Pytanie do wszystkich którzy spotykają się z kimś tylko na seks

ja odnioslam sie do mojej sytuacja. U nas jest duzo czulosci. Nie wiem czy on udaje czy nie. Kilka razy powiedzial mi ze mnie kocha. Nie wiem rowniez czy to prawda wiec podchodze akurat do tych slow z dystansem. Chociaz po jego zachowaniu moglabym stwierdzic ze jednak mowie prawde. Ale jak mowie patrze na to z dystansem

u nas byl seks a potem uczucia. Trudno zeby sie tak nei stalo

cotywieszozabijaniu zablokuj!

ja przytulam sie tylko podczas sexu ,bo tak wychodzi...

seks powinien być połączony z miłością (przyjaźń, szacunek, zaufanie) jeżeli nie jest ryje psychikę, chyba że ktoś ma już zrytą to mu wszystko wsio ..

Bylam w 3 takich ukladach, jeden trwal bardzo krotko i nie bylo w ogole czulosci, drugi trwal troche dluzej i z jego strony czulosc sie pojawila (przytulanie, zostawanie na obiad, chec wyjscia do kina), a trzeci trwal juz o wiele dluzej i on sie we mnie zakochal, wiec dazyl do stalego zwiazku pomimo mojego sprzeciwu.

Chodzimy do kina, na kolację, na imprezę, a później jest seks. Przytulamy się, całujemy. Po prostu nie jesteśmy w związku i tyle.

Bardzo fajnie dziewczyny opisujecie to z sensem tak meszczyzni nie potrafią miec tylko sex sa uczucia i czułości bo bez tego to byl sex mechaniczy

Trochę lepsze od walenia konia, damski żywy masturbator.

Ja kiedyś miałem taką relację ze na początku sam seks i nic więcej owszem były pocałunki rozmowy i tak to trwało z miesiąc ale później zaczęło nam na sobie zależec mówiliśmy sobie kocham cię itp i był dalej seks ale nie byliśmy razem bo miała męża i córkę a później się to zaskonczyło

Jak nisko trzeba upasc by spotykac sie na seks .zero szacunku do siebie i innych.

Też miałem taką idiotkę myślała że to związek.

Nigdy nie jest spotkanie TYLKO na seks. Zawsze jest jakaś więź i różne przyczyny. Jak można byłoby sie spotykać tylko na seks? Przychodzisz do kogoś i na wstępie idziecie na seks? po seksie pa i do widzenia?

No jasne a co byś jeszcze chciała?

Co powiecie na historie dwojga znajomych od 10 lat którzy nagle od zwykłego pisania co słuchać zaczęły się flirty i coraz bardziej intymne rozmowy. Narodziła się chemia między nimi tak silna ze ON podnieca się gdy słyszy ja w telefonie. Niby układ jest jasny- tylko sex. Ale żadne z nich nie potrafi wytrzymać 1 dnia bez dzwonienia do drugiej osoby. On już jej zaznaczył ze nie zakocha się w niej a jak ja widzi to nie potrafi oderwać od niej oczu. 

moja kumpela jest w takiej relacji. u niej (choc ponoc to nietypowe) jest tylko seks, bo koles jak dla mnie jest jakims nieczulym socjopata, i nawet jej zyczen na swieta nie sklada:) ona jest zauroczona i na razie nie chce ucinac, choc moglaby na seks czy po prostu zwiazek miec niejednego, gdzie facet by ja normalnie traktowal.

Niedawno zakonczylam taka relacje. Byla miedzy nami chemia i od samego poczatku bylo powiedziane, ze nigdy nie bedziemy razem (zarowno on jak i ja jestesmy w swoich zwiazkach). Seks byl zaje..., ale druga strona za bardzo manipulowala. Nie byl ze mna do konca szczery, zapomnial wspomniec o czyms istotnym. 

Ja jestem samotna I w ostatnim czasie poznałam kogoś....

Jednak nie oczarował mnie jako przyszły partner.

Natomiast spodobał mi się fizycznie I poszłam z nim do łóżka. Okazało się że jest super ,,w te klocki" więc kontynuowałam, ale do czasu...

Ponieważ on do mnie pisał codziennie ,chciał uczestniczyć w moim życiu sprawach, zapraszał na spacery czy do kina.

Rozmawiałam bo mnie interesował tylko sex.

Jak to wyglądało? On przyjeżdżał ja zaraz inicjowalam zbliżenie,A już po chciałam, żeby sobie jechał do domu.

Jemu się to nie podobalo chciał rozmawiać zostać dłużej itp itd.

Mnie nie interesowały jego sprawy I nie miałam ochoty opowiadać mu o swoich...

W końcu po prostu Zakończyłam to...

Pisał milion sms z pretensjami Ale byłam nieugieta

Takie układy nie kończą się nigdy dobrze dla facetów bo prędzej czy później taka laska znajdzie sobie kogoś i nas oleje.. a wtedy jest ból 

3 minuty temu, Arystoteles napisał:

Takie układy nie kończą się nigdy dobrze dla facetów bo prędzej czy później taka laska znajdzie sobie kogoś i nas oleje.. a wtedy jest ból 

Czemu ból? Skoro oboje wchodzą w ten układ z założeniem, że ma być tylko seks i żadnych innych zobowiązań? To kobiety zako...ą się i przywiązują po seksie, mężczyźni potrafią oddzielić seks od uczuć.

