czy zajde w ciaze

witam Was kobietki mam wielki problem jak i rowniez pytanie do Was...Staramy się z narzeczonym o dziecko okolo ponad rok czasu byłam u paru ginekologow ale na marne nic nie robią. Miałam zapalenie ktore zostalo wyleczone ale lekarz powiedział zebym zrobila tylko hormon PROLAKTYNA bo on odpowiada za zajscie w ciąze. zrobiłam i wynik wyszedł 11'48 norma minimalna to 4'79 a norma maksymalna to 23'30 wiec wychodzi ze wszystko jest chyba w miare dobrze Narzeczony robił badanie nasienia i jest bardzo dobrze. a wiec niewiem co sie dalej robi jesli są takie wyniki czy znow robic jakies badania ale jakie? zawsze lekarce musze mowic o jakims badaniu bo sama z siebie nic nie robi. poradzcie bo ja juz sily nie mam:(

a tarczycę sprawdzałaś?

nie a co tarczyca ma z tym wspolnego

z zajściem w ciążę? bardzo wiele ma wspólnego

poza tym skoro od roku "leczy" Cię osoba, która nawet żadnych badań nie zleca, to chyba czas najwyższy zmienić lekarza

TSH powinnaś mieć mniej więcej 1-1,5 na normy nie patrz

warto tez kupic test owulacyjny i sprawdzic czy masz owulacje. Tarczyce tez koniecznie zbadaj: tsh, ft3, ft4. To na poczatek taka podstawa wg mnie.

Próbowałaś metod naturalnych określania płodności? Poszukaj sobie informacji o NPR i naucz się określać dni największego prawdopodobieństwa.

daj facetowi odpocząć parę dni, około tygodnia nawet i więcej jak da radę a po tym czasie spróbujcie w dzień owulacji :)

a jeszcze proponuję zbadać progesteron po owulacji ale też do tego spróbuj mierzyć temperaturę rano przed wstaniem z łóżka. Nie liczy się tylko odpowiedni poziom progesteronu ale tez to przez ile dni się wydziela. Po owulacji wzrasta temperatura i utrzymuje się do miesiączki albo jeszcze dalej w przypadku ciązy. Jak wyższych temperatur jest mniej niż 13 to może tu tkwić problem. Wiele dziewczyn ma problem właśnie z tym że progesteron może i dobry być ale za krótko się wydzielać. To utrudnia zagnieżdżenie i utrzymanie ciąży.