moja siostra jest znowu w ciazy i wola o pieniadze a ja nie dam ani centa

czy ona i mąz nie rozumieja z e kasa nie rosnie na drzewach i tzw autorytety nie pomagaja biednym wielodzietnym rodzinom/ potrafia tylko wspierac slownie i nakazywac nieograniczona rozrodczosc

nie uzywaja antykoncepcho no niue no tak no no a jasnie no a spoko jest wszstko no tak no nie przejmuj sie to zupelnie mozna na spoko zalatwic i zmienic na lepdsze trzeba tylko pare wskazowek wybrac i zaraz sie poprawia :) www.youtube.com/watch?v=D4wB8NNwA-c

tak z powodu religijnisci,ale zle pojetej religijnosci.wierzyc mozna ale bez przesady.dla mnie antykoncepcja to nie grzech,grzech wedlug mnie to sprowadzanie dzieci na swiat i skazywanie ich na biede i glod.to jest grzech.

a czy tępaki nie myslą z e będa wpadac w coraz glebsza biede jesli nie beda stosowac antykoncepcji?

nikt im nie pomoze gdy beda wyć z glodu -czy debile tego nie rozumieja?

skoro siostrzyczka placze ze nie ma kasy to chyba grzech -przeciez powinni sie cieszyc z kazdego dziecka , nawet co roku

hej, a może następnym razem Ty do niej wyskocz z tekstem, że chciałabyś od niej trochę kasy, bo marzy Ci się drugie dziecko, ale Cię nie stać :) a ona już ma czwarte w drodze, czyli dużo lepiej się jej jak widać powodzi, niż Tobie :P

posluszenstwo tzw autorytetom zle sie konczy ale wieksozsc bab jest bezmozga, same nie umieja myslec i sluchaja jak trusie tego co kaze jakis tzw autorytet

a szlag by ja trafil,jeszcze sie tylko gapi na moje dziecko i tylko czeka az z ubranek wyrosnie,zeby jej te ubranka dac.moj maz powiedzial,ze sprzeda u´branka a jej nie da.i slusznie.moze dojdzie do rozumu jak bedzie miala naprawde pusta lodowke.dosyc dosyc dosyc.

daj spokój to jest siostra nie obcy!

nauczyłaś że jak nie ma to dajesz, nie bądź frajerką i nie dawaj, zamiast jej kasę kup sobie coś albo dziecku, jak była na tyle dojrzała zeby zakładać rodzinę i klepać dzieci to niech je teraz utrzymują, ja wiem że łatwo się mówi a inaczej to wyglada jak ktoś przychodzi i prosi i prosi i prosi, no ale pomyśl czemu Ty masz na jej dzieci łożyć, masz swoje więc myśl o nim, Twój mąż jak sam pracuje to pewnie też nie zbyt zadowolony że ty jej dajesz kase. Jak się starała o dziecko to niech teraz się stara jak wykarmić. Najlepsze jest to że ci co nie mają nic, maja kupe dzieci, a ci co myślą zeby mieć coś kasy mają po jednym. Jeszcze raz- nie bądź frajerką. Z wózkiem dobrze zrobiłaś, twój wolno ci z nim robić co chcesz, a jej po 3 żaden wózek nie został? może ty lepszy miałaś.

z******ta rodzinka nie powiem... Jedna nie myśli, druga cierpi na narcyzm i musi wylewać żale na forum. Skoro jej tak nie lubisz to zerwij kontakt. Dorośli ludzie nie rozwiązują problemów poprzez forum.

Skoro ma aż tak złą sytuację zgłoś do MOPS-u niech zabiorą dzieci do Domu Dziecka może wtedy wezmą się za siebie. Wiem okrutne, ale nie można też patrzeć jak dzieci chodzą głodne przez nieodpowiedzialność rodziców. Tam chociaż będą miały co jeść. Zawsze możesz to zrobić anonimowo nikt nie musi wiedzieć, że to ty zgłosiłaś. To jest moje zdanie. Bo zobaczymy czy będziesz tak wytrwała jak przyjdą do ciebie jej dzieci i powiedzą ciocia daj coś zjeść bo w domu pusta lodówka. Dzieciom nie odmówisz ona to podłapie i będzie je do ciebie codziennie wysyłać. Jeżeli rodzina na was naskoczyła za ten wózek to niech rodzina jej pomaga a nie ty.

