Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szczepienie odra świnka i różyczka

Polecane posty

Gość gość

Witam, mojemu synkowi już 3 raz z powodu choroby / trzydniówka a potem 2 razy obturacyjne zapalenie oskrzeli/ przepadł termin szczepienia na odrę, świnkę i różyczkę. Pewnie jak pojawimy się u lekarza da nam termin szczepienia, dziecko wyszło ze szpitala stycznia, ostatnio znów miał czerwone gardło, ale szczęśliwie przeszło. Tak się teraz zastanawiam czy go szczepić, bo wydaje mi się ciągle, że jednak ma osłabioną tą odporność. Znająć życie ustawią nam termin na następny tydzień. Szczerze nie bardzo chce go na to szczepić, boję się, że jest za słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* poprawka - 3 stycznia wyszedł ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz spokojnie przeczekac az mały bedzie całkowicie zdrowy, do tej szczepionki wręcz musi byc całkowicie zdrowy a opóznienie szczepionki nie ma wpływu na szczepienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość odpowiada
Ja bym po chorobach trochę odczekała. Zresztą okres zimowy to nie jest najszczęśliwszy czas na szczepienie- zwłaszcza chorowitych maluchów. Nasz pediatra jest bardzo ostrożny ze szczepieniami. Po infekcjach, zwłaszcza tych leczonych antybiotykami, czekamy zawsze ładnych parę tygodni. Mój syn miał około roczną obsuwę przy tym szczepieniu. O córce to już w ogóle nie wspomnę. Lepiej przesunąć niż zaszczepić niedoleczone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, nie będę jeszcze szczepiła. Niech ten organizm dziecka odpocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poczekała do lata jednak, wtedy dużo mniej wirusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chlopczyka
Ja tez odwlekałam. Mój mały ma już 16 miesięcy. Szczepienie miał mieć dzisiaj. Ale od tygodnia jest chory na odrę :-( Co prawda przechodzi ją łagodnie. Nie zdążyłam ze szczepieniem, Ale i tak bym nie zmieniła decyzji bo on sie do tej pory na szczepienie nie nadawał. Cały czas był chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo ch.... to później też go nie zaszczepisz, bo jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chlopczyka
Lekarz mówi że mam go zaszczepić za miesiąc. Mówi że mam go szczepić MMR... choć ja nie wiem po co skoro ma odrę... wolałaby osobno świnkę i różyczkę. Ale ja mieszkam w Irlandii i tutaj osobnych nie ma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co w ogóle szczepić go tym gównem? :o przecież te wszystkie 3 choroby nie są śmiertelne? Różyczka w ogóle nie jest dla niego żadnym zagrożeniem, odra - rzadka choroba ale łatwa do wyleczenia, jedynie ewentualnie świnka w dorosłym życiu ale i tak ryzyko zachorowania jest niskie a gdyby przeszedł ją w dzieciństwie było by super - choroba całkowicie niegroźna jesli przebyta w dzieciństwie. Poczytaj sobie o powikłaniach po szczepionkach mmr. Zaraz zaczną tu krzyczeć, że nie ma na to dowodów, owszem są, wystarczy pogrzebać w necie. Wiesz, że na autyzm narażeni są szczególnie chłopcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, z tego co w iem to nie można wirusa po przechorowaniu wszczepiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chlopczyka
Ja jestem biologiem więc na pewno mnie nie przekonacie do anty-szczepionkowych teorii :-) Tak naprawdę to jestem zła że go nie zaszczepiłam, choć wiem że sie zdrowotnie do tej szczepionki nie nadawał. Co prawda przechodzi odrę łagodnie ale wygląda strasznie, jest strasznie biedny i na pewno swoje wycierpiał. Mam za sobą kilka nieprzespanych nocy i kilka wizyt po lekarzach. Sama też się zaraziłam ale przechodzę odre tylko jako takie mocne zaziębienie. Tak naprawdę najadłam się nieźle strachu. W Irlandii odra staje sie coraz bardziej popularna bo poziom szczepień MMR spadł do 75%. W ostatnich dniach przeczytałam mnóstwo rzeczy na temat odry. Normalnie ekspert sie ze mnie zrobił :-) W 2001 chyba roku było w Irlandii 1500 przypadków zdiagnozowanej odry. Dwoje dzieci zmarło. 14 miało poważne upośledzenie umysłowe po zapaleniu mózgu, 2 zapalenie mięśnia sercowego. W zeszłym roku było tylko 190 przypadków i żadne nie zmarło. Ale człowiek sie modli w duszy żeby tylko jego dziecku coś się złego nie przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chlopczyka
