Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zna się tu ktoś na psach POMOCY

Polecane posty

Gość gość

Pies moj 3 letni od rana ma biegunkę (już 7 razy się załatwiał) i dwa razy zwymiotował żółtymi treściami, w tym raz z pianą, bez żadnych kawałków jedzenia. Kupa jest koloru piaskowego, w stanie ciekłym ale bez krwi czy robaków. Zachowanie bez zmian, na spacerze,zwłaszcza jak się załatwi biega jakby mu lat ubyło. Wczoraj nie jadł nic poza suchą karmą, dziś nie zjadł nic ( a mimo to o 15 poraz drugi zwymiotował, biegunka się utrzymuje) Doradźcie mi co zrobić, albo co to może być. Do weterynarza mogę iśc dopiero jutro bo dziś jest niedziela i nie przyjmuje. Naczytałam się o zabójczym parvowirusie ,który potrafi zabić psa w 2 dni i nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela w opałaaach
nie wiem z jakiej wioski jestes...ale w kazdym cywilizowanym meiscie jest 10 lecznic...i jakas ma tez dyzur nocny,swiateczny....(przeciez w tych lecznicach lezą psy po operacjach i jakis lekarz co 4-5 godizn musi je dogladac)... na kazdych drzwiach lecznicy jest telefon awaryjny!!!.... na ksiazeczce zdrowia psa masz tez numery komorek...zadzwon ,opowiedz,zapytaj.. na moim osiedlu s*******e trują psy...juz kilka zdechlo w meczrniach.... mowie ci nie czekaj na to...to ze teraz ma sraczkę czy zyga ALE BIEGA ŻWAWO NEI ZNACZY ZE Np za 5 godzin bedzie mial jeszcze silę. obserwuj go.....przegłudz go do jutra....dawaj tylko wodę... zmierz mu temepraturę,moze "tylko " cos zjadł starego? moze mial stycznosc z bedmonym chorym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echo_investment
Jakieś 20 lat temu moi rodzice wybudowali dom. Wyprowadzili się z Warszawy do pobliskiej miejscowości. Mieszkanie sprzedali, pozałatwiali wszystkie formalnośc****opodawali gdzie trzeba nowy adres i poszli mieszkać. Po prawie 20 latach zadzwonił pan, który obecnie jest właścicielem starego mieszkania. Zadał sobie dużo trudu, żeby odnaleźć numer telefonu, ale w swojej skrzynce pocztowej znalazł dwa awiza na listy polecone adresowane do moich rodziców - do każdego z nich z osobna. Pan podał numery przesyłek. Wyprawa do Warszawy nie bardzo wiązała się z planami rodziców, więc mama zadzwoniła na pocztę, z której miała odebrać listy i dowiedziała się, że nadawcą jest Urząd Miejski z obecnego miejsca zamieszkania. Mama chcąc dowiedzieć się o co chodzi, poszła do urzędu, ale niczego nie dowiedziała się, bo tak naprawdę nikt nie wiedział w jakiej sprawie listy zostały wysłane, wiadomo tylko, że takie wyszły. Udało się dotrzeć w końcu na pocztę, odebrać przesyłki i co się okazało? Urząd wysłał pismo informujące, że sąsiad zza płotu (w obecnym miejscu zamieszkania) chce wybudować coś na swojej posesji. Tylko skąd wzięli stary adres, jeżeli podobne listy przychodziły od wielu lat na adres obecny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela w opałaaach
moj jak tak mial 1 dzien....to go lekarz wziol na 24 godz na obserwację i dal kroplowkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k_43
mam psa, ale jednak radziłabym przedzwonić na pogotowie weterynaryjne. Może jest jakiś ogólnopolski tel poczytaj w necie. Mój wet dał mi namiary i moge dzwonić o każdej porze jak coś się dzieje. Wodę niech pije. Ta żółć i piana to jest normalne przy wymiotach, mój pies tez tak miał ale przyjechał wet i dał zastrzyk na powstrzymanie odruchu wymiotnego, przy czym był on z innych powodów. Mimo wszystko radziłabym skontaktować się z fachowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedzi, podam mu smecte, temperaturę ma dobrą więc do jutra moze wytrzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obaw, to nie parwiowirus. Psy ktore maja tego wirusa oddaja ciekły kał koloru ciemnego cuchnącego zgnilizną, czesto z skrzepami krwi. Mają wodowstret, są bardzo apatyczne i mają ciężki oddech. Zadzwoń do weta po poradę, i jeśli każe przyjachać to jedz. Mi to wyglada na zatrucie pokarmowe (być może psy coś stanęło na żoładku i organizmn prubuje się tego pozbyć). Co przed objawami jadl twój pies, wiesz? Bo zwierzaki różne rzeczy zjadają. Moja suczka zjadła z kosza folię z parowki i też miała taką biegunkę i wymioty. Za ktorymś razem udałonjej się to zwymiotować. Może to tez być zwykła biegunka. Ktoś dobrze napisał, żeby podawać Smectę - to jeden z leków ktory bezpiecznie mozesz podać psu. Podajesz po każdym stolcu po trochę i wymiotach. Bardzo ważne i każdy wet to mówi, że jak pies ma biegunkę i wymioty to trzeba mu zrobić głodówkę 24 godzinną i podawać duże ilości wody do picia, żeby się nie odwodnił ( bo pokarm powodujw podrażnienie żołądka i tym samym objawy nie ustają). Jeśli pies jest apatyczny, cały czas leży, nie chce pić i biegunka i wymioty mimo głodówki przez 2 kolejne dni nie ustają, to jest coś poważnego i psa trzeba natychmiast przywiezć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×