Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nanette25

Skąpy facet

Polecane posty

Gość Lucienka
A to ciekawy temat, bo mój eks tez był taki, tylko, że, no... gorszy. Dochodziło do tego, że jak robiliśmy zakupy, a chciałam np kupić lepszej wędliny (droższej) to powstawała awantura. Żeby nie było, było nas stać. Chowanie nowych ciuchów po szafkach żeby nie zobaczył, eh... Macie jakieś swoje podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani minuty bym z takim facetem nie była żebym musiała chować nowe ciuchy. Mój to mi każe sobie coś kupić nawet jak ja naprawdę nic nie chce i nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj często chowam ciuchy po szafach, z zakupami jest tak samo.....potrafimy pokłócić się w sklepie, jeżeli coś więcej chce kupić....nigdy nic nie jest potrzebne, ja nawet nie wiem ile on zarabia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Ci takiego faceta. Mój ani mi ani dzieciom nie skąpi na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Zasady w moich związkach były proste: 1. Każdy płac**** równo, szczegóły każdy kto skończył podstawówkę powinien ustalić bez problemu. Oczywiście możliwe są różne opcje a także wkład niepieniężny (np. ona sprząta bo lubi a za to mniej dorzuca się do czynszu) - normalni ludzie potrafią takie rzeczy ustalać i wywiązywać się z tego. I oczywiście o jakimś liczeniu krup nie może być mowy, chodzi tylko o to, żeby nikt nie czuł się poszkodowany. Dzięki temu jest motywacja i do oszczędzania (w końcu ja w połowie za to płacę) i do dorabiania się (wielu facetów nie chce zarabiać więcej bo i tak przecież baba zabierze - w mojej rodzinie jest taki jeden). 2. G...o mnie obchodzi, czy moja dziewczyna zarabia 10 tys. czy 1500 - i ją też to nie powinno obchodzić. A już jakieś żale, przeliczanie miłości na pieniądze, porównywanie do znajomych, zazdrość czy zawiść dyskwalifikują u mnie nawet z grona znajomych. Zawistnym materialistom mówię NIE. 3. Oczywiście cieszę się, jak ludzie się bogacą, lepiej im się powodzi i tak dalej - sam się wtedy lepiej czuję, często aż serce rośnie gdy znajomy dostanie dobry kontrakt, podjedzie super furą i tak dalej. Fajnie jest, gdy ludzie się bogacą - oni są szczęśliwsi a i świat wydaje się lepszy. Nie kłóci się to z 2, bo o żadnym zaglądaniu komuś do portfela nie ma mowy. I polaczkom przypominam, że w każdym normalnym kraju pytanie o zarobki to POWAŻNY NIETAKT. 4. G...o mnie obchodzi, co ona robi ze swoją częścią pieniędzy i jej też nie powinno obchodzić, co ja robię ze swoimi. Moje pieniądze są MOJE i to ja zdecyduję, na co je wydam. Mogę je nawet zrzucić z okna jeśli mam taki kaprys. Większość kłótni w związkach jest o kasę - a "kupujemy to na co mamy ochotę" to ja nie wierzę bo mam k... oczy i widzę, jak ludzie się żrą o byle g...o z biedry. Albo ona wkłada do koszyka a on odnosi lub odwrotnie :) Albo połowa pracowników z mojej brygady nie chciała całej wypłaty na konto, żeby żona nie wiedziała ile naprawdę zarabiają :) A ile historii że ktoś nabrał kredytów bez wiedzy połowicy albo na prąd zabrakło czy coś - mi raz chcieli odciąć prąd zamiast sąsiadom. Ich związek to była typowa kafeteria :) Musicie baby zmienić swoje podejście - u mnie przez 20 lat nie zdarzyło się, żeby coś nie było opłacone w terminie albo żebym złamał jakąś zasadę. Ale dla 8 z 10 moich partnerek pilnowanie terminów spłat to było: "materializm", "sknerstwo", "skąpstwo", "bawienie się w Rostowskiego", "żydostwo" - i jeszcze parę innych, których nie pamiętam. Powinienem chyba na banki napadać - bo z tego co widzę najlepiej o facetach mówi się w temacie "mój chłopak jest w więzieniu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wazna ze by ona była piekna aon atrakcyjny i dobrze zaspokajał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie jak by facet cos nie kupil co ja chce to nawet powachac bym mu nie dala nie wspomne zeby musial sobie tylko na recznym jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to ja prawda
W zyciu z sepem bym nie byla. Facet ma wydawac na swoja kobiete.....no chyba ze chce miec kocmoucha....cos za cos panowie. Jest takie stare powiedzenie: chcesz miec pania to rob na nia.....tyle w tym temacie A swoje teksty o materializmie, wyrachowaniu mozecie sobie wsadzic w d....! Jak mam za wszystko sama placic, wszystko robic sama to na ch....mi facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to ja prawda !!!!! wiesz po co ci facet ?? zebys wibratora nie meczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to ja prawda !!!!! wiesz po co ci facet ?? zebys wibrator w spokoju zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci niechetnie dziela sie swoimi pieniedzmi , Jakbym miala byc ze sknera , i za wszystko sama placic to wolalabym byc sama . . Swojej kobiecie zaluja a jak ida do prostytutki to nie patrza na pieniadze , stac ich na wszystko . Niech sobie szukaja takich glupich , moze znajda - na chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wibrator nie potrzebny - do luzka zawsze sa chetni i to z prezentami kolacja itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden chcial ze mna mieszkac***placic wszystko po polowie to go wysmialam . Jest wielu innych , ktorzy mnie chca i nie musze nic placic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie inwestuje w ciebie bo uwaza ze jestes tylko na chwile, wiec po co ? szanuj sie dziewczyno i wystaw mu rachunek za roochanko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta kobieta wyzej sie szanuje a ty ? - kim jestes ? nikim ! taka jest prawda, nie umiesz nawet mordy otworzyc a burak kupuje sobie to co uwaza ! to on c****kazuje co dla niego znaczysz i gdzie jest twoje miejsce w tym zwiazku a ty sie z tym godzisz wiec nie licz na nic w zyciu bo twoje miejsce jest na dole on znaczy wiecej od ciebie, a to narazie byla tylko proba ! pozniej bedzie tylko gorzej bo juz wykazalas sie ze nic nie znaczysz w tym zwiaku, i tak bedzie juz zawsze on jest kims a ty zerem ! chcesz tak zyc ? twoje kolezanki beda dostawaly prezenty a ty ? - NIC ! pozniej znajdzie sobie kobiete na ktorej mu bedzie zalezalo i bedzie jej kupowal wszystko co bedzie chciala a ciebie bedzie wspominal jako- tania posuwaczke - zycie jest okrutne dlatego trzeba sie cenic w zyciu troche a nie rozdawac byle jakiemu posuwaczowi a w dodatku za darmo- tka jest prawda kobieto ! zacznij sie cenic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma tu co tlumaczyc po co mu to cos potrzebne czy do pracy czy po pracy bo on ci nawet sie nie tlumaczyl z tego tematu wiec nie ma co tego wyjasniac - jest fakt i tyle, a podsumowanie tematu takie ze woli nie inwestowac skoro itak ma wszystko za darmo wiec bierze nic nie dajac bo nie musi- tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ? takich na ulicy to jest pelno ! wiec co ty w nim wlasciwie zobaczylas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×