Pomóżcie

Jak można nie narzucając się wspierać faceta. Jakieś dwa tyg. temu zmarła mu bardzo bliska osoba, ma problemy w pracy i jeszcze kilak innych spraw, że nie ma prawie wcale czasu ani ochoty gadać, jest mega przybity i smutny. Mieszkamy w dwóch różnych miastach i niedawno od niego wróciłam i od tego czasu jest ciężko. Nie wiem co mu mówić żeby się nie narzucać ale żeby wiedział że może na mnie liczyć. Pomożecie jakoś?

nie musisz mu na okraglo mowic tego samego. powiedz raz i sie troche usun w cien i czekaj. bedzie potrzebowal wsparcia to sie na pewno odezwie. wiem, chcesz go zaglaskac na smierc bo on taki potrzebujacy, ale nie kazdy tak chce i lubi. daj mu troche powietrza do oddychania.

Może go zapytaj czego oczekuje jakiej pomocy potrzebuje od Ciebie

no właśnie staram się jesteśmy przyjaciółmi i zawsze wiedziałam jak się zachować a teraz nie wiem. On na pewno potrzebuje czasu żeby to sobie poukładać. Tylko usuwając się w cień boję się żeby nie pomyślał że mam go gdzieś i go zostawiam. nie mam pojęcia co robić.

w niektorych sytuacjach nie da sie tak naprawde pomoc i ta osoba musi to przejsc sama. powiedz mu raz i wystarczy. jest przeciez dorosly i zrozumie co do niego mowisz. nie rob na sile z siebie matki Teresy bo jak pewnie wiesz, pomoc to sloneczna strona dominacji.

okej, tylko niestety to nie jest takie łatwe, bo się martwię. On już wie że może na mnie liczyć więc jak będzie chciał to powie.

chcesz na sile mu pomoc bo chyba jestes nim zainteresowana na powaznie i myslisz, ze w ten sposob uda ci sie do niego zblizyc.

Edward Gierek 15 plenum KC 1976 rok,pański od aniołów co dekade >

znamy się około 10 lat i przyjaźnimy pięć, jesteśmy razem też już trochę i to on się zawsze starał, zabiegał o mnie pomagał mi jak miałam jakiś problem a teraz ja się źle czuje bo mu po raz pierwszy nie potrafię i źle się z tym czuję.

nie wmawiaj sobie ze nie potrafisz. jak kogos swedzi to mozesz go podrapac, ale tu chodzi o cos zupelnie innego. jesli on milczy to mozesz jedynie raz na pare dni zadzwonic****ogadac, poza tym siedz cicho i czekaj.

okej. dzięki spróbuję, pewnie masz rację.