Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Innaa4

Nie pasuje bo mam nieprzecietny model rodziny

Polecane posty

Gość Innaa4

Czy ktoras boryka sie z podobnym problemem? Moi znajomi i rodzina maja dwoje lub jedno dziecko i nie znam nikogo kto ma wiecej. Owszem czasami slysze ze komus sie marzy ale zaraz potem mowia: teraz nie oplaca sie rodzic dzieci. Ja natomiast mam troje i spodziewam sie czwartego, zawsze wiedzielismy z mezem, ze bedziemy miec 3-4 dzieci. Ciagle slysze: tobie to musi byc ciezko, a cieszycie sie z ciazy, ale poszaleliscie itd. Czuje na sobie presje ze moje dzieci nie moga byc gorsze od tych z mniejszych rodzin i zawsze ubieram ich w dobre rzeczy, nie zaluje pieniedzy na modne zabawki i przybory szkolne. Czasem wydaje mi sie ze sie w tym wszystkim zatracam i zapominam ale nie mam innych znajomych a chce byc nie gorsza od nich. Moze ktoras z was ma podobnie i jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem taki model gdy ojciec jest lekarzem lub prawnikiem bo na taka rodzine zarobi a matka moze siedziec w domu jesli ojciec zarabia srednia krajowa nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie to już przy drugim dziecku gdy nie masz szałowego apartamentu lub domu usłyszysz:" planowaliście czy wpadliście"> Tak wiec nie przejmuj się ludzmi, fajnie jest mieć taką gromadke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innaa4
Akurat u nas zarabiamy oboje. Na biede tez nie narzekamy. Tylko te stereotypy. Te gadanie. Jestem dopiero w 12 tc i zaczynamy mowic znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ,chciałabym ,żeby zarabiał średnią krajową..to mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się marzy duża rodzina, ale nie sądzę żeby było mnie na nią stać. W moim mieście mieszka lekarz, który ma też swoją prywatną poradnię, i on może pozwolić sobie na swoje....9cioro dzieci :) Ja chciałabym 4-5 ale wiem,że nie będzie mnie stać, a chce móc zapewnić dziecku wszystko co najlepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie masz,ja też chciałam mieć więcej dzieci,ale niestety warunki nie pozwalają...mamy już 3 synów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako matka czwórki dziec***owinnaś być odpowiedzialną i dojrzałą osobą a ty chcesz dziecku status społeczny kupić piórnikiem i zabawkami. dziwne to dla mnie. albo macie model w którym jest góra kasy więc stać was na tyle dzieci ile chcecie bez wyrzeczeń, albo model gdzie wolicie mieć więcej dzieci kosztem wygód i przyjemności. to normalne wybory i nikomu nic do tego dopóki wasze dzieci nie chodzą głodne czy zaniedbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innaa4
Nie kupuje im statusu spolecznego, po prostu nie chce aby wygladaly gorzej czy mialy gorsze rzeczy od rowiesnikow. Nie bede ich ubierac w szmateksach bo mi od razu przyczepia etykiete, ze dzieci narobia a nie maja za co ich ubrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelyyyyyyyyyyn
jejku, co za głupi ludzie...wspolczuje ci takich komentarzy ze strony znajomych. chcesz miec dzieci, duza rodzine, radzisz sobie i jestes sczesliwa, to masz do tego prawo. jesli inni nie daliby rady albo nie chca - ich sprawa. rownie dobrze moglabys sie z nich nasmiewac ze sa biedakami bo nie stac ich na wieksza rodzine (dorownalabys sie wtedy do ich zenujacego poziomu). uwazam ze fajnie jest miec duza rodzine, sama bym chciala miec wiecej rodzenstwa. na 4 dziec***ewnie bym sie nei zdecydowala, bo nie dalabym rady, ale to nie znaczy, ze krytykuje osoby, ktore maja inne poglady na wlasne rodziny. ale ludzie niestety sa ograniczeni poprzez patrzenie na innych poprzez pryzmat wlasnych pogladow i pragnien, nie potrafia byc otwarci na innosc, nie mowiac juz o tolerancji. ale ze ten brak tolerancji siega az tak daleko, zeby ktos wp*****lal sie w to, jak ktos uklada sobie rodzine, to juz znacznie za duzo, nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że to żę sie chce dać dzieciom wszystko co najlepsze jest krzywdzące dla dzieci, staja sie rozpieszczone, nie doceniaja drobiazgów, nie potrafia sie dzielić, wyśmiewają sie w szkole z dzieci biedniejszych ktore nie maja tak drogich rzeczy. mam 2 dzieci i staram sie jak mogę nie stworzyć z nich takich potworów jak były w szkołąch jak ja sie uczyłąm(teraz podejrzewam że dzieci są jeszcze gorsze). nie rozpieszczam, ciuchy ładne ale używane kupuje, zabawki od czasu do czasu i tanie, żadnych modnych niepotrzebnych nowości nie kupuje chociaż teoretycznie mnie stać. na książki,malowanki, zajęcia(taniec i sztuki walki )nie żałuje.i to że dziecko wychowuje sie w dużej rodzinie jest dla niego dobre. wkurzaja mnnie takie komentarze ze kogoś nie stać a robi sobie np 5 dziecko, bo dziecku nie potrzebna kasa, i super ciuchy tylko kochająca rodzina(nie pisze o sytuacji kiedy jest głod w domu bo to skrajność). a myśle że posiadanie dużej ilości rodzeństwa jest bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zauważcie jakimi wspaniałymi dziećmi a później dorosłymi są osoby z wielodzietnych nie zbyt bogatych rodzin.pomagaja sobie, opiekują sie soba wzajemnie od najmłodszych lat,sąodpowiedzialni i opiekuńczy jest między nimi taka więź jaką trudno znaleźć u rozpieszczonych gówniarzy myślących że wszystko im sie należy, wszystko trzeba im dać bo sa tacy wspaniali a wszyscy biedni to ludzie gorszej kategori

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przy 2 ciazy uslyszalam, ze chyba nieplanowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 5 i nie kupuje nie wiadomo czego nie robię nie wiadomo czego mieszkam w małej mieścinie ludzie mnie znają szanują ja ich też ale moja mama już 10 lat nie odzywa się do mnie bo nienawidzi bachorów mnie też miała wyskrobać pamiętam czasem w dzieciństwie teksty po co ja ciebie urodziłam no po co ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już nie przesadzaj, dwójka dzieci to absolutne minimum wg mnie dla społeczeństwa podobnie, jak masz jedynaka to wszyscy pytają j=kiedy drugie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko, nie przejmuj się ludźmi, żyj tak abyś ty była szczęśliwa i aby TOBIE było dobrze. Ludzie gadali i zawsze będą gadać. musisz nauczyć się dystansować do tego jak masz jedno dziecko ... biedny jedynak, jak masz dwóch synów....przydałaby się dziewczynka jak masz troje czy więcej... patolgia jak matka nie pracuje.... leń i obibok jak jesteś biedna... źle jak bogata.... też niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko idiotki przejmuja sie opinia innych -jak kobieta chce miec tylko jedno dziecko to inni niech spadaja na drzewo, sa gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelyyyyyyyyyyn
a na jakies nawet z pozoru niewinne komentarze ze strony znajomych odpowiadaj krotko - co cie to interesuje? brak zajecia? zajmij sie soba i swoja rodzina. koniec. trzeba wyznaczac twardo granice, nawet u bliskich znajomych, zeby wiedzieli, ze nie wolno wp*****lac sie w cudze zycie, bo nie robisz nikomu krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam taki przymus sprostania oczekiwaniom otoczenia bo wcześnie urodziłam dzieci(20lat,22lata drugie) i też mi sie wydawało że każdy patrząc na mnie myśli że wpadka,patologia,nie zaradna życiowo,głupia,niedojrzała itd. trwało to chwile ale już o tym nie myśle. chciałam dzieci ,mam je,i mam 26 lat i nikomu nic do tego! i to jeszcze nie wszystkie moje dzieci. jeszcze za pare lat urodze 1,lub 2 lub 3 i też myśle że bede olewać komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień otoczenie. Ja nie wiem jakimi Ty się ludźmi otaczasz, masakra :o Jedyne przykre epitety na temat wielodzietności mnie dopadły tu, na kafeterii. Ani wśród rodziny, ani w pracy, w szkole, czy wśród znajomych nikt nie miał odwagi (:P ) nic głupiego mi powiedzieć na temat tego,że mam 4 dzieci i nic też takiego do mnie nie dotarło (przypadkiem) Moja najlepsza przyjaciółka nie ma wcale dzieci, moje niby lubi, ale pewnie dlatego,że nie musi z nimi często przebywać (hehe) bo spotykamy się same :) Także, jeśli liczysz,że tu dostaniesz jakieś wsparcie, to marnie to widzę ;P ale trzymaj się i daj sobie spokój z tymi, do których niby nie pasujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spodziewam się 3. dziecka. I w*****a mnie, jak słyszę komentarze, że to odwaga w dzisiejszych czasach. Ciężko to było wielodzietnym rodzinom w czasach wojny lub tuz po. A nie teraz! 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzinom wielodzietnym jest ciezko zawsze- w gazetach s a czesto artykuly o wielorodkach ktore prosza o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innaa4
