Gość gość Napisano Styczeń 25, 2014 Cóż mam 21 lat kończę studia w tym roku. Mam chłopaka z którym jest już lat kilka, znajomych, jakąś tam rodzinę i kochanego psa. Jednakże jestem strasznie nieszczęśliwa. Czuje to ogarniczenie jakie jest nałożone na większość ludzi. Mam skończyć studia, potem pierwsza lepsza pracą i założenie rodziny, ale... Ciągle czuje się nieszczęśliwa jakbym nie należała do tego świata bo ja chce być szczęśliwa i coś mieć z życia, ale nie będę tego miała bo po prostu nie stać mnie. Nie stać mnie szukać swojego powołania, pasji czegoś co da mi to poczuć, że żyje.... Nie siedzę na d***e i nic nie robię, pracuje oszczędzam, ale to nic mi nie daje. Jaki jest sens zycia? Mam pracować całe życie i nic nie mieć? Każdy móWi, że zdobęde doświadczenie, rodzinę dzieci wnuki itd. Jakieś szczęśliwe chwilę będą a potem znów to samo po co mam żyć jak to nie jest to czego ja chcę. Być kolejnym robotem. Czasem mam wrażenie, że ludzie nie rozumieją tego co czuję, a ja mam pustkę w środku, czasem coś wejdzie w nią, ale szybko znajdzie wyjście. Jest ktoś kto tak ma? Jak się wyzwolić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach