Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ludomila

o waszych mężach

Polecane posty

Kolejny temat przed chwilą przeczytałam, gdzie kobieta dopiero co po porodzie i mąż nic w domu nie potrafi zrobić. Ledwo zrobi szybki obiad i już umęczony. Serio macie takich mężów? Mój to w domu gotuje, odkurza, pranie robi, dla dziecka jedzenie przygotuje, nakarmi, położy spać, może nie spać całą noc i się zajmować córką. Gdy mała się urodziła to potrafił się odezwać gdy moja mama zaraz po urodzeniu chciała ją na ręce wziąć. Jego rodzina nie zwalała mi się na głowę w szpitalu i w domu przez pierwsze 4 tygodnie, a on sam był ze mną po porodzie w domu miesiąc. I nie narzeka jaki to on umęczony. A tu większość z was jak czytam to w ogóle nie ma pomocy od faceta i jeszcze tylko wymaga. Współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoc to mozna miec od matki,a faceta obowiazkiem jest zajmowanie sie dzieckiem i domem,w duzej mierze to nie wina tych leniwych facetow a kobiet ktore pozwolily sobie na to aby zapierdzielac od 6 do 23 q maz po pracy przed tv,sa tu takie co nawet sniadanie i kolacje robia mezowi bo on palcem nie kiwnie,masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam takiego męża ale mam takiego kuzyna co to nie wie gdzie w domu cukier ma bo to zona mu kawę zawsze cukruje. I do dzis nie mogę sie mu nadzieiwic. Mają rocznego synka, którego tatus jeszcze nie kąpał, nigdy nie karmił a w domu nic nie pomaga. Zona zadowolona, on zadowolony, widzocznie im to odpowiada ale ja ich ledwo mogę znieść, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój spisał sie na szóstke. Ja po porodzie byłam obolala i ledwo chodziłam bo szwy ciągły. Siedzieć nie mogłam bo przy porodzie wyszły mi potworne hemoroidy. Mąż na medal. Rano robił śniadanie i jechał do pracy. Jak wrócił to gotowal obiad, zajmował sie mała, przebierał, kapal i robił kolację. Tak przez cały miesiąc. Później jak ja dobrze doszłam do siebie to sie to już odmieniło ale nadal dużo pomaga- córka ma 10,5 miesiąca a jedyne czego mąż nie robi to gotowanie jej obiadu choć zapewne gdybym mu powiedziała co i jak to też by to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ty w domu robisz? leżysz i śmierdzisz, czy niepełnosprawna jesteś i z łóżka nie wstajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka juz swoje zrobila-urodzila, wiec teraz naleza sie jej poklony i z meza nie dosc ze dawce spermy zrobila, bankomat, to jeszcze praczke i sprzataczke. Nie mowie, ze facet nie ma nic w domu robic, ale zeby wszystko, bo panna umeczona porodem? U mnie w domu jest rowny podzial obowiazkow, nie ma tak i nie bylo, abym sie mezem wyslugiwala i po pracy kazala wszystko robic a sama bym pierdziala w stolek, bo ja juz swoje przeszlam-urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty lalu, co robisz, skoro maz robi wszystko? Uwazaj, bo na boku znajdzie sobie chociaz panne do pukania, bo pewnie do tego tez sie nie nadajesz, skoro we wszystkim mezem sie wyslugujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie czepiacie kwoki umeczone zyciem,autorka nie napisala ze nic nie robi,glupie zazdrosne babska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisała że mąż robi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego zazdroscic? Kryzysu za jakis czas? Moj maz tez wiele robi w domu, ale dzielimy sie obowiazkami jak w normalnym partnerskim zwiazku. Mamy zdrowe podejscie do zwiazku i rodzicielstwa. Nikt nikogo nie wykorzystuje, by moc lezec do gory dupa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×