Nie pobieram swiadczen ani benefitow Czy jestem normalna

Jesli chodzi o benefity, jestes najnormalniejsza na swiecie, ale fakt, ze zadajesz takie pytania nie swiadczy dobrze o tobie.

I jak ktos tam wczesniej slusznie zauwazyl, twoja chora duma (gardze pomoca od panstwa? rowno masz pod kopula?) powoduje, ze masz mniej czasu dla wlasnego dziecka, szczegolnie pozbawionego pelnej rodziny. Moim zdaniem wybierasz to, co mniej wazne.

''Dla takich ludzi te zasilki sa przeznaczone, nie dla leni i nieudacznikow'' x Nieudacznicy niech zdechna z glodu, nie? Czy moze poradzisz im magicznie zmienic sie w 'udacznikow'.

a ja ze swoją kobietą pobiermay wszystkie dodatki w uk,dom mamy za darmo od miasta,nawet po jedzenie ja chodzę darmowe,,,i w ten sposób zaoszczędzam full kasy,no ale coż jak ktoś nie chce nie muśi

To, ze sie potrafisz sama utrzymac jest calkowicie normalne moim zdaniem.

Brawo, ze utrzymujesz sie sama jako samotna matka. Ja mieszkam w Irlandii z dwojka dzieci , ojciec sie nie doklada finansowo ani nie mieszka z nami, wiec przez piec prawie lat zylam z zasilku, robiac kursy i wolontariat. Tak, bardzo zle mi z tym bylo. Sumienie mnie gryzlo - serio. W koncu znalazlam prace jak dziec****szly do szkoly. Dostaje wszystkie dodatki - na dom, samotna matke, child benefit. Plus pracuje 4 dni w tygodniu. I latam z jezykiem do pasa, moje dzieci na tym traca. Moim marzeniem jest byc niezalezna od panstwa, moze kiedys tak sie stanie. Pewnie tak. Czy jestes normalna? Dziwne pytanie. To tak jak ja bym zapytala - wszystkie dodatki ktore dostaje naleza mi sie prawnie, czy jestem normalna ze nie kombinuje cos na lewo? Jak czasowo zamieszkalam z ojcem dzieci zglosilam to - czy jestem normalna? Jak odziedziczylam mieszkanie -zglosilam to - czy jestem normalna? Tak, uczciwosc jest normalna. Pozdrawiam Moge zapytac w jakim zawodzie pracujesz autorko?

Ale teraz wyobraz sobie ze tfu tfu tracisz prace albo zachorujesz, i nie masz oszczednosci albo ubezpieczenia (pewnie masz jedno i drugie). Nie oceniaj innych bo nie wiesz co cie w zyciu spotka. Moja przyjaciolka pobierala samotna matke mieszkajac z facetem, ale to nie przeszkadzalo mi sie z nia przyjaznic, bo jej nie ocenialam, powiedzialam tylko ze ja bym tak nie zrobila, a tak to ja wspieralam bo od tego sa przyjaciele. Ja mam zasade - niegdy nie mow nigdy, i nie porownuj sie do innych bo zawsze bedzie ktos lepszy albo gorszy jak sie rozejrzysz.