Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KASIA7891

CZY CZUJECIE OBECNOSC ZMARŁYCH BLISKICH

Polecane posty

Gość KASIA7891

OPISUJCJE SWOJE HISTORIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym poczuc... Kilka lat temu mojej koleżance zmarła mama, nagle. Kolezanka bardzo rozpaczała, kilka dni po pogrzebie przysniła jej się mama, siedziała w swoim ulubionym fotelu. Powiedziała jej że ma więcej nie płakać, bo inaczej juz do niej nie przyjdzie... Kolezanka od tamtej pory nie uroniła łzy po matce, a ta za to często jej się sni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adanti
Nie. Dusze zmarlych po smierci odchodza z tego swiata i nie moga tu przyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA7891
Nie raz znalazłam się w sytuacji, w której ech mi zaparło.... kiedy umierał mój dziadek był to maj...tego dnia była piękna pogoda błękitne niebo itd... wezwaliśmy karetkę pogotowia, dotarli po 40minutach, było już za póżno:-( kiedy podjęli akcję reanimacji niestety bezskutecznej, w pewnym momenccie rozległ się okropny przeraźliwy grzmot jakby niedaleko uderzył w coś piorun, a to było niemożliwe bo na niebie nie było ani 1 chmurki i był to tylko 1 grzmot...razem z ratownikami stanęlismy wszyscy na równe nogi sztywni z przerażenia,dziadek rzadko chodził do kościoła podejrzewam że był to gniew Boży kiedy jego dusza przed nim stanęła... innym razem kłóciłam się z moją mamą...ona leżała na łóżku a ja usiadłam na jego brzegu i się strasznie wtedy pożarliśmy, nagle w drewniany wtyłek łóżka taki od łoża małżeńskiego coś zapukało bardzo głośno 3 razy....:-( nikogo nie było w domu, to jest dom jednorodzinny, byłyśmy wtedy tylko my dwie, zbladłyśmy z przerażenia...mama kazała mi zajrzec pod łóżko bo sie tak przestraszyła, ale tam nikogo nie było...do następnego dnia nie odezwalismy sie już do siebie ani słowem:-) do tej pory wspominamy to wydarzenie inne zdarzenie.... kiedy mój przyszły teściu wstał o 4 szykować się do pracy, usiadł przy stole i jadł śniadanie...nagle na klatce schodowej jego domku usłyszał że ktoś wchodzi po schodach i stuka laską... był tak przerażony że obudził mamę narzeczonego żeby odprowadiła go do drzwi:-) podejrzewamy że był to duch zmarłego dziadka narzeczonego bo tam mieszkał i przed śmiercią chodził o lasce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE WIERZE W TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×