Dziwne nocne skurcze prosze o rade

Od 3dni co noc mam bardzo silne skurcze,sa one regularne co 5minut i trwaja co noc to dluzej, najpierw byly tak co 10sek a dzis w nocy juz po 40sek. Skurcz sa tak mocne ze nie moge oddychac i zamieram w jednej pozycji. Wpadlam na pomysl zeby skakac na pilce, troche pomaga ale ilez mozna. Podczas kapieli skurcze ustaja ale jak juz wyjde z wanny to znowu powracaja. Za kazdym razem wybieram sie do szpitala ale ze mam blisko to czekam ze sie bardziej rozkreci i klade sie i zasypiam ze zmeczenia. Jak sie przebudz po 1-1,5godz wszystko znika. Nic mnie nie boli i czuje sie ok. Zastanawaim czem tak to sie dzieje? Czemu mam te skurcze tylko w nocy i czemu jak zasne to one znikaja i pojawiaja sie dopiero kolejnej nocy. W dzien nawet brzuch mnie nie ciagnie, nic kompletnie nic mi nie jest. A i w nocy miedzy tymi skurczami nic mnie nie boli i moge normalnei funkcjonowac. Czy to nie dziwne? Wczoraj rano poszlam na ktg i nie pokazalo zadnych skurczy, lekarz zbadal mnie ginekologicznie i mam rozwarcie 2cm czyli takie jak mialam 2tyg temu, nic sie nie powiekszylo;/ Czop odszedl mi w zeszlym tygodniu we wtorek i nadal nic. Powiedzcie mi czy te nocne skurcze moga to byc takie regularne i bolesne przepowiadajace? To moja 2 ciaza ale 1mialam wywolywana wiec od razy mialam silne mocne nie zanikajace skurcz. Prosze o rade