Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znjaoma chora na nwerwice zatruwa mi życie

Polecane posty

Gość gość

odświerzyłam licealną znajomośc rok tem a teraz znów chce ją zakonczyć bo już nie daje z nią rady jest wiejcej minusów tej znjomości niż plusów: - wprasza mi się do mieszkania bez umawiania, - asertywność traktuje jako atak i wypomina przy innych okazach - próbuje mną rządzić narzucac własne zdanie, drygować - nie szanuje mojej prywatności wypytyje o moje zycie seksualne, wmawia mi nerwice i ze mam odstawić leki po których czuje się lepiej (mam zaburzenia hormonale) -nie może zrozumiec ze nie jestem osobą rozrywkową, gdyby mogła to przesiadywałaby u mnie non stop, - ciągle gada ze mną o swoich problemach których nie stara sie nawet rozwiazać, tylko sie uzala, -otwarta rozmowa nie pomaga bo robi mi awantury Jednym słowem mam dośc i jestem juz bardzo umęczona tą znajomości nie chce już jej widziec w swoim domu poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory za błędy, za szybko pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfad
no i ch­­­­­­uj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 13 lat i siedzisz z nią w ławce żeby mieć z tym problem? Nie rozumiem, nie musisz jej mówić "wiesz, nie chcę juz sie z tobą przyjaźnić" to byłoby wiadomo -nieprzyjemne dla obu stron ale możesz użyc wieeelu półśrodków, np udawać że nie ma cię w domu, nie odbieraj od niej telefonów, mów wciąż nie mam czasu BO: muszę się uczyć, idę na siłownię, fitness, do szkoły językowej, jestem chora, śpiąca czy ide do lekarza, do chłopaka, z chłopakiem do kina, na pizzę, do znajomych, biblioteki, nie wiem o jakiej asertywności napisałaś pod drugim myślnikiem, bo jesli obca osoba już wchodzi ci na głowę i kontroluje twoje życie to ty nie znasz pojęcia asertywności, bo do takiej sytuacji doprowadziłaś pozwalając na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja byłam wobec nie asertywna tylko tak jak napisałam ona moją asertywnośc ma za nic, awanturuje się i dyskutuje, jest bardzo namolna i upierdliwa to taki typ co jak mu się mówi ze deszcz pada to powie że nie nieprawda to słonce świeci, asertywnośc, aluzje i nawet rozmowy wprost nie pomgaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest osoba która z kazdej relacji jest w stanie zrobić pobojowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the end off night
Ja też miałam dwie takie znajome,nie pomagało nic jak mówiłam,że nie mam czasu się spotkać to one dalej swoje.Mówię im ,że pracuje,że to ,że tamto i jak będe miała czas to zadzwonię.Oczywiście nie dzwoniłam,one tak ,no to je zablokowałam,aż w końcu stwierdziłam,że tak być nie może dopadły mnie gdzieś na imprezie masowej,no to je zwyzywałam,od czubków ,że mają wziąść sobie swoją dzienną dawkę psychotropów:) Może niezbyt fajne ale z takimi typami trzeba ostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po prostu nie wdawaj się w żadne tematy, nie rozwijaj rozmów, niech cie nic nie interesuje itp. Zobaczysz że sama odpuści, jak nie będziesz się bronic, odpierać argumentów itp. Nie możesz udawać że cię nie ma? Znudzi jej sie w końcu na 100% Nie rozumiem, awanturuje sie i jest namolna a ty dalej prowadzisz tę znajomość... Chyba skoro przychodzi do ciebie znowu na kawę i plotki, to znaczy że źle odbiera dyskusje z tobą, nie potrafisz jej dać do zrozumienia że nie jest mile widziana i widocznie twoja asertywność to żadna asertywność. Pytaj ją od drzwi jak przychodzi nie zapraszana czy coś chciała bo akurat nie masz czasu, może się po którymś razie zreflektuje. Nie masz jaj i tyle, choć jakaś frustratka jedzie po tobie równo w dodatku pod twoim dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie otwieraj jej, albo nie wpuszczaj do domu mówiąc że nie masz czasu na spotkanie. Jak się awanturuje to nie wchodź z nią w dyskusję tylko to ucinaj. Nie pisz na gg, maile, fb. I półśrodki tak jak pisał ktoś na samym początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
tj tzw "wampir energetyczny" uciekaj jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do takich osob nic nie dociera, ja mialam taka, ktora maz zostawil a ona miala depresje, brala jakies psychotropy, wychodzilam z nia na kawe, drinka zeby pocieszyc, przez godzine potrafila gadac jak katarynka, bez chwili przerwy, miala zlosc do siebie, do swiata, ja w tym czasie poznalam swojego obecnego meza i oczywiscie ona zwyzywala mnie za to ze teraz bede miala mniej czasu dla niej, miala 40 lat, zwyzywala mnie od glupich, ja sie pozegnalam i juz sie do niej nigdy wiecej nie odezwalam, to sa chore osoby jak sie je probuje przegadac i stanowczo cos powiedziec to wpadaja w szal, wiec lepiej odejsc i nie otrzymywac kontaktow, to sa chore osoby, trzeba o tym pamietac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczesniej nie widziałam tego bo jeszcze się pilnowała pozatym rzadko się widywałysmy, to wszystko wyszło w ostnim miesiącu dła popis swoich możliwości, na początku jak mi sie chciała wprosić to nie otwierałam i nie odbierałam telefonu ale raz sie zapomniałam i powiedziałam jej wprost ze sie nie spotkamy bo nie byłysmy umówione a ja mam inne plany, rzeczywiście to dobry pomysł nie interesować sie jej sprawami i nie wciągać w dyskusje, najlepiej by było bym przestała tez odbierac telefonu ale znam ją jest zdolna do tego by przyjsc i robic mi awantury pod własnym mieszkaniem, chyba brak casu to najlepsza wymówka i znajomośc sama umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×