pieniądze w związku

a ty z jego konta tez bierzesz pieniadze ???

nie biorę. Ale on i tak za wszystko płaci. Jeśli zdarzy się coś nieprzewidzianego i nie ma to bierze z tego co mam... jeśli mam

aha no i dobrze, jak c****suje taki uklad, wam obojgu to dobrze chyba nie ;)

czasem dziwnie się z tym czuję. I boję się że coś niespodziewanie wypadnie i jednak nie uzbieram. A ja zawsze i tak ciężko utrzymuje pieniądze przy sobie

nie mysleliscie o wyjezdzie za granice ?

nie myślimy. Nie mamy jak na razie

Ja bym się na jego miejscu ucieszyła, gdybyś uzbierała na wyjazd. Jednak widzę, że on ma takie samcze, honorowe podejście do finansów i to, że kobieta płaci może być dla niego niekomfortowe. Dlatego wytłumaczyłabym mu, że jesteś bardzo wdzięczna za to, że on was utrzymuje, należy wam się trochę odpoczynku, a w związku z tym, że trochę zarobiłaś, chcesz mu się odwdzięczyć i sfinansować wyjazd. Trzeba to jakoś zgrabnie ubrać w słowa bo w przeciwnym razie on zaprotestuje. Męska duma nie pozwoli mu wziąć pieniędzy od kobiety.

niby nie pozwala a są sytuacje że musi. Marudził trochę ale się uparłam. Zresztą zobaczymy w wakacje co będzie

no - moj byly powiedzialby ze twoj facet sobie ciebie kupil... i co ty na to ?

jak niby kupił i czym? nie dostałam od niego nic od ponad roku. To że on płaci za wszystko ma pieniądze i żyjemy sobie i tak skromnie. Wystarcza

no wlasnie tym ze za wszystko placi , ze kupuje jedzenie, placi rachunki, robi inne oplaty itp..

ja bym nie chciala zeby facet trzymal kase w zwiazku

nie kupił mnie. To idiotyczne.Bo jeśli jakieś pieniądze mam to większość i tak on przelewa sobie na konto.

czemu byś nie chciała żeby facet trzymał kasę?

wiesz co c***owiem , przewaznie tak jest ze to FACET ODDAJE SWOJEJ KOBIECIE WYPLATE, A NIE ODWROTNIE, ten twoj facet nie jest przypadkiem rozwodnikiem ?

no tak - poderwal sobie mlodsza i sobie nia rzadzi.. wszystko jasne

kobieta ma lepsza reke do dysponowania pieniedzmi

bez piniendzy to wszstko ...dlatega nie mam małego...

ja nie mam lepszej ręki mi się zawsze pieniądze rozchodziły szybko. Jest. Ja mu nie oddaje ale skoro nie dokładam się regularnie bo nie mam z czego to nieraz sama mu mówię żeby to czy tamto opłacił ode mnie bo akurat mam. A że też sam sobie bierze no to przecież ja z jego pieniędzy korzystam codziennie.

on nie jest rozwodnikiem ?

Jest. Tylko co to ma do tego?

a nic, mnie by takie jego zachowanie draznilo, ale skoro wam dobrze z tym to w porzadku..

czasem drażni ale chcę się dokładać jak mogę i mu pomagać. Chociaż tyle ile mogę

upsss....dziwne to niby nie masz sie dokladac,niby wszystko placi i kupuje i wszedzie placi on,to dlaczego przelewa sobie pieniadze z twojego konta? koles ma leb na karku z boku wyglada na to ze on wszystko i jest wspanialy bo cie utrzymuje,kobieto pomysl gdyby tak naprawde byko nie korzystalby z twoich pieniedzy,niezle cie urobil stworzyl ci iluzje ,w ktora ty wierzysz a tak naprawde oboje sie dokladacie,pomysl troche,chyba ze jestes juz tak urobiona ze nie myslisz samodzielnie,kredyt splaca na siebie wiec to co splaci bedzie tylko jego,nic mu nie udowadnisz ze sie dokladalas w razie rozstanie i jeszcze to placenie i zabieranie portfela,tak sie zastanawiam jak dlugo szukal takiej naiwnej.przejzyj w koncu na oczy,lub inna rada zmien sobie haslo do konta i zobaczymy jak sie zachowa kiedy nie zrobi sobie przelewu z twojego konta,hahahaaa gdzies ty sie uchowala a z niego sprytny manipulant

upsss....dziwne to niby nie masz sie dokladac,niby wszystko placi i kupuje i wszedzie placi on,to dlaczego przelewa sobie pieniadze z twojego konta? koles ma leb na karku z boku wyglada na to ze on wszystko i jest wspanialy bo cie utrzymuje,kobieto pomysl gdyby tak naprawde byko nie korzystalby z twoich pieniedzy,niezle cie urobil stworzyl ci iluzje ,w ktora ty wierzysz a tak naprawde oboje sie dokladacie,pomysl troche,chyba ze jestes juz tak urobiona ze nie myslisz samodzielnie,kredyt splaca na siebie wiec to co splaci bedzie tylko jego,nic mu nie udowadnisz ze sie dokladalas w razie rozstanie i jeszcze to placenie i zabieranie portfela,tak sie zastanawiam jak dlugo szukal takiej naiwnej.przejzyj w koncu na oczy,lub inna rada zmien sobie haslo do konta i zobaczymy jak sie zachowa kiedy nie zrobi sobie przelewu z twojego konta,hahahaaa gdzies ty sie uchowala a z niego sprytny manipulant

ja nigdy nie chciałam żeby mnie utrzymywał. Po prostu ciężko jest znaleźć pracę. To że czasem korzysta z moich pieniędzy jest moim zdaniem naturalne. Jesteśmy w związku, mieszkamy razem. On dużo daje od siebie ja pomagam w miarę możliwości.No i co to jest kilka stówek na parę miesięcy odkąd tu jestem 8 miesięcy wziął raz ale konto sprawdza

dokladnie, zgadzam sie z tym co zostalo napisane powyzej wiedzialam ze cos tu smierdzi.. tak - skoro taki hojny po co mu twoje pieniadze.. ile czasu juz jestescie razem ? no ale oczywiscie ty go nie zostawisz teraz bo nie masz takiej pracy z ktorej bys sie mogla utrzymac.. zmien hasla do kont swoich , albo zaloz inne konto do ktorego on nie bedzie mial dostepu i tam trzymaj swoje pieniadze, wieksza czesc, a tu jakies grosze i juz..

jesteśmy razem 3 lata ponad. Niby po co mam to robić. Stara się mojego nie ruszać ale nie zawsze się to udaje. Normalne przecież. A że sprawdza... przecież ja się z niczym nie kryję. Jeślibym miała go zostawić z jakiegoś powodu to wracam do rodziców ale powodu nie ma

dla mnie dziwne jest to ze ci sprawdza konto i juz

sam pomagał mi je zakładać ja i tak nie pamiętam hasła. Wie ile zarabiam bez tego. Wiem że on też dokłada mi pieniądze jeśli mam za mało.