Poznałam policjanta

Poznałam policjanta i chce się ze mna spotkać. Co o tym myślicie czy warto się wiązać z policjantem??

uczyłam ich pływnia pływania i n*******lania, nie wchodż w to>teraz to są wszyscy roj***** albo potopieni, młodzi skończą tak samo, zaufaj starszej>starej>d***e!

poznaj teraz jego pałę

nie warto, chyba ze chcesz byc jedna z wielu.

Julka co mnie pozdrawiała>jakby ktoś sie pytał

Proszę o poważne odpowiedzi. Do Gość z 17.23 nie każdy zaczyna znajomość tak jak Ty :P

mozesz sie zwiazac ,byle by nie kajdankami

ja dwoch jeden umial pisac a drugi czytac

jak milicjanci,od ,,,zar,,,owek uważajcie na nich te k***y wszytsko pamietają!

nie, chinczyk

jej, mi sie podobaja policjanci :) spotykaj sie z nim to zauwazysz czy jest fajny. nie zaszkodzi ;)

jak chinczyk to moze byc komunista

HWDP

Ha ha tak i te HWDP wszędzie to słychać to takie dziecinne i idiotyczne :D

nie mogę napisać maila> Idę z psem>moja sunia>nie słucha>ale dlatego ją mam

Daj sobie spokój tyle w temacie

Jest tu ktoś normalny?? Kto miał taki przypadek i może normalnie się wypowiedziec.

ja mam meza policjanta, znam wielu jego kolegow. Maja normalne, szczesliwe rodziny. Tyle samo szumowiny w tej formacji, co statystycznie w kazdej innej grupy zawodowej.

Dzięki za normalną odp ;)

Mam narzeczonego policjanta. Tez poznalam go przez internet i mimo obaw spotkalam się z nim i nie zaluje. Jest naprawdę superfacetem: odpowiedzialnym, zadarnym, dającym poczucie bezpieczeństwa. We wrześniu slub:-)

Dzięki :) Jednak się przekonałam i w piątek się umówiliśmy :)

Mam nadzieje, ze w Twoim przypadku final będzie równie pozytywny. Czekam na relacje w piatek:-)

Pamiętaj, że praca w policji jest bardzo stresująca. Zorientuj się, jak on sobie radzi z tym ogromnym napięciem. Czy czasem nie nadużywa alkoholu? Czy nie ma skłonności do przemocy? Czy imprezuje z kolegami? I takie tam... :-o

Ale to sa chyba kwestie, w których należy się zorientować poznając KAZDEGO faceta. Nie tylko policjanta.

moj maz tez jestem policjantem, zaczal pracowac w tej firmie po 2 l. zwiazku, jestesmy juz razem 7 l. i przyznam szczerze, ze troszke sie zmienil i duzy na to wplyw ma charakter jego pracy. Jak tu ktos dobrze wspomnial, jest to praca stresujaca, maz jej nie przynosi do domu, czasami porozmawiamy tylko czy ciezko bylo itp. Znam tez jego kolegow, rowniez maja rodziny, w zasadzie w jego ogniwie przynajmniej raz w roku ktos sie zeni albo komus dzidzia sie urodzi, maja swoje stale imprezy. Mozesz sie umowic, ale rzeczywiscie wybadaj jak sie zachowuje, co robi po pracy, jaki ma charakter pracy (czy w patrolowce, za biurkiem itp),

a jest z drogówki?

Równie to bywa raz siedzi za biurkiem, czasem jeździ na interwencje lub poprostu patrol. Napewno nie jest fanem pijących alkohol ;)

tzn przykladowo napisalam ze patrolowka czy za biurkiem, wiadomo, ze sa inne wydzialy.

po co ty dziecko się pytasz z kim się chcesz spotykać? Mama ci najlepiej doradzi

hmmm, a widzialas go w mundurze? jaki ma stopien?