Odroczenie 6latka Wrocław szukam poradni

Jestem mamą sześciolatki i uważam, że nie jest ona gotowa emocjonalnie aby pójść do szkoły pomimo iż edukację swoją rozpoczęła już w żłobku. Szukam sprawdzonej poradni psychologicznej we Wrocławiu lub okolicach (do Wrocławia mam 50 km). Jeśli komuś się to udało lub ma ten sam problem to proszę o komentarz i pomoc w tej sprawie.

dlaczego uważasz, że nie jest gotowa na pójście do szkoły?

Chciałam tylko coś powiedzieć do matek, które chcą się wyłamać i postępować inaczej niż większość :) Nie mam tu na myśli uzasadnionych przypadków, a raczej osoby, które nie chcą bo nie...itd. Lepiej dla dziecka, jeśli idzie wszędzie ze swoim rocznikiem :) wiem bo sama szłam do szkoły rok wcześniej, kiedy wszyscy inni szli jako sześciolatki i nie miałam żanych, ale to żadnych problemów, nie w tym rzecz :) Ale kiedyś w LO nie mogłam brać udziału w wymianie uczniowskiej, do której byli przyjmowani uczniowie z klas 2 LO i z rocznika 1990 a ja byłam z 91 i nie uwzględniono w regulaminie mojego przypadku :o Tak że ten... :o i wiem że to nie powód żeby rezygnować z posłania dziecka wcześniej lub później do szkoły, tak tylko piszę, że wyłamywanie się może raz kiedyś utrudnić człowiekowi życie i postawić w sytuacji gdzie dziecko będzie potraktowane niesprawiedliwie.

Więszość dzieci w wieku 6 lat nie jest gotowa by podjąć naukę w polskich szkołach. Są gotowe mentalnie ale nie są dojrzałe emocjonalnie, a niestety szkoły dzisiejsze pozostawiają wiele do życzenia. Ja też rozpoczęłam naukę w wieku 6 lat i byłam pewna, że moje dziecko też tak zacznie. Z innych względów poszło do szkoły w wieku 7 lat i teraz jest w pierwszej klasie. Z tego co widzę to około połowa klasy ma problemy. Pędzą z programem, tresura pod nawy system nauczania, nie ma czasu na nic,na zabawę czy ludziki z kasztanów które kiedyś były stałym punktem programu. Dzieci nie są gotowe na takie tempo. Ja jestem przeciw, ale to trzeba trochę się zorientować w tym co się dzieje, a nie opierać na tym co mi się wydaje. Córka była pod opieka poradni ma zrobioną opiniei psychologiczną i pedagogiczną i wszystko super, a do szkoły chodzić nie lubi. Przedszkole uwielbiała i zajęcia dodatkowe bardzo lubi. Dzisiejsza szkoła to porażka.

Jak Was tak wszystkich czytam (tych co mają niedojrzałe dzieci) to chyba mam powody być dumna ;P Mój sześciolatek uwielbia szkołę, teraz są ferie i liczy dni, kiedy się skończą, mimo wielu zajęć.. W szkole jest zapisany na świetlicę i najchętniej siedziałby na niej do 16 ;P Bo ma swoich ulubionych kumpli, robią ciekawe rzeczy, chodzą na fajne wycieczki.. może wymieniać i wymieniać. Pisanie, czytanie i inne lekcje też wychodzą mu tak samo jak chodzącym do klasy siedmiolatkom (jak to mówi pani: dzieląc klasę na słabszą i mocniejszą część mój jest w tej mocniejszej..) Dzieci chłoną jak gąbki, sześciolatki zadają mnóstwo pytań, ciągle są czegoś nowego ciekawe.. choć ta akcja (z odraczaniem) trwa już kolejny rok ja dalej jej nie rozumiem. Wiem,że są dzieci, które nie dojrzały do szkoły, nawet w wieku 7 lat, ale moim zdaniem większość rodziców przesadza..

Moim zdaniem też przesadzają :) ale NIKT nie jest w stanie obalić argumentu, że dziecko na pewno jest niedojrzałe emocjonalnie :D na pewno :D na pewno za rok będzie bardziej dojrzałe i idąc tym tokiem rozumowania teraz jest mniej...więc wiadomo :D nie przegadasz :p

Moim zdaniem też przesadzają :) ale NIKT nie jest w stanie obalić argumentu, że dziecko na pewno jest niedojrzałe emocjonalnie :D na pewno :D na pewno za rok będzie bardziej dojrzałe i idąc tym tokiem rozumowania teraz jest mniej...więc wiadomo :D nie przegadasz :p

Mogę wtrącić słówka. Po prostu ciesz się, że twoje dziecko jest w fajnej szkole i ma fajnych nauczycieli. A jeśli uważasz, ze inni przesadzają, no cóż mnie też się tak wydawało do niedawna. przekonałam się na własnej skórze, ze tak ie jest.

Jak napisałam na początku proszę o radę na temat poradni. N ie interesują mnie komentarze typu przesadzam bo nie Wam to rozstrzygać. Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia na temat poradni to będę wdzięczna, za wszystkie inne komentarze dziękuję. Szanujmy się na wzajem oraz szanujmy swój czas i nauczmy się odpowiadać na temat.

A może zamiast załatwiac mu jakieś lewe zwolnienia warto poszukać takiej szkoły, w której sobie poradzi?! Nie to, że cię oceniam, to po prostu pomysł. Ja też chciałam młodemu najpierw załatwiać zaświadczenie, że jest „opóźniony”, ale w końcu stwierdzilam, że nie będę z dziecka siroty robić. Znalazłam mu po prostu fajniejszą szkołę niż rejonowa (http://www.szkolapromyk.szczecin.pl – moim zdaniem spoko to wygląda, a byłam na dniach otwartych).

to chyba musi być beznadziejna szkoła, skoro tak się nachalnie reklamuje. W moim mieście jest jedna szkoła prywatna, do której zapisuje się trzylatki. Reklamować na forach się nie musi.

Bo w momencie jak dziecko zdmuchuje 7 świeczek na torcie to w magiczny sposób staje się dojrzałe emocjonalnie i na tyle duże by chodzić szkolnymi korytarzami :P

Moja córka poszła do pierwszej klasy do tej szkoły http://www.maturamiedzynarodowa.pl/ gdy miała 6 lat. Nie mieliśmy żadnych problemów. Moim zdaniem trzeba się zastanowić nad doborem dobrej szkoły.