Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rodzice kiedyś mówili wam że was kochają

Polecane posty

Gość gość

czy potrafilibyście im to powiedzieć. Mi nigdy. A jestem jak z najbardziej normalnej rodziny i jakoś dziwnie się czuje, gdy dzieci mówią to rodzicom np. podczas zwykłej rozmowy telefonicznej. Ja raczej wobec rodziców czuję jakiś respekt i szacunek niż miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też pochodzę z normalnej rodziny jestem jedynaczką ale jakoś nie pamietam aby mówiono mi,że mnie kochają ja teraz też czasem chciałabym powiedzieć mamie kocham cie jednak jakoś mi to nie wychodzi za to mojemu synowi często mówię że go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka nigdy w życiu ojciec tylko po pijaku :( jak się rozklejał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mama też chyba nigdy nie mówiła, że kocha. Zastanawiam się jaka będzie moja relacja z córką, która niedlugo pojawi się na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się wychowywałam bez ojca, moja mama była samotną matką, często słyszałam że mnie kocha, ja jej też to często mówiłam, jest dla mnie i zawsze była jak przyjaciółka. Ja synowi też to często mówię, mój mąż też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem jedynaczką i nie przypominam sobie - słowa kocham. Ja swojemu 19 letniemu synowi mówię kocham i on do mnie też , o córce nie wspomne bo jest maleńka więc wiadomo cały czas jej to mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie z rodzicami jak u autorki. Pewien dystans i respekt. Mam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi mama cały czas, mówiła do mnie zdrobniale, dużo mnie przytulała, jak tata miał nocny dyżur w pracy, to spałyśmy razem przytulone. Tata nie mówił, że mnie kocha, ale bardzo dawał to do zrozumienia zachowaniem. Kocham ich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uslyszalam od rodzicow, ze mnie kochaja. Zreszta moja mama zawsze mowila, ze nigdy nie chciala dzieci - ja jestem z "wpadki", a brat sie pojawil, bo matka stwierdzila ze jako jedynaczce zaczely mi rosnac rogi. Nigdy nie czulam w domu rodzinnym milosci. Mam dobry kontakt z mama (ojca nienawidze), ale raczej jak ze znajoma, ani ona moja mama ani przyjaciolka. Smutne to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez kocham rodziców, moja mam wszystko dla mnie robiła, wszędzie zabierała, całowała ale tego słowa nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nigdy nie słyszałam od rodziców słowa "kocham" za to sama swoim dzieciom powtarzam to po kilka razy dziennie nie chcę by dorastały w takiej atmosferze jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie, żeby rodzicom nie mówić, że ich kocham. Szczególnie teraz gdy mój tata walczy z chorobą taką jak rak i nie wiadomo czy z niej wyjdzie. Odkąd tylko pamiętam u nas w domu zawsze się mówiło co się czuje. Codziennie do mamy lubię się przytulić i tak jest do tej pory. A moje dzieci? Co się koło mnie przewiną to dostaje buziaka. kocham je nad życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do yej ppry mama mi mowi ze mnie kocha a ja jej. Corce mowie caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy mi nie mowili. Ja corce mowie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tessie88
Oczywiście, moja mama bardzo często mi to mówiła i zresztą mówi cały czas, mój tata, jak większość facetów jest mniej wylewny :P Ale zawsze czułam, że mam kochającą rodzinę :) Swoje dziecko też mam zamiar nauczyć mówienia o uczuciach i emocjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja synkowi mówie codziennie on mi też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mama mowi,pisze ze kocha,ze jest dumna,ze podziwia,ze sie cieszy,ze mnie ma tata nie zyje:( to samo mowie doroslemu juz synowi a on mi pisze sam z seibie-kocham cie mamus,jestes najwspanialsza mama na swiecie,uwazaj na siebie itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to jest kwestia pokoleniowa, u mnie w domu to slowo nie padlo ani razu, a pochodze z normalnej rodziny, gdzie ta milosc byla okazywana ale nigdy nie nazwana po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem z normalnej rodziny. Jestem jedynaczka. Rodzice duzo dla mnie robili i robia jak daja rade. Ale nigdy nie byli bardzo wylewni. Pamietam ze jak bylam mala dziewczynka to mama mowila mi kocham cie, ale juz jak do szkoly poszlam to jakos nie. I tak jest do dzis. Tata jest w ogole bardzo malomowny wiec kwestia uczuc i mowienia o nich jest trudna dla niego. Tata peszy sie nawet jak moje dzieci sie przytulaja do dziadka i wolaja kochamy Cie dziadziusiu. Ja dzieciom mowie co chwila ze je kocham, ze sa dla mnie wazne ze ich potrzebuje, ze jestem dumna. Maz tez tak im powtarza.natomiast jest mi troche przykro ze rodzice mi nigdy nie powiedzieli ze jestem eazna dla nich,ze sa dumni ze mnie, ze mnie kochaja, wlasciwie to mnie nie chwalili za bardzo i nie chwala.czasami mam wrazenie ze nie doceniaja. Ja tez nie potrafie im powiedziec ze ich kocham, mam blokade, natomuast dzieciom i mezowi moge mowic to non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led nie na niebiesko
mówili od zawsze, mówią i mowię im to ja, często i szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×