A ja się też pochwalę jaka mi się córa udała

Od niemowlęctwa przesypiała całe noce, najpierw z nami na tapczanie. Potem od razu zaakceptowała łóżeczko i dalej spała całe noce bez budzenia, bez płaczu. Nauka sikania? Bez wpadek czyli łóżeczko nadal i lubiane, i niezasikane. No i teraz przyszła pora na zamianę łóżeczka dla najmłodszych na takie dla starszych, i spanie w swoim pokoju. Sądziłam że teraz córa sobie odbije, że cyrk się zacznie. A tu zasypia u siebie sama, bez usypiania, przy zgaszonym świetle i jeszcze upomina żeby drzwi zamknąć a rano, do przedszkola budzi się bez trudu. Szczęściara ze mnie, prawda?

Jem zupę a tu jeż.

oboje z mężem bardzo kochamy dzieci. bardzo

Głupia baba zapatrzona w swoje dziecko które jest takie samo jak wszystkie niemowlaki

To zależy od temperatury, ale mogą być też niebieskie.

nie chwał dnia przez zachodem słońca,jak skończy 18 i będziesz miała takie same zdanie to ci szczerze pogratuluje

Ja na Płw. Helskim, najbardziej lubie Jastarnie.

Jak nie planszówki to ja już nie wiem :/

Szkoda tylko że córka jest brzydka, ale my i tak ją chowamy do zakonu także bez różnicy.

Bita śmieta i frużelina wiśniowa.

Napierw mocze w wodzie z solą. Woda nie może oparzyć ale ma być gorą a. Daje sobie tak z 20 minut, później tre,tre aż do utraty tchu a na koniec golę włosy z dużego palca lewej nogi.

mam sutki jak pięciozłotówki :(:(

Oboje z mężem bardzo kochamy zakonnice. bardzo

No ale musisz mieć zaświadczenie z Zusu.

To już zależy od ciebie. Ale niebieskie mogą być.

Ile dodać tego oleju, łyżka styknie?

ty się tak nie ciesz, bo często z aniołków do pewnego etapu dziec***otrafią zmienoc się w diably pod wpływem otoczenia, rowiesnikow, podworka, towarzystwa ,chloną jak gąbka wady innych :/

zobaczysz jak będzie dorastac :P wtedy dopiero zacznie sie cyrk i juz nie bedziesz taka szczesliwa :)

Jak dorzucisz do tego oleju ze dwie łyżki wody i dobrze zamieszasz, to może Ci się zagotuje.

:D Ha ha, no i dodatkowo poprawiłyście mi humor komentarzami. Odniosę się. Po pierwsze, tylko wpis piewszy i ten, są moje czyli autorki tematu. Żadnych buziaczków, żadnych wpisów nie na temat "nie popełniłam". Po drugie, przecież nie piszę że mam jakiś ideał. Cieszę się że w pierwszych latach życia córa nie przysporzyła mi w sferze spania takich problemów, jak większość dzieci. Inne wady ma, nawet co do urody, to ktoś jest bliski prawdy, nie licząc tego o zakonie. :D Ale tak się cieszę że śpi w swoim łóżku i w swoim pokoju że musiałam tu napisać. No dobra, to ja sobie popisałam i teraz tak: cokolwiek tu będzie napisane, to już nie ode mnie. :)))

no ja c***owiem że mi dwoje takich dzieci się trafiło .

erferger..ja Cię rozumiem jakie fo fajne uczucie gdy odkrywasz że lubisz swoje dziecko :) i niekoniecznie za to że tak się udało i się fajnei zachowuje - to dlatego że od początku daliście jej dużo miłości, cierpliwości i swojej uwagi, teraz to odplaca.... Mówie po sobie, każdy mnie straszył, ja wiedziałam że będzie inaczej bo córci chcialam bardzo - i nigdy nie widziałam tych nieprzespanych nocy czy innych trosk opieki nad dzieckiem, jako jakiejś przykrej kary czy wyczynu ponad siły. Zamiast tego mialam ogromne pokłady cierpliwości i miłości, czułam że opiekuję się częścią mnie, było to tak jakby dbanie o samą siebie..... Moja córeczka jest jeszcze malutka bo ma tylko 15 miesięcy, ale nie da się opisać, jaki to fajny człowiek :) powodzewnia!