27 minut temu, Gość gość napisał:

Czemu ból? Skoro oboje wchodzą w ten układ z założeniem, że ma być tylko seks i żadnych innych zobowiązań? To kobiety zako...ą się i przywiązują po seksie, mężczyźni potrafią oddzielić seks od uczuć.

zazwyczaj to kobieta przerywa zawsze taki układzik i to na faceta spada ten ból po "rozstaniu" badz co badz, nawet jesli to byl uklad seksualny to się coś tam dzieki temu pi3przeniu zaczyna czuć do drugiej osoby, nie jest to miłe, jak się spotykacie, jest fajnie, pi3rd0licie się i nagle laska staje się zimna i mówi, że juz koniec itp ..

4 minuty temu, Arystoteles napisał:

zazwyczaj to kobieta przerywa zawsze taki układzik i to na faceta spada ten ból po "rozstaniu" badz co badz, nawet jesli to byl uklad seksualny to się coś tam dzieki temu pi3przeniu zaczyna czuć do drugiej osoby, nie jest to miłe, jak się spotykacie, jest fajnie, pi3rd0licie się i nagle laska staje się zimna i mówi, że juz koniec itp ..

Pytanie brzmi czy faktycznie "coś tam zaczął czuć" (no właśnie co? I czemu o tym nie poinformował?), czy raczej odzywa się zranione odrzuceniem ego... 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pytanie brzmi czy faktycznie "coś tam zaczął czuć" (no właśnie co? I czemu o tym nie poinformował?), czy raczej odzywa się zranione odrzuceniem ego... 

a jakie to znaczenie, czy odzywa się jakieś wymyślone "zranione ego" przez was, czy faktycznie coś czuł.., fakt jest faktem, ze kobieta to kończy zazwyczaj i to facet na tym źle wychodzi w takiej sytuacji

Mój kuzyn zaczał spotykać się  a sex spotkania z jedną kobietą a ta go owinęła wokół palca , zakochał się i są juz kilka raz razem, wspolnie zamieszkali.

jesli facet mowi, ze tylko seks, to tak własnie jest, nie oszukujcie się

Sam seks układ bez uczuć jest pusty, mówie to jako facet. Mechaniczna funkcja a porządanie i emocje to jednak dwie różne sprawy. Nie potrafiłbym się spotykać tylko na seks, bo uważam to za próżne i płytkie. Chce czuć emocje, porządanie, łączenie duszy i ciała.

sex bez uczuć i uczucia bez seksu nie istnieją = to chemia . Zaangażowanie się w innym partnerze powoduje schematyczne działania , trochę inne dla kobiet i mężczyzn. Miłe rozmowy, wspólne spacery, dotykanie się, pocałunek , mizianie, pierwszy stosunek, coraz więcej myślenia o X , tęsknota za rozmową, za widzeniem za seksem i poszło.... . W drugą stronę to działa szybciej = seks, przytulanie się , patrzenie w oczy, oddziaływanie chemiczne stosunku, krutka wymiana zdań, omawianie kolejnych spotkań, poruszanie spraw organizacyjnych związanych z swoim życiem, dostosowywanie do X, wywołanie zazdrośći i zaborczości, coraz większa chęc spędzania więcej z sobą czasu i poszło zauroczenie , zakochanie , motyle. Tam gdzie są te dwa składniki ( seks, zakochanie) to tworzy się beczka z trotylem gdzie ląt się już pali nieraz miesiąc, nieraz dwa lata aż wybuchnie rozwalając wszystko ( dotyczczasowe życie ). Poczytajcie topik ,, wychodzenie z romansu " tam dziewczyny piszą całą prawdę jak wpadły w obłęd i nie mogą wyjść - nie piętnujcie ich ( one wiedzą że są złe ) to bardzo nieszczęśliwe kobiety które sobie zrobiły krzywdę.

Dnia 26.01.2014 o 19:24, Gość sdsasasd napisał:

Niektórzy mają takie układy. Ciekawa jestem jak w nich funkcjonują, jak się zachowują, czy jest w ogóle możliwe być z kimś związanym seksualnie, i tylko seksualnie

To jest niemożliwe być z kimś tylko w układzie seksualnym. Ja w takim byłam, będąc w związku bo mój facet nie potrafił spełnić moich fantazji. Na początku spotykaliśmy się tylko dla wspaniałego seksu, ale później.... brak słów prawdopodobnie jest moja bratnia duszą, ale często jest tak że nie możemy być z kimś z kim chcemy. W każdym razie zawsze pojawi się uczucie w takiej relacji z jednej, z drugiej, albo z dwóch frontów uczucie.

Jest to możliwe. Gdy obie osoby wiedzą, że nie stworzą udanego związku ze względu na zbyt wielkie różnice charakteru. Ale jest im świetnie w łóżku. 

Oczywiście, że jest to możliwe! Sama mam za sobą romans z wiele lat starszym mężczyzną, który jest dla mnie takim 'zakazanym owocem'. Nie możemy być ze sobą, bo nie da rady pokazać się ze mną w małej miejscowości i zrobić kariery. Mało tego- charaktery za bardzo się różnią. Ja po depresji, On pozytywny. Nie dajemy sobie ze sobą rady.. Z tym, że ja chcę stabilnego związku, co skończy się dla mnie małżeństwem z dziećmi, a nie tylko seksem. Dlatego zakończyłam romans, chociaż tak za nim tęsknię.. Ja już dłużej nie mogę...