Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemant mamy

Żyć skromnie na wynajmowanym czy wracać do RODZICÓW

Polecane posty

Gość dylemant mamy

Jesteśmy para, wynajmujemy mieszkanie i zyjemy skromnie bo mamy razem dochodu 3 tyś z czego 1300 idzie na mieszkanie. Zaczynamy mysleć o slubie i powiekszeniu rodziny i zastanawiam się czy warto tak wynajmowac mieszkanie czy może wrócić do domu rodziców i zrobic remont domu tak aby powstało dla nas osobne całkiem mieszkanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemant mamy
Pomieszczenia nie wymagają zadnego remontu bo wszytsko jest :piekny parkiet, ładne ściany. Jedynie trzeba by było zrobic z jednego pokoiku małą kuchnię, zrobić osobne wejscie, dostawić schody , łazienka jest, trzeba by tylko jeszcze jakoś to wszytsko mądrze oddzielić scianą regipsową. My bylibysmy na górze oni są na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady zostaje wam 1700 to nie az taka tragedia :) Wielu ma mniej i zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, lećcie do rodziców, będziesz potem miała duuużo do pisania na Kafe w wątkach o "urokach" mieszkania z rodzicami/teściami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdecydowałabym się na dziecko mając takie warunki. Ale to wasza sprawa i jeśli odpowiada wam takie życie to nad czym się zastanawiacie. Starałabym się zdobyć lepszą pracę, by poprawić sytuację finansową. I wolałabym żyć biednie ale na swoim niż dobrze ale u teściów. Co swoje to swoje. Szanuję swoją prywatność i nie umiałabym z niej zrezygnować. Zresztą mąż też. Do swoich rodziców nie chciałby się z powrotem przeprowadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twój mąż myśli o mieszkaniu z teściami? Zachwycony byłby faktem, że tuż za ścianą jest teściowa i teść i że mieszka u nich w domu? Ja bym nie chciała za nic mieszkać u kogoś? Ty pewnie czujesz się swobodnie u rodziców, ale Twój mąż może inaczej to w3idziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam z teściami i wiem, że to była najgorsza decyzja mojego życia. Miało być "jakoś", mąż obiecywał, że będzie dobrze, ze będzie taniej, wygodniej...A jak jest? Okropnie. Pierwsze pół roku było w miarę, a teraz teściowa pokazuje mi, kto tu rządzi, że ona jest u siebie, ona gra w tym domu pierwsze skrzypce. Mąż woli unikać starć z mamą, chce mieć swięty spokój, zostawia mnie samą z fochami matki... Mam dość. Nie chce mi się wracać z pracy do tego domu. Marzę, by się stamtąd wyprowadzić. Tracę szacunek do męża. Jestem przeciwniczką mieszkania u teściów/rodziców. Może to i taniej, ale czy zdrowiej dla związku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od początku mieszkaliśmy sami , bo nie dałoby rady z rodzicami czy teściami ale mam znajomą mieszka z mężem i dzieckiem u teściów i dobrze się dogadują, ona np pracuje a wnukiem zajmuje się teściowa....myślę, że to kwestia dogadania, no i moja znajoma należy do osób, które nie dadzą sobie wejść na głowę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chupakabra
Szczerze to lepiej żyć skromnie i nie przejmować się np. mruczeniem podczas nocnych harców niż czuć się niekomfortowo wiedząc, że rodzice/teściowie są tuż za rogiem niczym żubr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×