Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nikt mnie nie lubi i nie kocha

Polecane posty

Gość gość

Mam 16 lat. Odkąd pamiętam to nigdy nie miałam przyjaciółki. Czemu? Wszyscy się ze mnie śmieją lub jestem obojętna. Mówią że jestem dziwna bo nie moge nigdzie wychodzic a mój tata to pijak. Rodzice mi nigdy nie powiedzili słowa "kocham cię" i nigdy mnie nie przytulili.Mówią mi zawsze ze mam sie uczyc i jak trzeba to mnie uderzą. Już mniej mnie biją ale kiedyś w dzieciństwie to tata bił mnie czym popadło. Nie mamy nigdy kasy, dobra to rozumiem ale tata mnie zmusza do tego abym chodziła w ciuchach których tacie sie podobają a są to głownie ciuchy dla starej babci. Boje sie tacie przeciwstawic bo mnie moze uderzyc. Mój tata jest chloerykiem strasznym. Raz się upił w barze to go musiałam do domu zaniesc bo mama mi kazała i wszyscy na podwórku widzieli mojego pijanego tate .... Jestem teraz w liceum , mam fajna klasę ale każda z koleżanek daleko mieszka od mojej miejscowości i to ogólem tylko takie klasowe znajomości i nic więcej. Strasznie się jąkam więc pare tygodni temu poszłam z tatą do psychologa. Wpierw ja weszłam do gabinetu i sie wypłakałam pani psycholog. Po mnie wszedl tata bo pani psycholog go poprosiła na rozmowe. Po paru minutach usłyszłam z gabinetu krzyki taty : "Że co? Że ja biję moją córke? " itp. itd. Wybiegł z gabinetu i mnie wziął i powiedział że już nigdy nie pojdziemy do psychologa a ja mam zamknąć pysk i nikomu nie mówic co sie dzieje w domu. Jakos sie zyje... Nie moge takze nigdzie wcyhodzic z domu. Teraz jak jest zima to na dworze moge byc do 18:00 a w lecie do 20:00. I tak i tak niemam z nikim wychodzic wiec caly dzien siedze w domu. Kolezanki z klasy mnie zaprosily na impreze sylwestrowa ale ja odmówiłam mowiac ze mam chora babcie... A taka prawda ze nie moge chodzic na zadne imprezy lub nocki u kolezanek... Z rodziny nikt z nami nie chce rozmawiac przez tatę i potraciły nam sie kontakty ... Nie mam babci ani dziadka. Często płacze w nocy. Cieszę sie ze mam co jesc i ze mam kota . Co mam robic w takiej sytuacji? Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze by było gdybys jednak wróciła jakims sposobem do psychologa. Tobie jest potrzebne wsparcie. Poszukaj najbliższego ośrodka leczenia uzależnień - tam można za darmo otrzymac pomoc psychologiczną - sa tam grupy wsparcia dla osób z rodzin dotkniętych problemem alkoholowym. Istnieją też ośrodki pomocy kryzysowej, czy cos takiego - może tam poszukać wsparcia. A tak na szybko, to może skorzystałabys z telefonu zaufania - ludzie tam pracujący spotykają się z różnymi problemami i na pewno doradzą ci co robić. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×