Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biseksualna

KIEDY KOBIETY POCIĄGAJĄ KOBIETY

Polecane posty

Gość biseksualna

Mam pytanie do dziewczyn: Tyle się pisze o tym jak faceci głupieją przy seksownych kobietach. O tym, że kobieta potrafi oczarować mężczyznę i ten nie potrafi wyjść spod tego uroku (czy tam jest mu bardzo trudno, nieważne). Czy wam też się to zdarza? Bo mnie tak. Zawsze miałam się za heteroseksualistkę a jednak mężczyzna oczarować mnie nie potrafi a kobieta tak. Czuję się w takich chwilach jak facet... Kiedy widzicie piękną kobietę co czujecie jeśli nie to, że jesteście nią oczarowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie czuję..... Po prostu myślę sobie: "O, ładna dziewczyna" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej a ja
ja po 10latach małżeństwa stwierdzam że gdybym mogła cofnąć czas to byłabym z kobietą....dla mnie wszyscy faceci są ta cy sami...aby tylko z pracy przyjsć,nażreć sie obiadku podanego pod nos i do wieczora siedzieć przed tv i czepiać się o wszystko. A kiedy zachce mu sie seksu to być na zawołanie i dać mu d**y....co do czego to i tak pójdzie na skok w bok bo to samcy śliniący się na cycki d**ę i łapiący okazję aby przelecieć... :Deh. Jestem z nim bo jestem...ale często myślę o tym jakby to było jakbym była z kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biseksualna
A spotkałyście kiedyś tak czarującą kobietę, że poczułyście, że ze względu na ten urok traktujecie ją lepiej, trochę przy niej głupiejecie i dałybyście się jej omotać? Podobno tak urokliwe kobiety działają na mężczyzn... i na mnie :<<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam kiedys na necie laske,ona mnie zaczepila.Okazalo sie tez,ze mamy wspolnych znajomych.W kazdym razie byla typowa "dusza towarzystwa",uwielbiali ja wszyscy,lgneli do niej jak do miodu.W pewnym momencie zauwazylam,ze mnie uwodzi,ale nie umialam tego objac rozumem.Potem sie okazalo,ze jest bi.Zeby sie zbytnio nie rozpisywac..Zaden facet nie bajerowal mnie tak jak ta laska.To bylo niepojete..Bylam po czasie tak zauroczona jak nigdy nikim.Mialam z nia romans.Chciala czegos wiecej,wspolnego zycia,ale..Ani nie bylam przekonana,ze chce tak zyc,ani czy chce akurat z nia zyc.Miala jeden powazny feler-byla straszna flirciara.Mialam wrazenie,ze zarywa wszystko co sie rusza.Pisaly do niej tabuny oglupialych i zabujanych dziewczyn,czego zniesc nie moglam.Uciszala moje obawy,zapewniala,ze jestem najwazniejsza..I bajerowala dalej kogo sie dalo.W koncu poczula,ze sie wycofuje..Odmowilam realizacji planow i stopniowo wszycho sie skonczylo.Wiem jedno..Zaden facet nigdy mnie tak nie oczarowal,nie uwodzil,nie zabiegal,nie dbal.Z zadnym nie czulam takiej frajdy,kumpelstwa,zrozumienia,fascynacji,spokoju.Tylko przy niej bylam soba,niczego nie udawalam.Nie zaluje,choc powtorki juz bym nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biseksualna
Wydaje mi się, że kobiety są lepsze w uwodzeniu od mężczyzn i to dlatego żaden cie tak nie zbajerowal... Oni nie maja tego czegos (chyba ze sie myle?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biseksualna
zbajerowała nie zbajerowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×