Dziewczyna mnie pobiła

Bo wypiłem trochę za dużo. Zdenerwowała się, wpadła w jakiś szał i uderzyła mnie z kolana w jaja cwaniara . Cholernie bolało , zginęłem się w pół i padłem jak rażony na podłogę. Myślałem że to koniec koszmaru ale ona na tym nie poprzestała . Złapała patelnie w której przygotowała mi jajecznice i z impetem, niemalże prędkością spadającej gwiazdy przyj***** mi w łeb . Nagle w jednej chwili krew nagła mnie zalała , a przed oczyma ukazały mi się wrota anielskie do raju. Archanioł Gabriel stał w nich i machał mi różańcem lecz w tym że momencie nastała ciemność. Po chwili uświadomiłem sobie że wracam do żywych . Ochłonęłem i poczułem ulgę. Lecz nie na długo, wydało mi się że jestem w piekle , to była znowu ona ! ona ! Nagle 3 promile które zgromadziłem tegoż wieczoru wylały mi się przez skórę razem z potem , momentalnie otrzeźwiałem ! Zamknąłem oczy w nadziei że Gabriel jeszcze czeka trzymając ten różaniec i rzuci mi go niczym kombwoj lasso na dzikiego byka . Lecz go już nie było..

Łał… Mocne

Straszne! Jeśli to prawda, to mam nadzieję że ją zgłosiłeś na policję za usiłowanie zabójstwa. Ale znając to forum, pewnie ktoś chciał napisać tylko coś szokującego.