za dużo nabiału

Słuchajcie, mój syn najchętniej żywiłby się samym nabiałem. Nie interesuje go mięso, warzywa i owoce rzadko. Za to twarożki, jogurty, serki - zawsze. Powinnam mu ograniczać? Alergii nie ma. Ale teraz zwłaszcza zimą nabiał wychładza organizm....

jogurty czy serki to niemal czysta chemia... nawet mleko jest mocno kontrowersyjne. Pozatym moze miec problem z żelazem - tego typu produkty zawierają go mało a dodtkowo ograniczaja jego wchłanianie z innych pokarmów.

Ja bym ograniczyła tylko słodkie, czyli serki i jogurty naturalne. Daję dziecku jeść jak chce, zawsze ma jakieś "fazy" że je określone produkty, kiedyś na talerzu z rybą, fasolką i ziemniakami zjadał tylko fasolkę i prosił o dokładkę, później tylko rybę... Ostatnio ciągle chce jeść naleśniki, chleb, makarony- awanturował się ostatnio żeby zdjąć mu sos z makaronu i jadł suchy... Dbam jedynie o to żeby miał pod ręką możliwe dobre produkty, i jak chce jeść ten chleb to niech je ciemny, z ziarnami, nalesniki z mąki pełnoziarnistej, z ziołami... Z owoców przez ostatnie miesiące jadł tylko mandarynki i pieczone jabłka, trudno, dostawał to co chciał. Jedzenie nabiału non stop wiadomo że nie jest zdrowe, ale przeje mu się i minie.