Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem jak mozna chciec zaciazyc

Polecane posty

Gość gość

nigdy nie myslalam o tym, ze chce miec dzieci. Generalnie male dziec***odobaja mi sie, zwlaszcza takie malutkie, jak sa ladne, szczegolnie :P ale zawsze uwazalam, ze posiadanie dzieci to niewola, koniec wolnosci, udreka, wysluchiwanie ciaglych skarg, nieprzespane noce, krzyki, lamenty... nigdy nie mialam instynktu macierzynskiego, ale mam dopiero 26 lat, wiec to moze dlatego... przez to ze sama nie mam instynktu, czasami mysle, ze ludzie wychodza za maz i robia sobie dzieci, bo nie maja nic innego do roboty, a nie chca byc inni niz reszta, bo baliby sie byc oceniani jako dziwacy, odmiency.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy ja zawsze chcialam miec dzieci ,marzylam o tym od dziecka I jak bylam nastolatka.W 22 lat zawszlam w ciaze planowana i bylam najszczesliwsza osoba na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo, mam prawie 24 lata i macierzyństwo kojarzy mi się z mega ograniczeniem i w pewnym sensie nawet z "końcem życia". Czasem tylko jak wybiegam myślami bardzo daleko w przyszłość to myślę sobie, że przecież jak nie będę miała dzieci to będę starą, samotną kobietą. Męża raczej będę mieć, ale pewnie umrze przede mną, jak to się dzieje w większośc**przypadków i co wtedy? Do innych będą przyjeżdżały dzieci, wnuki, a ja będę sama? Z kolei zaraz potem pojawiają się myśli: a skąd wiesz, że dzieci się od Ciebie nie odsuną i też będziesz sama? albo: Czy warto poświęcić najlepsze lata życia tylko po to by w najgorszym okresie życia, czyli na starość nie być samą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że te nasze lata 24-26 to jednocześnie mało i dużo. Kiedyś mi się wydawało, że w takim wieku to pewnie już jakiś tam instynkt się u mnie pojawi. Zwłaszcza, że przecież młodsze dziewczyny od nas rodzą dzieci. W dzisiejszych czasach już coraz rzadziej, ale nadal często. Tymczasem ja czuję się zdecydowanie za młoda i na pewno jeszcze przez ładnych parę lat tak się będę czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
a to nie, ja nie mam leku przed samotnoscia, dobrze sie czuje z soba, zreszta nie moglabym sobie zrobic dziecka tylko dlatego, ze sie boje byc sama. To takie przedmiotowe traktowanie czlowieka, badz egoistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mają do tego nasze mamy? Głupi tekst. Owszem, kiedyś były takie czasy, że wiele kobiet siedziało w domu, nie miało żadnego parcia na karierę, poznawanie świata, bawienie się. Chciały po prostu się ustatkować, im szybciej tym lepiej, urodzić dziecko i wieść spokojne, domowe, rodzinne życie. I tak, można stwierdzić, że nie miały nic ciekawszego do roboty. Taka prawda. Wcale nie obrażamy w ten sposób naszych mam, tylko przyznajemy, że taki był wtedy model, czasy były zupełnie inne. Kobiety nie miały tylu możliwości i presja społeczeństwa była większa. Teraz mamy tyle możliwości, możemy mieć ślub albo nie, mieć dzieci albo nie, dzieci nieślubne, być samotnym rodzicem albo singlem bez dzieci. Jak kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
moja mama nie chciala miec dzieci, bo sama wychowala sie w duzej rodzinie, ale zakochala sie w ojcu i ma 4 dzieci poza tym jakbym mnie nie bylo to by mnie nie bylo, nie widze w tym problemu. Zycie nie jest dla mnie jakos szczegolnie przyjemne, nie liczac dni gdy nie musze pracowac. Nie czuje, ze ktos sprawil mi z******ty prezent, ze zyje. Mama mnie chciala dla siebie, bo widocznie potrzebowala miec dzieci, zeby byla szczesliwa, ale patrzac na siebie, swoje zycie, nie popelnie jej bledu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałaś o czymś takim jak ewolucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
ewolucja, czy naturalna potrzeba przedluzenia gatunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam myślę, że jakbym nie urodziła się u tych rodziców to u pewnie u innych, w innym ciele i tak czy siak bym była. ;) Ja jestem zakochana i wiążę przyszłość ze swoim facetem, ale dla mnie miłość do faceta nie równa się chęć posiadania dzieci. Może kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skoro nie chcesz miec dziec***pracowac tez specjalnie ci sie nie chce, to co Ty chcesz w zyciu robic skoro ani kariera zawodowa ani kariera kury domowej Cie nie kreci? Najlepiej siedz w takim razie do smierci w piwnicy I nic nie rob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
