Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam wrażenie że się do niczego nie nadaję

Polecane posty

Gość gość

Właśnie wróciłam po 2 dniu w nowej pracy. W moim miescie jest ciężko o jakąkolwiek lepiej płatną pracę. Ale dostałam ją w przetwórni mięsa. Jestem na dziale kurczaków. I nie wyrabiam. Bolą mnie plecy, palce rąk, mam depresyjny nastrój. Niska temperatura też nie pomaga w aklimatyzacji. Nie jestem też osobą, która z nowo poznanymi osobami czuje się jak ryba w wodzie. Ja czuję się tam obco i nieswojo. Dziś, jak mówiłam, mam kryzys. Chcialam nawet po 1 przerwie wyjść stamtąd i więcej nie wracać. Robota mi nie idzie, mam wrazenie, że z każdą minuta było gorzej. Tak było też przy produkcji świec oraz podczas pracy w Niemczech przy opiece. Być może zbyt szybko się zniechęcam, ale może być też tak, że to po prostu nie moja bajka. Póki co powstrzymują mnie dość wysokie zarobki (miesięcznie można wyciągnąć 2500 zł na czysto, ale jesli chodzi sie także w sobotę i niedzielę) no i planuję zajść w ciążę, chciałabym mieć w razie czego jakieś zabezpieczenie finansowe, urlop macierzyński itp. Nie wiem co mam robić, mam strasznego doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet na mój temat nikt nie chce odpisać, ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lwow sami nalapcie
praca to tylko praca nieliczni maja to szczescie ze robia to co kochaja :P, :P, :P zawsze mozesz sobie pomyslec co czuje chinczyk stojacy po kolana w srubkach i pracujacy na hand-tasmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endi73
kolezanka miała podobną prace i podobne problemy .po 3 latach nerwów nie mogła nawet zajść w ciąże chociaż była zdrowa. Jak żle sie czujesz to se lepiej odpuśc bo z psycha nie ma zartow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ty sie do niczego nie nadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endi73
dziewczyna ma problem a ty se jaja robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadaję się do pracy, nadaję. prawie 11 lat robiłam to co bardzo lubiłam, byłam jedną z najlepszych, niestety, firmę zlikwidowali. w tym momencie nie dziwię się, że większość nowych pracowników rezygnuje już po 1 dniu, jest naprawdę ciężko osobom, które nigdy nie miały styczności z tego typu pracą myślę, że dam sobie tydzień, a później zobaczę co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby dlaczego prowokacja? bo zastanawiam się czy sobie odpuścić, mimo dobrych zarobków, czy zacisnąć zęby i tym razem tak łatwo nie odpuszczać? niektórzy tutaj każdy temat traktują jako prowokację :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzymałam 4 dni, jutro już tam nie idę. Jestem kompletnie wykończona, bolą mnie plecy, ręce. Myślę, że i tak długo bym tam nie pociągła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak trwalam w moich pracach...aż mnie zwalniali. Tam, gdzie był największy koszmar o dziwo pracowałam najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba dlatego tak długo pracowałaś, że do takich koszmarów było mało chętnych ludzi i trzymali cię, żeby miał kto pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×