Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczyna sie dorosle zycie

Co z pieniedzmi po slubie wspolne konto czy osobne

Polecane posty

Gość zaczyna sie dorosle zycie

Za 1,5 miesiaca zamieszkamy razem, a w czerwcu bierzemy slub. Roznica w zarobkach jest spora - ja 1500 zl, on 4000 zl. Moze to dziwne ale jeszcze nie bylo rozmowy o finansach, ale na pewno niedlugo do niej dojdzie i nie wiem jakie przyjac stanowisko w tej sprawie ;) Czy po slubie macie wspolna kase, calkowicie? Ze wyplaty przychodza na jedno konto i dysponujecie cala kwota wspolnie? Czy moze przelewacie jakas czesc wyplaty na wspolne konto tzw kase na zycie (oplaty, jedzienie itd) a za inne rzeczy kazdy placi sam (paliwo do swojego auta, naprawy, rachunek za komorke, ubrania itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mozna wiedziec w jakich branzach pracujecie z e jest taka duz a dysproporcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g sc
co za pytanie! przecież będziecie malzenstwem wiec wszystko bedzie wspolne. Wspolne konto i kasa. Dziećmi też sie chcecie podzielić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że teraz to nie modne ale my od 26 lat mamy wspólne pieniądze i ten model przez tyle lat sprawdza się doskonale . Ja też zarabiam sporo więcej niż żona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g sc
dziwne tez ze planujecie slub i nie rozmawialiscie jeszcze o finansach...tak to wyglada-ludzie sie chajtaja nie rozmawiajac wczesniej o waznych kwestiach a pozniej rozwody i placz w poduszke. Dorośnijcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuyghjb
My mamy odzielne i mysle ze zawsze tak bedzie. U nas roznica w zarobkach jest straszna, bo ja mam 1600 zl a maz 8 tysiecy dlatego tez nie robilismy zadnego podzialu kosztow. Moja wyplata jest dla mnie na kosmetyki, ciuchy, szkole jezykowa i zachcianki, czasem kupie cos do domu. Maz splaca kredyt za mieszkanie i wszystkie rachunki, samochod mamy sluzbowy z karta na paliwo. Dzieci nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz zarabia 8 tys a tobie chce sie łazic do jakies gownainej pracy ,gdzie sie jest wyzyskiwaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest chore:) haha, to po co braliście ślub jak wszystkim sie dzielicie?? Jesteście rodziną czy czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz zarabia 8 tys a tobie chce sie łazic do jakies gownainej pracy ,gdzie sie jest wyzyskiwaną? X właśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladacoooo
ja mam wspólne konto i wspólną kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuyghjb
"mąz zarabia 8 tys a tobie chce sie łazic do jakies gownainej pracy ,gdzie sie jest wyzyskiwaną?" A gdzie ja napisalam ze jestem wyzyskiwana? Poza tym chodze do pracy bo co mam w domu siedziec i baki zbijac cale dnie? A potem prosic meza o kase na bluzke czy puder?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej byc pania domu niz popychadłem wyzyskiwanym za grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuyghjb
Poza tym te pieniadze moga sie komus wydac duze jesli zyje sie w malym miescie, bez kredytu na mieszkanie, wysokioch oplat itp. Sama rata to 2500 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto malo zarabia ten jest wyzyskiwany -tego doswiadcza ogromna wiekszosc kobiet pracujacych - w pracy trzeba miec kontakt z ludzmi wrednymi kanaliami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość lepiej byc pania domu niz popychadłem wyzyskiwanym za grosze X idz sie schowaj wsiowa babo. Teraz tutaj te brednie wypisujesz?:DDDD patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy osobne konta, ale zawsze tak było. mieszkaliśmy juz 3 lata razem i jakoś dzieliliśmy rachunki. tak zostało do dzisiaj. tylko my mamy podobne zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuyghjb
pania domu? hahaha ja jestem pania domu jak wracam do domu o 18:00. Szefowa to zlota kobieta, wspolpracownicy tez w porzadku wiec badz sama bezrobotna pania domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy osobne, plus jedno wspólne ale z niego kasa idzie od razu na kredyt mieszkaniowy. Mąż zarabia znacznie więcej niż ja no ale jego kasa idzie właśnie na kredyt, część rachunków, jakieś większe zakupy. Moja kasa idzie na bieżące zakupy, potrzeby do domu, lekarzy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczyna sie dorosle zycie
Do tej pory nie mielismy zadnych zgrzytow jesli chodzi o kase a jestesmy razem 2 lata. On nie jest skapy, ale ja nie lubie ciagle brac, wiec czasem placi on, czasem ja, jak gdzies jedziemy to np. on placi za pobyt, ja za paliwo, dzielimy sie. Jakbysmy sie mieli dzielic to szczerze mowiac mi by nic nie zostalo... Z drugiej strony nie umiem sobie wyobrazic wydawania czyjejs kasy-tak bo takie mam myslenie, mimo ze bedzie za moment moim mezem i ze oboje pracujemy po tyle samo godzin i nie pasozytuje to i tak mi nieswoja z ta mysla. Zmieni sie to z czasem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyskokosc pensji jest najwazniejsza - kto malo zarabia to chyba powinien nienawidziec swej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My żyjemy bez ślubu, ale mieszkamy razem i mamy dziecko.U nas kasa jest wspólna.Nie ma "moje-twoje" tylko NASZE. Od zawsze ja zarabiałam dużo mniej niż moj facet, a dwóch miesięcy nie zarabiam w zasadzie nic (straciłam pracę i jestem na zasiłku). On nigdy mi tego nie wypomniał.Mamy wspólne konto i jest dobrze. Pieniędzmi rządzę ja (pilnuję rachunków, wyliczam ile potrzeba w danym miesiącu na życie itp).To co zostanie idzie na przyjemności.Większe wydatki omawiamy razem (zakup mebli, auta). W naszym przypadku ten układ się sprawdza. Jedyne co mi przeszkadza to fakt że tak mało dokładam się do rodzinnego budżetu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 20 letnim stażem małżeń
oddzielne konta!!!!! Jednym z powodów jest nasze samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×