Przecież autorka nie robi nic złego,każdy ma prawo szukać porady ,nawet na forum.A ,że tu jest poziom jaki jest to już trudno.Autorko a co na to wasi rodzice i jej teściowie ,wspierają ich finansowo? Mnie się wydaje ,że ona wyciąga kasę od was wszystkich

tesciowie troche daja ale malo.nasz ojciec ma raka wiec wydaje fortune na leki,wiec od rodzicow nie ciagnie.innego rodzenstwa nie mamy....wiec pozostalam ja jako sponsor.ale powiedzialam dosyc. naprawde nie wiem ws kogo ona sie wdala,u nas w rodzinie nie ma dziecirobow,wiec skad te wzorce postepowania?

Kiedyś te dzieci ją znienawidzą za to,że poza życiem niczego im nie zapewniła.Z tego co piszesz oni bardzo szybko poznają znaczenie słowa bieda

a ile razy ja jej mowilam,ze dzieciom krzywde robi,ze ciekawe jak one sobie zycie uloza,wyjsc ot tak z domu bez niczego na start to zero szans na normalne i uczciwe zycie.taka prawda.

siostrze nie daj z głodu zdechnąć. Może zaproponuj oddanie dziecka? Okrutne, ale ty powinnaś chronić siostrę ( a dzieci tylko dlatego że są dla niej ważne). Jest młodsza czy starsza? Rozmawiałaś z nią o tym co zrobi kiedy zabraknie pieniędzy? Ja ci strasznie współczuję, też mam siostrę na szczęście jeszcze malutką (11 lat) ale już nie raz musiałam wyciągać ją z kłopotów :(

mlodsza jest.ja jej nie moge stale dokarmiac,wtedy ona sie nigdy nie nauczy.bedzie dalej kleoac dzieci,bo na zasadzie,jakos to bedzie a siorta nakarmi.to bledne kolo.niech ona sie opamieta,moze jak jej lodowka pustka zaswieci to pomysli o robocie jakiejs i antykoncepcji.dlaczego mam ja stale dokarmiac kosztem miom i meza oraz dziecka?

Dokładnie,niech radzi sobie sama.Ty jesteś odpowiedzialna za swoją rodzinę czyli za siebie ,męża i dziecko a nie bezmyślną i i infantylną siostrę.

Skoro ma aż tak złą sytuację zgłoś do MOPS-u niech zabiorą dzieci do Domu Dziecka może wtedy wezmą się za siebie. Wiem okrutne, ale nie można też patrzeć jak dzieci chodzą głodne przez nieodpowiedzialność rodziców. Tam chociaż będą miały co jeść. Zawsze możesz to zrobić anonimowo nikt nie musi wiedzieć, że to ty zgłosiłaś. To jest moje zdanie. x x OMG Współczuje twojej rodzinie, tepa istoto...

dziewczyny,dziekuje za porady,musze leciec:)jade dziecko odebrac z imprezy urodzinowej:)

zadnej pomocy dla takiej kretynki

To z nią porozmawiaj. Moja siostra, tak jak pisałam, lubi sprawiać kłopoty (a to się przeziębi, a to na drzewo wlezie i spadnie...) ale nie aż tak jak twoja...Można też myśleć o oddaniu dziecka :( Wiem, wiem to nieludzkie ale kiedy chodzi o rodzoną siostrę to nie wolno mieć skrupułów, nawet wobec jej nienarodzonego dziecka. I pod żadnym pozorem nie daj jej pieniędzy, niech odczuje biedę, może zmądrzeje - wtedy jej pomagaj. Może mogłaby wyjechać za granicę? Z tego co piszesz taki wpływ na nią może mieć jej mąż, staraj się uzyskać u niej większy autorytet niż on, ona ma słuchać ciebie a nie jakiegoś idioty. Trzymaj się, ja też rozumiem co to za życie z nieodpowiedzialną rodziną :)

Proszę bez wyzwisk!!! W mojej rodzinie takie sytuacje się nie zdarzają. To co lepiej patrzeć jak dzieci chodzą głodne, chłodne i użalać się jaka to siostra nie dobra bo tylko jej r*chanie w głowie i klepanie kolejnych dzieci. Właśnie to jest tępe! Użalanie się i brak działania.

jak to 4-te dziecko to chyba wszystko ma po pozostalych dzieciach, lozeczko, wozek, wanienki. zabierz ja do mopsu, naprawde

takiej siostrze nie warto pomagac niech jej pomoga tzw autorytety