Nie tak latwo jest zmienic otoczenie, tu mamy dom, prace. Ogolnie mamy fajnch znajomych tylko w pewnych kwestiach nie rozumieja naszego stylu zycia. Ciagle mam nadzieje, ze poznam kogos z taka rodzina jak moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, to zazdrość przez nich przemawia - oni są bezradni, niezaradni, nie umieją się zorganizować by zarobić na więcej niż jedno czy dwoje dzieci. Wy będziecie mieć duża rodzinę, piękne wspomnienia, może i wnuki w przyszłości - a oni pusty dom i egoistycznych jedynaków, którzy przy dobrych wiatrach spłodzą im po 1 wnuku. Powodzenia, nie daj się zgredom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytałaś się kiedyś tych ludzi dlaczego się nie opłaca mieć więcej dzieci? Bo przecież dzieci nie posiada się po to, żeby się opłacało. Co im przeszkadza, że was stać i chcecie mieć dużą rodzinę? Gorzej jak ktoś nie ma na utrzymanie dzieci! Dziwni ci znajomi, ja bym im zaraz powiedziała coś takiego, że zapewno by w pięty im poszło. My teraz staramy się o jedną. Ja bym chciała chociaż 3, mąż to nawet i więcej. Przecież to wasze życie, nie przejmuj się gadaniem ludzi. Przecież oni ci nie dają na te dzieci, nie wychowują ich. Ty jesteś zadowolona, że tyle masz. Wiesz co, mi bratowa jak byłam w pierwszej ciąży, gadała, że zobaczę jak to ciężko z dzieckiem, całe dnie samemu jak mąż w pracy. Kiedyś ja w końcu zapytałam, skąd ona to wie jak to ciężko, jak jej pomaga teściowa. Dziecku robi jeść, sobie, czy sprząta to małego zanosi do teściowej. Wtedy jej gęba opadła. Teraz ona ma dwójkę, oczywiście marudzi, że tak jej ciężko. Ja zawsze jej dogaduje, że ma pomoc więc niech nie gada, jakby sama mieszkała, to by zobaczyła jak to jest. Może ci twoi znajomi właśnie tak sobie potrafią z dziećmi radzić, to nie ma co się dziwić, że dla nich dwójka to już hardkor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni sie cieszyc -bedzie miał kto pracować na ich emerytury. I odemnie tego typu odpowiedzi by usłyszeli, napewno nie poczucie winy. Choć sama wiecej niz 2 nie planuje - nie wyobrażam sobie zeby ktoś mógł komentowac mój "stan posiadania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehheheheheh
"Nie przejmuj się, to zazdrość przez nich przemawia - oni są bezradni, niezaradni, nie umieją się zorganizować by zarobić na więcej niż jedno czy dwoje dzieci. Wy będziecie mieć duża rodzinę, piękne wspomnienia, może i wnuki w przyszłości - a oni pusty dom i egoistycznych jedynaków, którzy przy dobrych wiatrach spłodzą im po 1 wnuku. Powodzenia, nie daj się zgredom!" Wow powiało tolerancja heheh Nie przyjdzie ci do tej pustej główki ze ktoś może chce mieć tylko jedno dziecko ? Tak jak autorka chce mięć 4 i jest szczeliwa to inni mają jedno (np ja ) i tez jestem szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma na tyle pieniędzy by na te wspaniałe przyszłe wspomnienia i rodzinę łożyć to ok, można mieć i być szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, bo tolerancja ma być jednokierunkowa - czyli tylko wobec polityki jednego dziecka? :) W Chinach ludzie chcą mieć więcej, ale polityka nie pozwala, w Polsce można mieć ile się chce, ale ludzie sami się ograniczają... Debilizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pochodze z wielodzietnej rodziny w domu bylo nas 5 jak bylismy mali mieszkalismy w bloku w mieszkaniu 3 pokojowym,nie powiem bylo ciasno,ale nie pamietam bysmy nie byli szczesliwi.Wszyscy do tej pory jestesmy ze soba bardzo zzyci chociaz porozrzucalo nas troche po swiecie.Jestem wdzieczna rodzicom,ze dali nam to co dali chociaz w domu sie nie przelewalo to jednak nigdy nikt nie narzekal, glodni nie chodzilismy ubrac sie tez bylo w co,a za to co nam rodzice dawali i to w nadmiarze sie nie placi.Teraz to dla kazdego kasa sie tylko liczy inne wartosci sa spychane na dalszy plan,a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×