CZY TO JAKAŚ CHOROBA CO MYŚLICIE

Chodzi mi o pewnego faceta Jednego dnia potrafi zrobic dramat ,ze złamał noge wszystko brzmi bardzo poważnie itp. a gdy go zapytac o to następnego dnia mówi ee to nic takiego juz jest ok. Jakby tego nie było albo wydarzyło sie dawno temu. Przyłapany na kłamstwie nic sobie z tego nie robi jakby to nie on zrobił. Wmawia innym ze są nieszczesliwi. Wierzy w to co chce i slyszy to co chce. Sprawia wrażenie takiego co ma swój swiat Ma niezbite dowody na to ,że mam faceta widzi go zna ,ale nadal nie wierzy. Można mu naubliżac ,a on przychodzi i udaje ,że tego nie słyszał,ze to nie było do niego i się płaszczy podlizuje (jakby nie miał honoru godnosci) Mozna z nim nie gadac kilka mcy ,a on pewnego dnia odzywa sie jakbyśmy rozmawiali wczoraj(kontynuuje rozmowę) W jedej chwili jest super miły za 5 minut zupełnie inny człowiek. Czy to jakis rodzaj choroby psychicznej? Co o tym myślicie?

Dodam ,że facet ma 45 lat

a nie ma przypadkiem ponad 50 :D bo to sa ci ze schiza w tym wieku i ze wzmożonym kłamstwem :D :D :D

dzień świra byłem tam statystą>piniondze>piniondze kto nie miał ten nie wie!

Czy to może byc jakis rodzaj schizofrenii?

napisz powieść 30 twarzy kowalskiego

schzofrenia z paclem w d***e>jest najlepsza jestem leń,nawet laptopa nie wezmę na kolana ale tak powstał islam żeby się ruszali, baranku boży prowadż mnie

No tak na was mozna zawsze liczyc. Dzięki...