Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niedlugo rodze POSTRASZCIE MNIE JAK TO BOLI

Polecane posty

Gość gość

bo ciagle mysle ze bedzie latwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia :) zobaczymy czy w trakcie tez bedziesz taka hero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tylko że ja serio myslalam że tego nie przeżyje. Byłam świecie przekonana. Za miesiac rodze znów i sram już że stachu. może nie bd u cb tak źle ale sądzę że takiego bolu nie jesteś sobie nawet w stanie wyobrazic. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie bolalo, dostalam w trakcie porodu 2 dawki znieczulenia w kregoslup. Moge rodzic tak raz jeszcze ale mowie uczciwie, ze bez znieczulenia nie chcialabym rodzic , bohaterka nie jestem, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie musi być tak źle, jak dla mnie ból taki jak przy skręcie jelit przed rozwolnieniem tylko dłużej to trwa no i jest w tym głębszy sens :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przychodził skurcz to się normalnie zwijałam :O ale dostałam gaz i było fajnie, ból był przytłumiony :D wytrąbiłam z pół butli, aż się potem położna śmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh jakbym siebie czytala 4lata temu. Mialam porod wywolywany, szlam na luziku z mysla"inni przesadzaja, nie moze byc az tak zle"- uwierz mi bylo;(. Wydawalo mi sie ze jestem wytrzylala na bol ale tylko mi sie tak wydawalo. boli jak sk***ysyn, nie da sie tego bolu opisac, cos jakby ci na zywca flaki przez pochwe wyrywal(i tzw mysle ze moze byc to podobny bol). Mialam traume straszna, przez pierwszy rok jak uslyszalam temat porodu to plakac mi sie chcialo. Ale na pocieszenie powiem ci ze ja tez rodze na dniach:( mam termin na czwartek i nie wiem jak ja to drugi raz przezyje:( teraz jest jeszcze gorzej bo wiem co mnie czeka i nie nastawiam sie ze bedzie dobrze bo wiem ze nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam 14 godzin i powiem , że poród nie był tak bardzo bolesny . Gorsze już było zszywanie krocza , niby dali znieczulenie , a ból jak choleraa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bóle towarzyszace przy sraczce kojarzysz ?to porod masz razy 100 gorszy . nie wiesz czy juz umarlas czy umierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
to prawda nastawinie duzo daje.Ja po pierwszym porodzie bylam przerazona ,myslalam,ze umre z bolu.Nastawialam sie na najgorsze jak bylam w drugiej ciazy.Milo sie jednal zaskoczylam :)Podczas porodu caly czas czekalam na wiekszy bol (na taki ktory mialam podczas pierwszego porodu) a okazalo sie ,ze jest duzo lepiej :) Dzieki temu ,ze czekalam na cos gorszego nie rozklejalam sie wczesniej i tak doszlam do pelnego rozwarcia.No ale parte to juz inna sprawa ,pocieszajace bylo tylko to ,ze jeszcze tylko chwilka i juz po wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie tak jest boli jak skur***syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najgorszy był czas zaraz po porodzie.... jak już przywieźli mnie na salę.. normalnie czułam się jak zwłoki :O ból po porodzie plus ból po szyciu brrr.. położne dawały paracetamol .. nawet coś pomagało, ale i tak przez parę dni bałam się, żeby tylko nie puścić bąka :D tyłek też bolał :D hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie rozerwaloo az do o***tu tez balam sie pierdnąć boli okropnie - nie da sie tego opisac ... ktos kiedys wspomnial ze bol jest porownywalny do 14 jednoczesnie lamanych kosci no cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam takiego dola dzisiaj ale jak przeczytalam dsn to chumor odrazu mi sie poprawil:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
dns hahah mi po gazie nawet na dowc**y sie zbieralo:) Jeczalam i sie smialam na przemian.Bez gazu chyba by mi gorzej poszlo:) Taki stan w pol swiadomy jest najlepszy podczas porodu.Nie wyobrazam sobie tego calego porodu na zywca i w pelnej swiadomosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie cala ciaze straszyli jak to boli a bylo ok, na porodowce wyladowalam o 7:10 a o 8:35 polozyli mi corcie na brzuchu rodzilam 1:25 minut w sumie skakalam na pilce lewatywa itd samego rodzenia bylo moze z 20 minut, nie wierz w to co mowia porod boli ale nie tak jak oposuja inni a dodam jeszcze ze ja taka pabikara jestem ze na kazdej wizycie ginekologicznej mdleje zakrywam se kurtka twarz I zagladam na tel bo jak pomysle ze ktos zaglada I mi cos robi w srodku pipki to odrazu odlatuje, to znaczy tak bylo przed porodem teraz jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak samo do pierwszego porodu poszlam z dobrym nastawieniem , mysle sobie tyle kobiet dalo rady ...i malo tego chca miec wiecej dzieciakow ...nie bedzie tak zle, no ale niestety sie rozczarowalam bolalo najgorzej na swiecie z tego calego bolu szczeka mi sie przesunela do przodu i chodzilam jak drakula przez 2 tygodnie, popekaly mi bialka w oczach i naczynka na twarzy .. . przy drugim porodzie balam sie okropnie . noi malo tego zn ow nastawilam sie bo mowia ze drugi prod latwiejszy a tu znow rozczarowanie bylo 100 X gorzej corka miala ponad 4 kg i porod to byla jedna wielka masakra tez pękłąm az do drugiego otworu . i teraz jak slysze slowo porod to s*******alm tam gdzie pieprz rosnie dostalam obrzydzenia do seksu bo boje sie panicznie ze bede musiala kolejny raz rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