Z tym szczepieniem teraz to ja to musze skonsultowac z GP (lekarzem). On nie jest za bardzo rozgarniety bo nawet sam nie potrafil zdiagnozowac choroby i musial prosic kolege o konsultacje. Na razie nawet nie mialam glowy zeby myslec o szczepionce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepiłam swoją córkę jak miała 21 miesięcy, wcześniej chorowała więc wolałam poczekać. Wiecie, można o tych szczepieniach dyskutować bez końca. Niby świnka i różyczka nie jest śmiertelną choroba, ale może mieć groźne skutki w dorosłym życiu. Mój siostrzeniec ma 13 lat, w tym roku była w szkole epidemia świnki, wszyscy chorowali w klasie, tylko on nie, tak samo w tamtym roku była różyczka i ospa, on też zdrowy, mimo że młodsza siostra ospę miała. Jak siostra była z córką u lekarza, zapytał się czy syn chorował, siostra mówi, że nie to lekarz się zapytał czy był szczepiony właśnie mmr, bo to zmniejsza skutki choroby, a u starszych chłopców mogą być przykre. Wystarczy poczytać o tym. Z reszta ktoś napisał, jak to wygląda w irlandii, gdzie bardzo mało jest szczepień, jak tam chorują na odrę. U nas jak na razie nie ma tego problemu, ale dużo osób nadal szczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jak macie takich rozgarniętych lekarzy to moze to nie odra? najlepiej po chorobie zrobic poziom przeciwciał i jak jesteś niby biologiem co nic nie znaczy oczywiście, to powinnaś wiedzieć, ze po zachorowaniu nie szczepi sie na tą chorobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W 2001 chyba roku było w Irlandii 1500 przypadków zdiagnozowanej odry. Dwoje dzieci zmarło. 14 miało poważne upośledzenie umysłowe po zapaleniu mózgu, 2 zapalenie mięśnia sercowego. W zeszłym roku było tylko 190 przypadków i żadne nie zmarło. " dlaczego "zapomniałaś" dodać, że te przypadki też szczepione? ;) oj, biolożko z wieczorowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym powikłania o ktorych piszesz zdarzają się i po grypie i innych wirusach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chłopczyka
Jestem blogiem ze specjalizacją botanika i genetyka roślin :-) I pracuję przy propagacji roślin :-) Napisałam to raczej w kontekście tego ze mam umysł biologiczny nie poddający się łatwo teoriom spiskowym. Bo wierzę w naukę i wierzę w medycynę. Studia skończyłam dzienne magisterskie i to już dawno bo 17 lat temu. Wkurza mnie to ze ktoś cie ocenia i ubliża ci tylko dlatego że chce przekonać wszystkich ze jest lepszy od wszystkich innych. Najeżdżacie na mnie za te szczepienie a ja po raz pierwszy dzisiaj zaczęłam się nad tym w ogóle zastanawiać. Przez ostatnich kilka dni miałam ważniejsze sprawy na głowie. Napisałam tylko ze chciałabym zaszczepić swoje dziecko na świnkę i różyczkę a nie wiem czy są tutaj szczepionki pojedyncze. Z tego co wiem, nie ma. Learze w Irlandii są beznadziejni więc być może się i pomylili choć jak na mój rozum 'biolożki z wieczorowych' symptomy miał i ma bardzo podobne. Ale lekarzem nie jestem. I tak - 15% z tych dzieci co zachorowały, miały wcześniej szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chłopczyka
A tak poza tym to nie wiedziałam że na kafeterii to same kobiety po medycynie i z doktoratami... Choć język, sposób wypowiedzi i kultura osobista temu przeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różyczka -może byś katastrofalna dla kobiety powody znane. Odra -może być bardzo poważne następstwo . Świnka z kolei powikłania fatalne dla chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosica taki organ
zaraz tona Jehowych-anty-szczepionkowych powie, ze kazdy na to choruje i wszyscy żyją, ale żadna nie zdaje sobie sprawy, że to jak chorują dzieci jest wynikiem szczepień! i dlatego jest lekko i łagodnie, bo dzieci są po szczepieniach. jakby sie douczyły wiedziałyby, że wiele szczepionek ma pomóc w łagodnym przechorowaniu zakażenia, a nie wyklucza całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób przebiega odra? Czy podobnie do ospy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama chorego chłopczyka
Najpierw był lekki katar, stan podgorączkowy, zły humor, płaczliwość. Potem doszedł suchy, szczekający kaszel, bardzo męczący. Szczególnie w nocy. Po 4 dniach nastąpiła plamiasta wysypka, załzawione oczy, całkowity brak apetytu, lekka gorączka do 38 stopni. Plamkami było pokryte całe ciało, w niektórych miejscach się zlewały. Wygląda to strasznie!!!! Z czasem zaczęły się przebarwiać. Dzisiaj był 4 dzień z plamami. I tak jakby zaczęły znikać z głowy i twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem farmaceutą i nie szczepie... Ale nikogo nie przekonuje do mieszczepienia czy szcEpienia. Jestem pewna swojej racji ale nikomu nie wymuszał. Tylko jak ktoś Ew. Spyta to zrobię wykład :) poza tym mam synka pierwszego z bardzo poważnymi powikłaniami poszczepiennymi i moze to chamsko zabrzmi ale jak ktoś najeżdża na nieszczepiecacych to mam ochotę mu dofinansować każda dostępna szczepionkę a potem życzyć płaczu i zgrzytania zębami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.55 o tak brzmi chamsko bo burak jestes . Ja jestem analityk chemiczny i szczepie i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja diagnosta laboratoryjny i tez szczepie. Przykro mi,ze twoje dziecko mialo nop ale gdyby moje mialo to nikomu bym tego nie zyczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego Twoje dziecko ciągle choruje?? To nie jest normalne. \czy Ty go aby nie przegrzewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy gdyby dziecko pani po farmacji mialo powazne powiklania po usunieciu wyrostka, to kazdemu by doradzala, zeby swojego dziecka tez nie operowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×