Jak schudłam 24 kg w 10 miesiecy

Cześć! Udało mi się w końcu dojść do mojej wmarzonej wagi - 57 kg. A wszystko zaczęło się od tego, jak pewnego dnia, w przymierzalni w sklepie, ledwo dopiełam spodnie w rozmarze 44. Następnego dnia rano weszłam na wagę i zobaczyłam 81 kg. Załamałam się. I byłam na siebie wściekła. Od tamtej chwili powiedziałam: "Zaczynam się odchudzać". I zaczęłam. Wyciągnełam sobie swoje zdjęcia z liceum, żeby mnie motywowały. Postawiłam sobie cel - 57 kg (tyle ważyłam w klasie maturalnej). No i 10 miesięcy później moge Wam się pochwalić takim wynikiem. Schudłam 24 kg. I jestem z siebie dumna. Chudłam na początku trochę szybciej, później trochę wolniej, ale średnio ok. 3 kg na miesiąc. Jadłam 4 posiłki dziennie ok. 1200 kcal. Potem zwiększyłam do 1400 kcal. Wyeliminowałam słodycze i alkohol. Zaczęłam pić dużo wody, zielonej i czerwonej herbaty. Od czasu do czasu pozwoliłam sobie na mały grzech i jadłam pizze, albo deser lodowy. A raz na jakiś czas wypiłam (niemało) czerwone wino. Ćwiczyłam aerobowo 3-4 razy w tygodniu po 50-60 min. Obecnie "wychodzę" z diety. Dziennie spożywam 1500 kcal i jeszcze troszeczkę chudne. Chce dojść do 2000 kcal na dzień. Ale to powoli. Będę dodawać po ok. 150 kcal na 10 dni. A w weekend jem co lubię. Tyle, że po 18-19 staram się już nie jeść. Także podsumowując-uda się Wam schudnąć, tylko potrzeba czasu, trochę wysiłku i mobilizacji. I nie rezygnujcie z ulubionego jedzenia. Tylko po prostu zmniejszcie porcje. Oczywiście boje się efektu jojo, ale często kontroluję wagę i nadal uważam na to co i ile jem. Ale uwierzcie w siebie, tak jak ja uwierzyłam i będzie dobrze! Powodzenia!!! :-) PS. Macie dla mnie jakieś rady dotyczące wychodzenia z diety?

Zapomniałam dodać: mam 168 cm wzrostu, 26 lat i BMI 20,2. I obecnie ćwiczę 2-3 x w tygodniu. To tyle :)

Gratuluję wyniku!!!!!!!! Jedz 4 razy dziennie - razem ok. 1800 kcal i ostatni posiłek 4h przed snem i nie przytyjesz. Raz na jakiś czas "grzech" dozwolony. Ale też w rozsądnych ilościach i o rozsądnej godznie. Lepiej zjeść 3 kawałki pizzy o 14 niż o 22. I ćwicz 2-3 razy w tygodniu to utrzymasz wage i bedziesz mieć jędrniejsze ciało. Powodzenia. Ja dopiero zaczynam, ale Twój wpis mnie bardzo motywuje!!!!!!!!!!

ja schudłam 25 kg w ciągu 10 miesięcy:).Zaczęłam się ruszać,do pracy chodziłam piechotą,a dlatego chodziłam,bo obecnie straszny mróz i już niedługo znowu zacznę:).Zostało mi jeszcze jakieś 20-25 kg do zrzucenia,ale już nie wyglądam jak słonik:D.Obrączkę mogę zdjąć z palca bez problemów,wcześniej problemem było obrócenie wokół palca,a o ściągnięciu już nie wspomnę,bo w ogóle nie dałam rady tego zrobić:).W odchudzaniu pomógł ruch,dietka niełączenia oraz termogenik:).Obecnie waga stoi ale i tak jestem dumna z siebie i udowodniłam sobie i innym,że jednak jak się chce to nożna duuużo osiągnąć:).

Jestem pod wrażeniem. Sama jestem na diecie i staram się od dwóch miesięcy zrzucić troszkę zbędnej masy. Na razie pozbyłam się 6,5 kilograma. Ale muszę jeszcze, ponieważ mój cel to waga - 51 kilogramy. Ostatnio zastanawiałam się nad wsparciem tabletkami na odchudzanie. Mam na oku dokładnie te - http://wsad.it/gosc/slimette i mam nadzieję, że teraz to moje odchudzanie szybko pójdzie.