****nie wierz w to co mowia porod boli ale nie tak jak oposuja inni *** I z tym sie nie zgodze ,bo kazdy porod jest inny.Mam za soba dwa wiec tez mam porownanie ,ze bywa roznie.Przy pierwszym umieralam przy drugim nie bylo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale musisz wiedziec ze nie kazdy porod przechodzi dobrze sa osoby co rodza tak jak ty 1,25 min a sa osoby co rodza 24 godziny w ciezkich bolach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jak rodzisz - ze znieczuleniem, czy bez. Ja bez znieczulenia to będzie boleć, jak ze znieczuleniem, to nie będzie tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam zara boli - normalnie jakby sie palce do goracego oleju wlozylo i tak tydzien trzymalo. Da sie wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu od oleju nid rozsmieszaj mnie bo zaraz urodze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co.. same bluzgi cisną się na usta.. Powiem Ci tak... mimo jakis tam środków przeciwbólowych (jakieś zastrzyki czy coś), mimo podpięcia jakiś tam prądów (regulować sobie mogłam siłę) na plecy.. ból był masakryczny.. ostatnich 2 godzin przed porodem prawie nie pamiętam..bo pomiędzy skurczami, które były co chwilę albo zasypiałam, albo traciłam świadomość (nie wiem!) _ Mogę tylko napisać, że miałąm skurcze krzyżowe.. a z bólu oprócz tej utraty świadomośc***od koniec, to wcześniej z bólu 3 razy wymiotowałam (bleee).. no koszmar po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja swój poród wspominam super :) Mimo, że bez znieczulenia. Tego samego dnia mówiłam, że żadna to mnie trauma i mogłabym iść rodzić jeszcze raz choćby zaraz. Boli, nie ma co się oszukiwać, ale jak mnie ból jest do zniesienia, trzeba tylko dobrze oddychać i myśleć pozytywnie, a nie ciągle "zaraz umrę tak to boli". Psychika ma ogromne znaczenie przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak .. gaz to jest dobra sprawa :D zanim zaczęła się jazda z regularnymi skurczami, to też sobie beczkę pokręciłam :D mąż siedział obok i sam się śmiał ze mnie, bo sobie wkręciłam, że spadnę z tego łóżka i ma mnie pilnować :D z butlą nie chciałam się rozstać nawet po szyciu, położna musiała mi zabrać :D jeszcze jak mnie wywozili z porodówki to tęsknym okiem zerkałam na ten gaz :D można powiedzieć, że większość porodu pamiętam jak przez mgłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam mloda, odporna, więc szybko sie uporałam :D 3 h wszystkiego, ale najgorszy był moment wypchnięcia dziecka, nie dość że klocek ponad 4 kg to jeszcze z ręka przy głowie.. z drugim było łatwiej, pół godziny w szpitalu i to wszystko ale najfajniejszy jest moment po porodzie - leżysz i nie boli cię kompletnie nic! jakby ręka odjał! szycie miałam w znieczuleniu i nie bolało ani trochę przez cały poród myslałam, kiedy ta chwila nadejdzie i bylo mi łatwiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja co rodzilam 1:25 ja rodzilam bez znieczulenia I bez gazu, znieczulenia u nas w szpitalu nie daja a na gaz nie bylo czasu tak wszystko szybko poszlo, dodam ze szyto mi krocze na zywca bez zadnego zbieczulebia a mialam az 5 szwow zewnetrznych nie wiem ile bylo wewnetrznych, zdejmowali mi szwy rowniez bez znieczulenia wiec ja przezylam caly porod na zywca, najgorsze bylo jak w sali poporodowej polozna nacisnela mi z calej sily brzuch myslalam ze jej rece wyrwe ale ona byla silniejsza mowila niech mi pani pusci moje rece ale uwierzcie mi ja nie potrafilam oderwac rak bol byl tak okropny ze ja trymalam jej rece z calych sil I probowalam oderwac jej rece, straszny bol to jest po porodzie jak wszystko sie obkurcza tego nikt mi wczesniej nie powiedzial a to bylo straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze czytam was to mam wrazenie ze jakies dziec****sza,jestescie strasznie nieodporne na ból,i to pieprzenie ze jakby lamanie 14 kosci. Ja upadajac ze schodów zlamalam noge w dwóch miejscach i z tego bólu stracilam przytomnosc. To jest ból którego nikomu nie zycze. Zeby nie bylo urodzilam troje dzieci i zyje. Nie martw sie autorko da sie przezyc,najwazniejsze to optymistyczne nastawienie i bedzie dobrze . Skup sie na oddychaniu to naprawde pomaga. Powodzenia i zdrowej dzidzi zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×