Sprawdzanie czy kreowanie

Każdy odbiera po swojemu różne zachowania ,dostrzegam na tym forum bezinteresowne s***********o a nie dostrzegam podniesionego w wątku (który chyba już zniknął w międzyczasie ) ;) antysemityzmu .Innym wytłumaczeniem patologii tu się panoszącej mogłaby być Teoria" prowokacji" która miała by niby badać zakres pewnych zachowań też raczej odpada ;) gdyż przy wieloletnim s************e trudno było by odróżnić zachowania sprawdzone od wykreowanych . Przykładowo jeśli kogoś długo kopiemy i kopany w pewnym momencie przyp******la nam w zęby aż wypadamy z butów czy jako uczciwy badacz-kopacz mam prawo zapisać w kajeciku iż kopany wykazuje zachowania agresywne ...? :) Oczywiście pomijam zasadne pytanie ,po co i kto miałby niby prowokować w ten sposób.

Dużo zależy od czasu ,generalnie im dłuży przedział czasowy takich "badań"więcej dowiadujemy się o badaczu-kopaczu niż kopanym ,oczywiście przy założeniu iż w tej torii jest coś na rzeczy ...Bezinteresowne s-k******-s-yńst-wo z definicji nie wymaga dodatkowych teorii i uzasadnień .

Dlatego choć to trudne jest czasami należy się odciąć ,niech na placu zostanie tylko jeden s-ku-**rwy-syn (badacz kopacz) ,może innych sk*****nów nie było ,na pewno nie ma sensu zwiększać ich puli .