Co uważacie o mojej przyjaciółce

Ma 27 lat, pół roku temu wróciła z Ameryki, nie ma faceta, ma nowe auto, mieszkanie ( wielka łazienka z dwuosobowa wanną, łóżko 2 m szerokie i długie na 2,5m), ubiera się w drogich butikach, torebki kupuje po 600-700 zł, ma 174 cm wzrostu, a waży coś ok. 58 kg, chodzi w wysokich szpilkach po 15 cm jak nie więcej, pracuję po 10 godzin na dobę 5 dni w tygodniu.

Dla mnie to dziwne, żeby w tym wieku nie mieć faceta, męża, dzieci.

Jak to co ma mózg,to sobie radzi,a ty z*********j w biedronce

nie o niej tylko o tobie że jesteś bardzo zazdrosna i p********z tutaj głupoty, lepiej mieszkanie posprzątaj a nie farmazony tutaj pierniczyć

Nic o niej nie sądzę,bo jej nie znam.A Ty ewidentnie chyba jej zazdrościsz.

Myślę, że ona nie może znaleźć faceta, bo ma małe cycki ( B-kiedyś kupowaliśmy razem staniki), tyłek też mały.

Ty yebnięta jesteś,wiesz?

A może jest zbyt wyniosła albo woli być singielką?:)

Zajmij się garami kobieto, a nie czyimś życiem.

Raz widziałam ją z jakimś facetem i powiedziała, że to jej przyjaciel i nic więcej. Nie wiem po co jej takie bielizny erotyczne, seksowne jak ona nie ma dla kogo to ubierać.

Szkoda mi jej. Pracuję od 8 do 18 i wraca do pustego domu.

Normalna dziewczyna, tylko dużo pracuje jak dla mnie.

Bardzo dużo pracuję...

Uważam, że ty nie jesteś jej przyjaciółką, tylko zawistną, prymitywną suką, to raz. O niej sądzę, że czuje się spełniona, i że powinna żyć własnym życiem a taką "przyjaciołkę" jak ty kopnąć w d**ę. Wiem również, że nie znasz własnego języka, bo o kimś można coś SĄDZIĆ, a nie uważać. Można uważać, że coś lub ktoś jest taki a siaki.

gościu z 13:20, to Ty dużo pracujesz czy ona? Naucz się polskiego!!!

Ona dużo pracuję.

Fajna

no to pracujE a nie pracuję, ułomko.

Fajna musi być

i to byloby moje wymarzone zycie. Bez dzieciaków, męża, zbędnego balansu. Tylko kariera, praca, samorealizacja, dbanie o siebie, podroże itp. Marzenieee

Co sądzę o Twojej przyjaciółce? zazdroszczę jej takiego życia - naprawdę. Nie zazdroszczę jej jednak takiej zazdrosnej przyjaciółki.

Ja nie jestem zazdrosna.

Fajnie

...

pewnie ze nie jestes zazdrosna,tylko tak znudzona swoim pustym zyciem, ze codziennie zakladasz ten sam temat