienie uśmiechu nie jest niczym nie taktownym. Może mu się podobasz, ale jest nieśmiały i nie wie jak do Ciebie podejść i zagadać, kiedy przestaniesz zwracać na niego uwagi i przesyłać lekki uśmiech, chłopak całkiem się zniechęci, a tak to może się przełamie i powie Ci w końcu "CZEŚĆ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spontaniczność nie myśl o tym co zrobisz nie planuj tylko to zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
właśnie on się do mnie nie uśmiecha :( patrzy na mnie tylko takim wzrokiem ucieszonym, że znalazła mnie w tłumie, że mnie widzi i że ja patrzę na niego. Ja nigdy nie byłam dobra w te klocki, zawsze miałam problem z przełamywaniem się i pokazywaniem, że mi zależy. Stąd pewnie te moje rozmyślania i analizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im więcej będziesz się nad tym zastanawiać tym bardziej będziesz się stresować i nic nie zrobisz. Nic się nie stanie jak się uśmiechniesz nie znasz go, jak tego nie zrobisz nic się nie zmieni i dalej się nie poznacie, jeśli się uśmiechniesz on zrozumie, że może zrobić pierwszy krok i łatwiej będzie mu go wykonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
To logiczne, co napisałeś/aś. Pewnie nic się nie stanie jak się do niego uśmiechnę. Ale ja czuje taki irracjonalny strach przed tym co on sobie o mnie pomyśli. Kiedyś jak zaczynałam liceum to postanowiłam dać jednemu chłopakowi do zrozumienia, że mi się podoba i zostałam wyśmiana. No ale ja wtedy byłam małolatą a on szedł na studia. Nie zmienia to faktu, że trauma została i utrudnia życie i kontakty z facetami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz się w końcu przełamać i zrobić ten pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci facet? tak bardzo chcesz dzieci rodzić i pieluchy im zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie jeszcze żaden mężczyzna nie odrzucił, ale mam ten sam problem co ty. To jest właśnie strach przed odrzuceniem, ośmieszeniem, ocenieniem, po prostu niskie poczucie własnej wartości. Wiesz ilu ja fajnych facetów przez to przegapiłam? Za to, jak już mnie ktoś zdeterminowany poderwie to zawsze jest to ktoś bardzo pewny siebie, przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
faceta chcę, bo dość mam samotności. A on wydaje się facetem poukładanym i ogólnie dobrze mu z oczu patrzy, więc chciałabym spróbować. Tylko muszę się przełamać. Myślę, że ja uśmiechając się do niego bardziej surowo potraktuję swoje zachowanie niż on. Ale to we mnie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to przrznaczenie, stanie się coś co Was zbliży do siebie i nie musisz wcale się nad tym zastanawiać :-) zawsze możesz zwyczajnie do niego zagadnąć, ale sama mówisz, że nie należysz do śmiałych osób. Rada jest tylko taka, nigdy nie unikaj wzroku osoby, która wydaje Ci się interesująca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
mnie raczej podrywają faceci, nie w moim typie. Zazwyczaj są dziwni, nie wiem z czego to wynika. Nawet się moje koleżanki już śmieją, że ja samych dziwaków przyciągam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość05
Widocznie był DUPKIEM. A jeśli ten obecny nieznajomy wypatruje Cię w tłumie, to na bank podobasz mu się :) Więc nie płosz się i uśmiechnij się do niego na razie nic nie mów....jeżeli odwzajemnij uśmiech na drugi dzień zrób tak samo, jeśli reakcja będzie podobna, trzeciego dnia ..........przechodząc koło niego uśmiechnij się i powiedz sama Cześć i idź dalej jakby nigdy nic. Jak po tym on nie zareaguje to DUPA nie chłop.(Oczywiście mam na myśli pozytywną reakcję)!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
selinaLinea dziękuję za radę, ale właśnie ja najczęściej unikam wzroku osób, którymi jestem zainteresowana, bo boję się, ze zauważą moje zainteresowanie. Wiem, wiem dziwne i głupie.... bardzo bym chciała, żeby stało się coś co nas do siebie zbliży. Na razie za często go nie widuję, ale kto wie, może się to zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
Wiesz gość05 to nasze pierwsze spotkanie było magiczne i jestem pewna, że on konkretnie na mnie patrzył i nawet nie potrafię tego ładnie słowami opisać. Ja szłam i popatrzyłam w prawą stronę i on stał i patrzył na mnie. Nie odrywał ode mnie wzroku. Tak jak nieraz na filmach jest ;) Za często go niestety nie widuję, ale jak się zdarzy następnym razem to postaram się przełamać. Myślę, że jest tego wart, a przynajmniej tego żeby spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak się nie przełamiesz, taki typ:) ale może on zrobi jakiś krok? swoją drogą ciekawe czy faceci też boją się uśmiechać, spoglądać z tego samego powodu co ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość05
Nie trzeba filmu. Ja też miałam podobnie. Stał i gapił się na mnie, to było trochę frustrujące, ale miłe zarazem. Przełamał się pierwszy i doszedł do mnie, zapoznaliśmy się...........i cisza znów patrzył i uśmiechał się, a w tedy ja zaczęłam rozmowę..........po półtora roku byliśmy już małżeństwem. Więc myślę sobie skoro tak na Ciebie patrzy to coś jest na rzeczy........takie rzeczy zdarzają się nie tylko na filmach.....:) Więc próbuj dziewczyno!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na mnie też się taki jeden gapił, nawet się uśmiechał, spoglądał ukradkiem a później zauważyłam, że ma obrączkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
myślę, że istnieją faceci, którzy tak jak ja mają takie obawy przed tym co ta druga strona sobie pomyśli. To chyba nie jest przypadłość tylko jednej strony ;) a może tego mojego też ktoś kiedyś skrzywdził i będzie się bał pierwszego kroku. Nie wiem.... Gość05 ależ Ci zazdroszczę tej historii z happy endem :) bardzo bym chciała, żeby moja się też tak zakończyła, ale zobaczymy co los przyniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i potem będziesz mu gacie prać, obiady gotować, i gówniarzom brudne pieluchy zmieniać, ah, jakie to romantyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activvia
ja jestem pewna, że ten mój jest wolny ;) tzn obrączki nie ma, a z jakąś dziewczyną też go jeszcze nie widziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×