Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ubieracie niemowlęta na spacer w taka pogodę

Polecane posty

Gość gość

Czyli lekki mróz (przynajmniej u nas) tak 2-4 stopnie na minusie. I ile ma wasz maluch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurtka, spodnie rekawiczki szalik czapka, dziecko ma 15 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bez rajtuz ani nic? Pod kurtka to co, gole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam córkę 5 miesięcy. Ubrana jest w body z długim rekawem i półśpiochy. Na to kombinezon , oczywiście czapka, w wózku jest przykryta ciepłym kocykiem, pod sobą tez ma kocyk. Zawsze jest cieplutka gdy wracamy i ja rozbieram z kombinezonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 mies to już nie jest niemowlę. Moja rajtuzy, spodnie, buty, body z krótkim,bluzka, sweter lub cienka bluza, kurtka, czapka. szalik i rękawiczki. I nieraz jeszcze jest chłodno ale u nas bardzo wieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma 12 miesięcy. body na krótki rękaw, cienka bluzka (albo tylko body na długi rękaw), kamizelka , szalik-golf, czapka, skarpetki 2 pary, buty, kurtka, czasem rękawiczki. Dziecko jeździ w wózku, do którego włożony jest śpiworek od wewnątrz polarowy (więc średnio gruby). Gdy jest ok 0 stopni (trochę na plusie czy -1, -2) to zwykłe spodnie, najczęściej cienkie dzinsy.. gdy jest chłodniej, to takie troszkę grubsze spodnie (np. materiał z polarem, albo dżins podszyty bawełną). Robimy krótkie spacery. Gdy jest zimno, ale jadę z dzieckiem gdzieś (czyli do jakiegoś budynku, gdzie będzie ciepło), komunikacją.. to zakładam mu cienkie spodnie, ale kładę mu na nóżki cienki kocyk. W autobusie zawsze rozpinam trochę kurtkę, rozpinam i rozchylam śpiwór.. że nogi ma odkryte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
u nas jest minus 8,my mamy przymusowe spacery do przedszkola ze starszą córcią,.tak to bym nie wychodzila.oczywiscie rajstopki tez a chodzi ci o ubieranie od golaska? body,rajstopki,tuniczka,legginsy,bluza,skarpetki,2 czapki (bawełniana z uszami i sznureczkiem i taka grubsza),buciki,ciepły kombinezon z polaru,gruba kurteczka jak na Syberię,szalik,rekawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa i dodam, że dziecko od niedawna ma buty, więc czasem wyjmuję je z wózka, żeby uczyło się w tych butach chodzić (bo po domu już bardzo dobrze sobie radzi, ale buty, plus czapka, ciepła kurtka.. wiadomo). Jeśli chodzi o rajstopy czy getry- to miało na sobie zaledwie kilka razy. Chodzimy też na basen.. i tam wszystkie dziec**** basenie (czy starsze- widzę, bo grupa przed nami) czy te w zbliżonym wieku.. mają rajstopy, leginsy..te 10-14 miesięczne dodatkowo na to pajac, albo dres.. i jeszcze gruba czapa i wielki kombinezon. Dla mnie przegięcie.. Nasz normalnie po basenie.. koszulka, bluzka, kamizelka, na nogi tylko skarpetki i spodnie.. Niesiemy do samochodu, a w foteliku przykrywam go na ok 5 minut rozłożonym rożkiem.. Gdy w samochodzie się nagrzeje, odgrywam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam 22:40 i 22:45 _ a to piszę tylko dlatego, ze wiadomśc uznana za spam.. blablala.. nie wiem, dlaczego nie mogę wysłąć krótkiej wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok rajtuzy, buty, body dlugi rekaw, kurtka, spodnie na szelkach, czapka, szalik rekawiczki, mam dobrej jakosci kurtke i spodnie wiec nie widze potrzeby ubierania warstwowego dziecka pod spodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
przy minus 8 to chyba nie jest przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co.. mieszkam na północnym zachodzie.. do tej pory było "ciepło"... ponad 0.. dopiero ostatnio jest temp. na minusie.. a rajstopy dzieciaki noszą chyba od listopada (albo i wcześniej). I nie rozumiem, po co zakładać dziecku rajstopy czy leginsy pod spodnie, do tego kombinezon, jeśli się jedzie samochodem na basen i samochodem wraca.. albo jedzie się autem do sklepu na zakupy.. W ogóle rajstopy + spodnie + gruby kombinezon to chyba na duuuży mróz strój, a nie na temp. w okolicach zera czy powyżej.. ale cóż.. skoro rodzice lubią przegrzewać swoje dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no tak ale ja nie jeżdzę samochodem tylko spaceruję pieszo z wózeczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam o tych dzieciach poubieranych na basen (a wszystkie przyjeżdżają samochodami).. ja tylko na basen i do dużego sklepu jeżdzę z mężem samochodem.. na spacery czy do pobliskiego sklepu idziemy normalnie.. wózek i moje nogi ;) a jak mam coś do załatwienia w mieście (przychodnia, zajęcia dziecka), to jedziemy komunikacją.. więc żadnych rajstop mu nie założę, bo mi się biedak zagotuje w autobusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no ale jak się czeka 15 min na przystanku na mrozie to załozenie dziecku rajstop raczej nie jest przegrzewaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×