jak go rzucic nie szanuje mnie

Jestem z chłopakiem od 17 miesięcy. Dziś sie pokłóciliśmy, on chyba sie upił, truł mi, że bajeruje z takim jednym, a ja nawet z nim kontaktu nie mam, pisalam mu to ale nie dociera. Ale dobra rozwijam to. Na początku wiadomo było pięknie, ale teraz jest inaczej, potrafi sie upić i powiedzieć ze mnie nie kocha, ale tez na trzeźwo płacze, bo mnie kocha. Dziwne.. Na Sylwka i ja sie upiłam i on,pokłóciliśmy sie, popchnął mnie na ścianę i nie wytrzymałam podrapałam mu całą twarz, to on znów mnie popchnął, tzn jakby rzucił, wszystko mnie bolało. Pogodziliśmy sie. Ale on mnie traktuje jak dzi**e, wyzywa, nie szanuje, ale potrafi być czuły i kochany. Wiem, że muszę go zostawić, doskonale to wiem, ze przyszłości z nim se nie ułożę, ale nie potrafię bez niego żyć. Pocieszcie mnie ;/

wydaje sie być idealny, wiem ze nie jest :( nie radze sobie ;/

mam za kilka dni 18 urodziny, powiedzial ze nie wbije, tylko napisze smsa... upił sie i odwala cyrki. Kocham go, ale coraz częściej mysle ze bez niego będzie tylko lepije, ze po miesiącu zacznie sie wszystko układać, on sie nie zmieni ;(

powiedz mu "rzucam cię, bo mnie nie szanujesz"

bardzo śmieszne :)

ma 25 lat ;)

Już mi trochę lepiej nawet :D Nie ten to inny :)

Po ile wy macie lat?