prasowanie

Pracujecie ciuszki swoim niemowlaką?

Niemowlaką? Prasowalam i prasuje. Ja tez chodze w wyprasowanych ubraniach.

wystarczy wytrzepac i gotowe

ja prasuje tylko te ktore wymagaja prasowania bo zle wygladaja wymiete. zadnych body nie prasuje

Nie prasowałam po zdjęciu z suszarki tylko dopiero wtedy gdy chciałam mu coś założyć.Z moimi rzeczami robię tak samo.Zresztą wbrew pozorom mało,które ciuszki niemowlaka wymagają prasowania.Większość jest wykonana z materiałów,które się nie gniotą.

Autorko i jeszcze jedno!NIEMOWLAKOM.

Ja prasowałam, uwielbiam prasować takie małe ubranka. Teraz, jak dzieci są już większe (2 i 5 lat) prasuję przed założeniem.

Wiadomo że ja też w wygniecionych nie chodzę zarówno moje dzieci.Chodzi mi głównie o body, śpioszki lub te które po praniu nie wymagają prasowania

No to tak jak napisalam. Prasowalam i prasuje wszystkie ubrania. Body takze

Prasuję, wszystko tuż po praniu.

Ja nie prasowałam i nie prasuje :) do dnia dzisiejszego :) zawsze gdy wyciągam rzeczy z pralki strzepuje je i składam i układam na sztapelek :) odczekam chwilkę aż się ułoży i wuala :) wieszam na suszarkę i obchodzi się bez prasowania :) choć z tego co wiem to niemowlakom trzeba prasować ubranka ale ja tego nie robiłam i było wszystko ok .

moja sąsiadka zawsze wszystko pracowała synowi a teraz gdy jest dorosły to nawet majtki musi mieć prasowane bo inaczej od razu jakas alergie ma. ja moim dzieciom prasuje tylko to co tego wymaga. tak samo robie z moimi rzeczami.

co to jest sztapelek? :)

Alergia od prasowania ;-) Nam mama tez wszystko prasowala i alergii na nieprasowane nie mamy. Chodziaz ani ja ani brat nie wychodzimy z domu ani po domu w nieprasowanym.

Ciuszki malutkich dzieci / niemowląt prasuje się aby zabić zarazki i bakterie, z uwagi na fakt, iż raczej nie pierzesz ich w temp. 90 st. Ja prasuję wszystkie rzeczy zaraz po praniu, inaczej nie schowam do szafy. Tak jest mi wygodniej, bo mając trójkę dzieci i pracując nie jestem w stanie prasować przed ubraniem.

mam dzieci w wieku 5 i 3 lata. Od urodzenia im wszystko prasuję, sobie też, mąż prasuje swoje rzeczy sam, głównie codziennie rano prasuje sobie jedną koszulę. Ja prasuję hurtem raz lub dwa razy w tyg.

ja prasowałam do 3 miesiąca, a potem mi odeszła ochota :D prasuję tylko gdy trzeba wyjść do ludzi. śpiochy body pieluchy, rozwieszam, naciągam, jak wyschnie składam. czasem kupa wypływa 3 razy dziennie, jakbym to miała wszystko prasować, to bym o..piała. tym bardziej, że małżonkowi świeżutkie koszule i spodnie do pracy... jest nas 3, a hałdy prania :D

zgadzam się z gościem z 14:45; ciuszki niemowląt prasuje się nie z powodów estetycznych a dlatego, że wysoka temperatura zabija bakterie i te wszystkie inne żyjątka; z drugiej strony wiem też, że bardzo niska temperatura też je zabija, dlatego przy temp.poniżej zera zalecane jest wietrzenie pościeli, bo giną roztocza

Nie.. tzn. nie prasuję tego, czego nie trzeba prasować.. Wszystko to, co po wyjęciu z pralki, wytrzepaniu i wysuszeniu wygląda dobrze, nie jest prasowane. Na szczęście mały ma większość takich rzeczy.. Natomiast to, co wymaga przeprasowania (bo ja nie siedzę i godzinami nie prasuję, tylko przelatuję żelazkiem raz, dwa.. nawet z deski nie korzystam kiedy sobie spodnie prasuję, tylko na łóżku..), prasuję bezpośrednio przed założeniem.. a nie przed położeniem na półkę.