Nie pasuje bo mam nieprzecietny model rodziny

No widzisz autorko a ja mam jedno i więcej nie chce. Nawet nie wiesz ile ja sie nasłucham o tym jakie to moje dziecko będzie nieszczęśliwe ,zapstrzone w siebie ble ble ble ble , Tylko ja mam to w d***e ...

a ja nie mam wcale dzieci i miec nie bede i nie obchodzi mnie to ile maja inni.

Nie wiem czemu im sie "nie oplaca". Nie pytalam. No i wlasnie wkurzajace jest to, ze ja mam akceptowac fakt posiadania przez niektorych jednego dziecka i ja tego nie krytykuje, ale rodzice jedynaka potrafia mi juz dopiec. Nawet jesli nie maja tego w zamiarze. Niby sie nie powinnam przejmowac ale czasem zaboli jakas uwaga.

a mnie się wydaje, że wiele osób ma po prostu złe skojarzenia z modelem rodziny wielodzietnej i niekoniecznie chcą ci dopiec, co nie potrafią zrozumieć. kiedyś mnóstwo ludzi miało więcej niż 2 dzieci, ale w większości nie wynikało to z chęc****siadania dużej rodziny a braku antykoncepcji i podstawowej wiedzy na temat seksu. ta myśl krąży wokół nas do dziś. wizerunek dużej rodziny jako patologii też tutaj nie pomaga.

autorko, a co cie interesuje opinia innych? ja mam jedno dziecko, drugie w planach, moze kiedys trzecie... a moje kolezanki jeszcze o pierwszym nie pomyslaly, choc dobijaja do 30-stki. ich sprawa - za pare lat ja sie bede smiala z nich.

za pare lat ja sie bede smiala z nich. xxxx Ale jesteś jadowita. A skąd wiesz, że nie myślą? Że nie starają się? Że nie mają schorzeń? Albo że ich mężowie nie chca jeszcze być ojcami? Nie lubię takich bezinteresownie złośliwcyh ludzi jak ty, i mam nadzieję, że nigdy nie staniesz na mojej drodze.