Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ratunku co mam robic

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny prosze pomozcie mi. Mam juz tego wszystkiego dosc. Mam wspanialego slicznego 4-miesiecznego synka ale to nie o niego chodzi. Jestem z moim partnerem a ojcem malego 5 lat od 4 lat jestesmy zareczeni. Zawsze mialam w nim oparcie nawet podczas calej ciazy gdy cos mi obiecal zawsze to spelnial ale po porodzie to sie zmienilo. Kiedys kochalismy sie praktycznie codziennie a teraz on ma do nie pretensje ze rzadko uprawiam z nim sex. Ale mam jeszcze inym z nim problem. On w naszym zwiazku tylko zarabia czyli pracuje. Problem jest w tym ze przed porodem obiecywal mi ze bedzie mi pomagal przy dziecku i pomaga ale tylko w dzien a w nocy od 4 miesiecy tylko ja wstaje z jedej strony to go rozumiem bo jest zmeczony itd ale znajduje czad na to zebh pograc na konsoli czy komputerze nawet jak jest zmeczony ale zeby w nocy do dziecka wstac to on niema sily. Ja tez hestem zmeczona i chcialabym pospac ale go to nic nie obchodzi. Co ja mam w tej sytuacji zrobic ??? Prosze pomozcie mi !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
ja się rowiodłam, z dzieckiem jest łatwiej niz samej wciąż licząc na pomoc, której się nie otrzymuje, choć pomoc to nie jest dobre słowo - to jest obowiązek ojca tak samo jak matki. Może zostaw go samego z dzieckiem choc na kilka godzin? Dawaj mu zadania, np. nakarm dziecko, bo ja musze wziąć prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie rozstalam sie z takim facetem ktory byl wspanialy jezeli seks byl codziennie.. a najlepiej kilka razy dziennie. Gdybym tego nie zrobila, prawdopodobnie sama mialabym podobne zmartwienie za kilka lat. Nie mam dobrej rady na to. Chyba tylko rozmowa I potrzasniecie nim. No albo codzienny seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodka Ja wlasnie tak robie jak ide na zakupy czy nawet ide sie wykapac zostawiam go z dzieckiem i on sie nim zajmie ale w nocy to ja wstaje do dziecka a obiecywal mi ze tez bedzie w nocy wstawal nawet jak bedzie szedl do pracy obojetnie na jaka zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
to zostaje juz tylko jedno, staraj się dostosowac tryb dnia dziecka do waszego. Kazdy w nocy lubi dłuzej pospać. Może karm go więcej wieczorem to przespi do rana? U mnie się to nie sprawdzało. wstawałam po kilka razy, ale wiem, że sporo dziec**przesypia noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam podobna sytuacje, z tym ze ja mialam blizniaki. I rowniez przed porodem bylo obiecywanie, ze pomoze, ze bedzie wstawal do dzieci na karmienie, tez nie wazne czy bedzie mial na rano do pracy czy na popoludnie. Rzeczywistosc okazala sie inna, prosilam, plakalam, pomagalao na chwile, a pozniej znow to samo. Sytuacja zmienila sie, gdy zaslablam ze zmeczenia, niewyspania, oprocz tego wciaz leczylam poporodowa anemie (stracilam duzo krwi przy porodzie). Tak sie wystraszyl, ze od razu na pogotowie mnie zawiozl I od tamtej pory nie musialam prosic, jeszcze mnie sam wyganial zebym sie polozyla I odpczela, Tak ze u mnie ta moja chwilowa niedyspozycja bardzo mi pomogla i zmienial meza. Dzieci maja dzis 4 lata a on jest bardzo dobrym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna normalna kobieta wyżej prawdę ci suko powiedziała. To urlop jest a nie praca! Ten facet powinien cie zostawić. jesteś kompletne zero, truteń, leń i ludzki dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×