czyja dobrze ubrałam dziecko

dzis mroz-10, wyszlam z corka na spacer z psem, doslownie 20 minut. Buzia na 15 min przed wyjsciem nasmarowana kreem ochronnym. Mloda miala na sobie bawelniana bluzeczke z dugim rekawkie, na to bluze cieplejsza, rajstopy, na to spodnie na polarku. Na nogach sniegowce, oczywiscie kurtka, czapa i szalik. Mimo tego po przyjsciu do domu, stopy i nogi, pupa byly zimne. Czy za lekko ja ubralam?jak wy ubieracie swoje 3 latki czy tez tak marzna?

dobrze ubrałaś dziecko ważne zeby miało cieple buty i ciapla kurteczke a to ze nieraz ma zimne to normalne wkoncu na dworze goroaco nie jest juz:) nie martw sie wszystko robisz dobrze;)

wiesz dla mnie temat jest dyskusyjny ja przy mrozie -10 stopni sama dziś ubrana byłam w 4 warstwy, na dole miałam grube getry i spodnie i dupsko mi zmarzło zwyczajnie było mi zimno córkę 21 miesięcy ubrałam w rajtuzy frotte, body, polarowy sweter, na to kombinezon, ciepłe buty i też zmarznięta wróciła do domu, normalnie miała nóżki i pupę zimną tak samo jak ja, więc domyślam się że zimno jej było. następnym razem coś dołożę bo jak temp -10 to chyba jej nie przegrzeję

zwłaszca że córa siedziała w wózku i sie nie ruszała to tym bardziej

a co to są śniegowce? bo mi się wydaje, że to są ocieplane kalosze na chlapę pośniegową, czyli gumowe- a takie nie będą w mróz dobrze izolować buty powinna mieć "porządne" (a tyłek to i ja miałam zimny, jak wróciłam- chociaż nie było mi w niego zimno)

Wiecie co, ja mojej córci 21 mies. w taką pogodę wkładam body z długim rękawem, rajstopy, na to cienki dresik, a jeszcze na to ocieplane spodnie i bluzę średnio ciepłą, dopiero na to kurtka, szalik, czapka. Wcale nie jest jej za ciepło, ale ona raczej typ ciepłolubny, dzisiaj nawet nie chciała wyjść na dwór bo za zimno. Uważam że dobrze jest wychodzić na spacery w każdą pogodę, tylko trzeba dziecko dobrze ubrać, nie ma co się przejmować gadaniem że za grubo ubrane, jak dziecku jest ok, to inni niech spadają.

hmmm moja była w ruchu no ale te stopy, i nogi były zimne, śniegowce ma dosć cieple tak mi sieydawalo dlatego tez na rajstopy nie zakladalam juz skarpetek... rajstopy miala zwykle, nastepnym razem zaloze jej takie frotte i na to skarpety

jezeli dziecko lezy w wozku daj jej cieple od spodu cos i nakryj giczałki kocem, najlepiej włóż termofor, a jak nie masz butelkę z ciepłą wodą :) byle jej nie parzylo! rajstopy to rajtuzy? grube bawełniane rajtuzy, na to skarpetki ja bym dała i dopiero buty. sama tak noszę w zimie :)

Dobrze ubrałaś. A co do marźnięcia to ty nie marźniesz? Bo ja tak mimo, że ubiore się grubo. Zawsze mam zimne ręce i nogi. Przecież wiadomo, że dziecku patrzy się na kark lub plecy. Powinnaś to wiedzieć, przecież nie masz niemowlaka tylko 3latke. Jedynie jeśli jest zmarźlakiem to następnym razem założ jej jeszcze jedne spodnie lub getry pod ten polarowe. Ja mojej zakładam jeszcze spodnie od kombinezonu, bo jak zmarźnie to zaraz ją boli przy sikaniu.

sniegowce- no tak gumowe, na troszke wyzszej podeszwie w srodku wysciolane welno podobnym materialem mam firmy demar o takie: http://allegro.pl/demar-kalosze-kozaczki-sniegowce-38-39-p-i3910891442.html

ja wczoraj miałam lekkie (ciężar mam na myśli) buty ze sztucznego zamszu z futrem w środku, coś podobnego do butów emu i było mi zimno, dzisiaj poszłam w skórzanych ocieplanych kozakach- naprawdę czuć różnicę do butów córki może kup wkładki filcowe- lepiej zabezpieczą niż kolejna para skarpet

tak jak myślałam- takie buty nie są na mróz tylko na błoto pośniegowe

mi by było zimno jakbym się tak ubrała. moim zdaniem troszkę za lekko ubrałaś córkę. powinna mieć jeszcze jakieś grubsze leginsy, grubsze skarpetki i sweterek.

jak zimna pupka to lepiej ubrac jeszcze dół od kombinezonu

Kurde ja tez załadam młodej buty typu sniegowce takie z decathlonu i myslałam, ze sa ciepłe, bo maja sowite, że tak powiem futerko. ma też skórzane bartki z owcza wełna i uznałam, ze cieplej jej bedzie w tych sniegowcach wygladaja solidniej. Moze to błąd jednak?