Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkoholiczka 1982

Alkohol zrujnowal mi zycie Nie wiem juz kim jestem Trzezwieje Alkoholiczka

Polecane posty

Ja się z kolei zapytałem spokojnie czy monia uważa że może wspierac w piciu kontrolowanym ( co wydało mi się kiepskim pomysłem ) i tyle.. bo nie wiedziałem czy dobrze rozumiem jej słowa. Generalnie rzecz biorąc niepotrzebny ferment. Krytyka jak najbardziej ale czasem jak widac emocje ponoszą ;-) Monia jak dla mnie pisz dalej to co myślisz najwyżej się z Tobą ktoś nie zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle niewinny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ta liczba mnoga monia troszkę niepotrzebna bo mnie nie dotyczą Twoje słowa, nigdzie Cię nie osądziłem ani nie opieprzyłem " To kwestia silnej woli, ale oczywiście tu sami jasnowidze są i wiedzą że ja na pewno się oszukuje. " Jeżeli masz silną wolę to prawdopodobnie nie jesteś alkoholiczką. A jasnowidze owszem się zdarzają na każdym topie. "I chyba nie ma sensu pisać o pomaganiu bo tu nikt nikomu nie pomaga tylko pogrąża. " No ja na szczęście nie pogrążam nikogo ;-) może są tacy tutaj co to robią , nie wiem. Co do pomocy to tutaj jedynie pomoc jest w zrozumieniu drugiej osoby i ewentualnym opisaniu swoich doświadczeń itd. Pomoc realna jest na aa czy terapii. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczo nie ma takiego postu w którym bym oceniał monie ;-) więc to Twoje jak zwykle jest bez sensu. Przejrzyj wczorajszą dyskusje i kto prosił o nieagresywne wypowiedzi. No kto ? Ja :classic_cool: 🖐️ ale jak masz swoje fiku miku w głowie to pisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tylko niepokoi ta histeria Moniki, ten jad, ten atak na nas. Przecież gdyby ktoś mi napisał ze jestem narkomanem bo zapaliłem kiedyś jointa to bym się tylko uśmiał:) a nie wyzywał wszystkich dookoła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie niepokoi bo nie mam odgórnej tezy że ona jest chora :-) Na tej zasadzie można każdego podpinac pod jeden mianownik. Na moje oko z tego co ona pisała to nadużywała alkoholu ale możliwe że było to picie ryzykowne. Co do ostrych wypowiedzi poczytaj atak na nią ;-) :classic_cool: Dziewczyna się broni i tyle, inna sprawa czy jako uzależniona (jeżeli taka jest) jej reakcja jest próbą obrony przed prawdą. Jak narazie nie mam kompetencji by tak twierdzic stąd proponowałem jej wizytę w poradni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty byś tak nie reagował ;-) a ona reaguje inaczej bo jest inną osobą. 🖐️ poczekam na jakieś niekłótliwe dyskusje bo robi się nieciekawie :-P Autorki topa nie ma. Trzy możliwości: terapeutyzuje się i nie ma czasu na topa lub go odpuściła , alkoholizuje się czy trzecia : nie ma czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierzesz wszytko do siebie, mógłbym odpowiedziec gdzie ja napisałem że tak twierdzisz ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra...nie ważne. Nie ładnie tylko z jej strony że tak się tu rzuciła na wszystkich. Jej broszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepotrzebne uogólnianie, racja i te jej emocje mozna sobie różnie interpretowac jak komu pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie ta cała monisia jest alkoholiczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiłam wczoraj butelkę wina. Oczywiście sama, bo ja zwykle piję sama. A nawet jeżeli piję w towarzystwie to też tak jakbym była sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prychodzisz i mowisz ze .asz silna wole Jakby nie picie osoby nie uzależnionej bylo aktem takowej. Większość ludzi nie ma problemu z alkoholem więc co do poniżania innych celem wzwyższenia siebie w kwesti siły woli to mówiąc krótko masz co najwyżej normalną wolę. Co do twojej pomocy to już sama powiedziałas ze nie o to ci chódzi. jesteś żałosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli skupiasz się na samym piciu a nie na towarzystwie może picie ważniejsze niż towarzystwo?...butla wina samotnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sherekhan a ty masz tu najmniej głosu co do radzenia komuś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek oszukuje sam siebie, że wypicie dobrego wina, szampana czy wysokogatunkowej wódki to co innego niż pół litra Gorzkiej Żołądkowej czy parę Okocimiów Mocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój post nie był rada dla kotusia tylko odpowiedzią na Pierdy depresantki. Gdybyś czytał topik to byś wiedział ale ze nie czytasz to jesteś małym Ch*jkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuś 30
Najdziwniejsze jest to, że mi się wciąż wydaje,że nie jestem uzależniona. Nawet gdy wypisałam wszystko co wypiłam ostatnio to pomyślałam sobie, że to jeszcze nie tak dużo. Za każdym razem gdy coś piję to myślę sobie, że to już ostatni raz, albo,że to nic takiego. A gdy sobie przypomnę ile straciłam przez alkohol ilu głupich zachowań się dopuściłam to myśli te są jakby blokowane i nie czuję, że działo się coś naprawdę złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz, tu na tym forum po raz pierwszy wypowiadam się na temat swojego picia. Nie opowiadałam tego ani psychiatrze ani psychologowi ani bliskim osobom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to jest forum , może czytając sama siebie dojdziesz do jakichś wniosków. Na pewno problem jest bo pijesz dużo, w dodatku sama, piszesz tu też nie bez powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,A depresji nie mam z picia, tylko ze śmierci mojej ciężarnej siostry. I o to mi chodziło, ze nawet gdy zaczyna sie pić w takim momencie można się otrząsnąć i przestać.,, Monia🖐️ Masz za soba bardzo traumatyczne przezycie.Jesli nie jestes uzalezniona to dobrze.Bolu po stracie bliskiej osoby nie da sie zagluszyc alkoholem.To jest niemozliwe.Bol powroci. Ja nawet nie probowalam tego zagluszyc i nie bralam zadnych lekow.(choc lekarz proponowal) Mozesz mylic depresje z zalem po stracie,ktory jest bardzo ciezkim procesem i trwa do 2 lat,a czasem dluzej. Mozemy uzaleznic sie od wszystkiego,gdy probujemy tym czyms regulowac nasze emocje i uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmierc ciężarnej siostry to podwójny cios :-( Monia.. obraziłaś się ale mimo to pogadaj z nami :-) Nie twierdzę że my załatwimy Twój problem ale możemy cię "wysłuchac" / Jeżeli jednak nie masz już ochoty to ok. :-) Pozdrawiam. xxx "P*****l się mały Ch*jku" shere jesteś inteligentny facet ale tak obserwuje i widzę że albo jesteś po złych przejściach na forum stąd takie nastawienie "do ataku" albo MOŻE ..MOŻE (!) jesteś niedopity od ostaniego chlania albo taki już jesteś "krewki" gośc :-P Tylko mnie nie zjeb teraz bo będę zmuszony uruchomic swoje rezerwy i niepotrzebnie będzie akcja na topie :classic_cool: :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkoholiczka 1982 jeżeli o mnie chodzi i podkreślam że mówie tu za siebie - to daj znac co u Ciebie. Nawet jeżeli zapiłaś i nie wiesz co masz napisac możesz dac znac. W końcu to Ty topa założyłaś i to Twój temat , mnie by tu nie było gdyby nie ty itd. Nie wierzę w to że nie znalazłaś 3 minuty czasu na to żeby napisac na posty do Ciebie. Coś się dzieje. Może już kafeteria ci nie potrzebna a może coś się stało. Mi jest cięzko cholernie również z tym piciem . Od biedy ..możemy się poużalac na topie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia...nie ma co się gniewać:). Ile ja na łeb dostałem na tym forum to pała mięknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz w************e w ch*j p********e k***a p***y 🖐️ :D:D:D żeby nie było że nie umiem zakląc do potem, narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×