Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

BIEDNY PIESEK POD BLOKIEM MRÓZ ITD SĄSIEDZI

Polecane posty

Gość gość

Pod moim blokiem od kilku dni przesiaduje piesek, tak mi go szkoda, bo jest bardzo zimno. Kilka osób dało mu coś do jedzenia ( w tym ja) i pewnie dlatego tutaj jest dalej. Straż miejska nie może go złapać, bo piesek zręcznie ucieka, dlatego rozłożyli ręce i tyle. Teraz nie wiem co robić, szkoda mi tego kundelka, bo w mojej miejscowości notowane są największe mrozy. Do domu go nie przygarnę, ale pomyślałam, żeby rozłożyć mu może coś ciepłego na samym dole klatki, bo przecież nie przetrwa. Może dramatyzuje, ale od zawsze było mi szkoda zwierząt. Tylko najgorsze, że sąsiedzi chyba mnie zabiją jak zrobię mu miejsce na tej klatce.....:/ Co Wy byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mom to be 65
Miejsce na klatce to kiepski pomysł, bo klatka jest wspolna z sąsiadami, nie możesz sama decydować. Może odwieźcie go do schroniska? Wiadomo, to nie luksus ale przynajmniej nie zamarznie bidulek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sama złapała pieska, spróbowała i zaniosła/zaprowadziła do schroniska/przytuliska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złapałabym psa i zawiozła do schroniska ,chociaż za zwierzętami nie przepadam do domu bym nie wzięła ,jak wejdzie do tej klatki to go złap albo daj mu jakiś smakołyk i zadzwoń niech go zabiorą albo sama zawieś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze coś mu połozyć np w jakimś załomie muru, albo przy smietniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nawet nie ma żadnego schroniska/przytuliska.... Sama go nie złapię, bo też się trochę boję, nie znam tego psiaka. A sąsiedzi nawet nie chcą rozmawiać, bo to nie ich sprawa i to ich nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to patrz jak jutro będzie z niego sopel . Skoro była wzywana straż miejska ,to chyba gdzieś go chcieli odwieść ,więc musi być jakieś schronisko ,a piszesz że to kundelek ,wiem, że kundle są wredne ale nie ma się co bać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zrobic bude z kartonu ocieplonego styropianem i wylozonego np scinkami polaru od zewnatrz zabezpieczyc folia zeby nie przemoklo syropian wszedzie zeby nie uciekalo cieplo karotn nie za wielki zeby go ogrzal wlasnym cialem w najgorszy mroz mozna wlozyc butelke z ciepla woda sa w necie opisy jak przygotowac taka jednoroczna bude wystarczy poszukac wazne zeby mu podac tez cos cieplego do jedzenia, ciepla wode do picia zeby sie troche rozgrzal a oprocz tego np sucha karme bo nie zamarznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego miasta jesteś? Może ja bym go przygarnęła jak gdzieś blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żadnej fundacji zajmującej się pomocą zwierzakom też nie ma? Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepionczka
to ja mogę go nawet przewieźć jeżeli jest to w granicach 150-200 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×