Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Walcze o to dziecko pomóżcie mi

Polecane posty

Gość gość

Czuje się już wykończona Stres targa mną tak, jak moim dzieckiem gorączka sięgająca nawet 39,5 Postanowiłam że zrywamy z antybiotykami(dziecko 4 lata antybiotykoterapię miało około 6 razy w życiu) Z apteki łykamy tylko witaminę c, wapno, lipomal, syrop przeciwzapalny na zbicie gorączki, specyfiki na kaszel i rozrzedzające wydzelinę, inhalujemy się specjalnymi lekami jak również płuczemy gardło septosanem. Oprócz tego naturalne mikstury i sposoby jak bańki. Właśnie temperatura zbiła się do 37 i postawiłam bańki sposobem tradycyjnym, gdyż punktowe okazały się być za słabe. Widzę że organizm walczy z całych sił co obiawia się kichaniem na przykład. Największą porażką będzie dla nas antybiotykoterapia Co jeszcze mogę zrobić, aby do tego nie dopuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oklepywanie po inhalacjach ,można inhalować mgiełką zabłocką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha odstawić wapno zagęszcza śluz i on może osiadać na oskrzelach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się tego co robisz, skoro sama mówisz, że to pomaga no i brawo za bańki i że umiesz je stawiać :D bo chyba o te szklane chodzi? Nienawidziłam ich jako dziecko ale były niezawodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niecierpie takich jak ty - co ci ten antybiotyk szkodzi - po to wymyślili je żeby dzieci nie umierały - ale ty wiesz lepiej - żebyś potem tylko nie była we wszystkich wiadomościach że dziecko nie żyje bo niby karetka za późno przyjechała itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotka ,antybiotyki to syf .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem przeciwniczką podawania antybiotyków. Posmaruj klatkę piersiową i plecy maścią rozgrzewającą. Do tego zamiast sztucznych witamin, zrobiłabym sok z owoców i warzyw lub jak dziecko woli sałatkę owocową( pomarańcze, mandarynki, kiwi, banany, ananasy i brzoskwinie w puszce, potem zalać tym sokiem całą sałatkę, można dodać suszone śliwki, trochę płatków zbożowych, migdały, orzechy, mają naprawdę wiele witamin) bardzo zdrowy jest sok z buraków, działa cuda. Dobrze też na moje już nastoletnie teraz dzieci;) działała sól emska, jednak jest niedobra w smaku (moje akurat dzieci wszystkożerne;) ) i tani syrop prawoślazowy, ale bardzo skuteczny. zawsze latem mrożę maliny i właśnie je podawałam i podaje w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uwazam ze antybiotyki powinny byc ostatecznoscia a teraz lekarze przy byle katarku i 38 st przepisuja antybiotyki a potem odpornosc dziecka tylko słabnie znów choruje i znów antybiotyki i bledne koło sie zamyka. Niestety nie doradze ci nic poza twoimi sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie stawiając bańki to trzeba miec pewność czy oskrzela nie zajęte ,bo może nastąpić skurcz oskrzeli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry sok z pomarańcza świeży wyciśnięty i niczym nie smaruj żadnych rozgrzewających preparatów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sobie to bym sobie testowała takie terapie ale nigdy na dziecku - za dużo do stracenia.. wirusy jeszcze wyleczysz ale z bakteriami gorzej.. ale widać autorko masz czas siedzieć sobie w domu i tak się zajmować.. biedne dziecko - męczy się a ty sobie testujesz na nim swoje przekonania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro robicie inhalacje to absolutnie nie stosuj żadnych maści rozgrzewających, to może tak podrażnić oskrzela że jeszcze Ci się dzieciak udusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam też nadzieję, że nie stosujesz jednocześnie syropów na kaszel z inhalacjami? a na zbicie temperatury okłady zimnym ręcznikiem robiłaś na kark i czoło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syropy na kaszel i inhalacje nie wchodzą w interakcje ,można stosować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syropy wykrztuśne i inhalacje np. z pulmicortu tak? skoro jakis lekarz tak c***owiedział to ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem nie nadużywać antybiotyków - podawać z głową i kiedy trzeba - ale nie dawać bo nie i stwarzanie zagrożenia życia dziecka to już jakaś chyba choroba psychiczna.. rozumiem nie podawać przy przeziębieniu ale 39,5?? odpowiedzialna osoba najpierw zrobiła by badanie crp czy to bakteria czy wirus i wtedy można podejmować decyzje że lecze bez antybiotyku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkatematu
leczę się tylko u leśnych znachorów :classic_cool: O k*****, dziecko chyba nie oddycha :O:O Widocznie Bóg tak chiał, zrobimy sobie nowego, fajniejszego, będzie robił "bufufu" i "guga gagu" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkatematu
no i jeszcze się przed śmiercią zesrało na świeżą pościel :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde co to za tytuł - myślałam że walczysz o dziecko a nie o własne przekonania kosztem dziecka - bo ty tak uważasz - jesteś najmądrzejsza to proszę bardzo - róbta co chceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkatematu
nie będę dawać antybiotyków bo mój duch opiekuńczy mi tak kazał i koniec. Tak mi wyszło z kart i medytacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
Nie rozumiem Cię. Ja do 7 roku życia co drugi tydzień byłam na antybiotykach później okazało się że jestem alergiczka ... teraz mając 24 lata choruje raz na rok albo i rzadziej ... może nie wszystkie antybiotyki były potrzebne ale jestem wdzięczna rodzicom że nie robili ze mną tego co Ty ze swoim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maść rozgrzewajaca wcale super nie jest, moze powodowac powstawanie duszności........ A poza tym jak dla ciebie autorko antybiotykoterapia to najwieksza porazka to puknij sie w glowę, zapakuj dziecko w trumne i tyle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkatematu
doradżcie jakiegoś znachora czy kręgarza albo amulety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak autorko.. dalej walczysz.. dziś zmarło kolejne dziecko bo lekarz nie przyjął do szpitala - ciekawe czy rodzice byli tak mądrzy jak ty autorko i ratowali dziecko przed antybiotykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×