w wolnym czasie ucze sie jezykow, tlumacze ksiazki w obcych jezykach. Czasami siadam przy kominku, patrze na ogien, pije goraca czekolade, albo czerwone wino, slucham muzyki powaznej, medytuje, podziwiam nature, bore gorace kompiele w wannie, robie sobie dobre jedzenie. Jak jestem sama to jestem szczesliwa...jak mam isc do pracy, albo mam multum obowiazkow, albo musze sie socjalizowac to nie lubie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 11.25 ty wnioskując po twojej wypowiedzi masz jeszcze dużo czasu na decyzję o dziecku. Praktycznie w co drugim zdaniu pada egoizm i ciągłe "ja" , znaczy to że jesteś na etapie rozwoju a nie ustatkowania się ;) :D. Człowiek powinien rozwijać się tak długo jak tylko czuje że jeszcze jest nienasycony a do 26 roku życia jest czas na naukę, zabawę, poznawanie ludzi, sytuacji, uczenie się życia...oczywiście wszystko w pewnej doświadczalnej mierze bo życie i ludzi poznaje się cały czas. Czasem granica się rozciąga i dopiero pod 30tkę czujemy że teraz można już zacząć dawać coś od siebie a nie tylko brać i zaczynają się myśli o dziecku. To normalne. Ja pierwsze ale to naprawdę pierwsze mysli o malcu miałam kiedy skończyłam 27 lat z tym że gotowa na dziecko poczułam się dwa lata później i tak właśnie tym sposobem urodziłam pierwsze dziecko mając 30 lat. Twierdzenie jak w temacie , można odrazu obśmiać bo jak niby coś tak naturalnego ma zrozumieć ktoś kto kompletnie nie jest na to gotowy i do tego dojrzały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy zaciążyć? a odpowiadam na pytanie, normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
i tak uwazam, ze ludzie sie nudza sami z soba, nie potrafia sobie zorganizowac czasu, dlatego sie mnoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dziewczyno za duzo wolnego czasu. I nudzi ci sie chyba. Idz pobiegaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
gosc z 11:55 dziekuje za ta rade, skoro ty tak mialas, to znaczy, ze jest to prawda :D bede szla za twoja madroscia :D a postu z 11 25 nie napisalam ja poza tym owszem jestem egoiska, bo nie chce miec dzieci ty chcesz miec dzieci, wiec tez jestes egoistka, bo robisz to dla siebie, wiec oszczedz tych daremnych wywodow, smiac sie chce jak sie ciebie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
tak yhy ide pobiegac :D ludzie sa dziwni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja napiszę tak w pełni świadomie i z wielką ochotą zdecydowałam się na 2 dziecko, pierwsze poczęliśmy z myślą, bo czas ucieka, bo trzeba, bo to bo tamto,ale jak je poczułam w brzuchu i jak sie urodził to zwariowałam na jego punkcie ma już 4 lata i kocham go nad życie, dopiero jak sie urodził zrozumiałam po co chciałam go mieć czas z mężem mieliśmy zawsze świetnie zorganizowany,nigdy się nie nudziliśmy, wyjazdy, narty, teatry, znajomi, imprezy, wszystko, studia,coś po nich, ale z młodym jest zupełnie inaczej, już tak nie szalejemy, ale ten czas z nim jest bezcenny drugie jest w drodze, mam 37 lat i zachodząc w ciążę wiedziałam,ze w nią zajść chcę, bo wiem już jak wspaniale jest mieć dziecko, kochane dziecko, cudowne, śliczne i spędzać z nim czas nigdy jakoś szczególnie nie miałam instynktu macierzyńskiego czy czegoś podobnego, dzieci lubię, ale swoje, pozostałe różnie, raczej wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycietonietylkoprokreacja
Jak ktoś faktycznie nie chce dzieci to nie wchodzi na takie fora. Po prostu ten temat dla niego nie istnieje bo ma lepsze rzeczy do roboty. Natomiast jest pewien procent kobiet, które toczą w środku pewna walkę. W wypadku autorki wizja macierzyństwa jako utraty swojej niezależności i wolności oraz konieczność poświęcenia przeważają po prostu nad jej pragnieniem posiadania dziecka. A pragnienie takie jest bo co by robiła na forum o macierzyństwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bore gorace kompiele w wannie- co to jest kompiel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
mysle o tym, bo jestem niania za granica. Robie to tylko dlatego ze mam z tego dobra kase. Pracuje z dziecmi i caly czas mysle o tym, dlaczego ludzie ich pragna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja ci napisałam, zapragnęłam tak naprawdę 2 dziecka, po narodzinach 1go, wcześniej tak nie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ich pragną? Myślę, ze to wspaniałe móc urodzić dziecko i wychowywać je. Dziecko to nie tylko pieluchy, nieprzespane noce i wieczne troski. Bo oczywiście ci, którzy nie chcą mieć dziec***odkreślają to. To nie jest "kula u nogi", mając dziecko też można się rozwijać, podróżować i korzystać z życia. Dzieci dają wiele radości, to piękne patrzeć, jak śmieją się, rosną, rozwijają. Dajesz komuś życie, czy to nie jest piękne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tematu
mysle,z e to naprawde piekne, kiedy akceptuje sie tez ich zle dni, zale, pretensje i zlosc. To bym nazwala bezinteresowna miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×