Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego młodsze rodzeństwo mnie nienawidzi

Polecane posty

Gość gość

A mianowicie dwie młodsze siostry. Nienawidzą mnie. Zerwalysmy ze sobą całkowity kontakt bo nie potrafilysmy ze sobą normalnie rozmawiać. One zawsze mi zarzucały fałsz i udawanie. Po części miały racje. Po tym co przeszliśmy w dzieciństwie każdy dzien spędzony w domu był fałszem a przynajmniej dla mnie. One potrafiły wybaczyć naszej matce to ze chlala, ze sprowadzała do domu jakiś meneli gachow, to ze Znęcala sie nas jedna siostra tak ze kiedyś złamała jej rękę. Ja moze najlepsza siostra nie byłam, rownież walczyłam o siebie ale zawsze im pomogłam. Pomagałam jak mogłam. A one sie odwróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają do ciebie żal. proste. byłaś najstarsza nie, podołałaś, nie obroniłaś, nie przytuliłaś. myslałaś bardziej o sobie niż o nich to teraz masz siebie nie ich. ROZUMIESZ:????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starałam sie, ale co ja mogłam? Sama byłam niewiele starsza i tez przeżywałam swoje dramaty m.in molestowanie przez kuzyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam podobną sytuacja tylko że jestem najmłodsza i w twoim przekonaniu najstarsza miała obrywać i dostawać wpierdziel? a z jakiej racji ona tez chyba była i żyła w tym domu i doświadczyła tego samego. Od kiedy najstarsza ma byc worem do lania bo najmłodszym sie należy?? w moim domu było pijaństwo ale ja do nikogo żalu nie mam bo niby dlaczego mój brat mial dostawać wpiedziej i codzienny lomot bo ja byłam młodsza hmmm to nie sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba nie w moim przekonaniu bo to ja tutaj jestem najstarsza. Nie mowię ze najbardziej poszkodowana bo uważam ze jestesmy tak samo poszkodowane tylko na swój sposob to przeżywamy. Tylko dlaczego potrafiły wybaczyć jej i starać sie o kontakt z nią, a ze mną nie potrafią. Fakt. Ja tez z nimi nie potrafię rozmawiać. Każda nasza rozmowa kończy sie tym ze porównujemy swoje dzieciństwo i to która miała najgorzej, chyba nie zdając sobie sprawy z tego ze wszystkie miałyśmy przej*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja Orthodox
- Kochanie spójrz przez okno na nasz samochód - czy zaparkowałam dobrze i blisko krawężnika? - No patrzę. A po której stronie ulicy chciałaś zaparkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może matka je przekabacila przeciwko tobie? posiadanie wpsolnego wroga zbliza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie wy żyłyście w 1domu macie takie same doświadczenia i one nie maja prawa ci robić wyrzutów z tego powodu. Jak chca komuś cos wyrzucać to do matki, że taki los im sprawiła. Moj brat często tez mi wypomina, ze on miał najgorzej ale zawsze ja mu mówię, że ma isc do matki się żalić a nie do mnie bo nie ja jestem jego matka. Mięliśmy tak samo, ja tez płakałam po nocach i mam problemy w dorosłym życiu i to jest wina moich rodziców a nie rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze one tego nie potrafią zrozumieć. Wiem moja mieć zal do mnie ze im czasem nie pomogłam, choć myśle ze pomogłam im aż nadto. Co ja mogłam zrobic jako dziecko? Czasem nie mogłam ich chronić czasem nie chciałam, bo faktycznie matka zmuszają mnie szantażem do akceptowanie i wręcz śmiania sie z tego ze jedna z moich sióstr musiala np siedziec na wiadrze z gorąca woda okryta kołdra po to zeby nauczyła sie ze w nicy nie sika sie w łóżko. Rozumiem to ze moze mieć zal o to. Ale ja tez byłam tylko dzieckiem manipulowanym przez dorosła przebiegła kobietę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale one nie mogą mieć do ciebie pretensji tylko do matki. Ona takie cos im robiła i one z nia gadają a do ciebie mają żal to jest nienormalne. Powinni z matka gadać o tym a nie do ciebie miec sapy...jak dla mnie to one sa głupie i powinny szukać z tobą kontaktu a nie ty sie przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisze wam jedna sytuacje ktorej zaluje i bede zalowala do konca zycia. Wiem ze moze nie powinnam ale jednak poczucie winy we mnie siedzi. Kiedy mialam okolo 6 lat zaczal molestowac mnie moj 8lat starszy kuzyn. Oczywiescie jak ti w takich przypadkach bywa, zastraszal mnie mowil ze nikt nie uwierzy itd. Trwalo to conajmniej 6 kolejnych lat. Potem on skonczyl szkole przestal przyjezdzac do naszego miasta i to sie skonczylo. Nie byl on jedynym ktory mi to robil. Mialam sasiada, pozniej znajomy mojej babki, brat kolegi. I nie wiem czemu i flaczego tak sie stalo ale pewnego dnia chvialam mlodszej siostrze pokazac co oni ze mna robili. Mialam moze 11-12 lat. Siostra 9. Nie chvialam tego zrobic bo czulam jakis pociag, to bardzoej chodzilo o zabawę, czy nie wiem o co. Zdarzyło sie to dwa moze trzy razy jak pokazałam siostrze gdzie moze sie dotykać itd jednak jej sie nie podobało a ja nigdy wiecej tego nie próbowałam po tym jak zagroziła mi ze powie mamie. Oczywiście ona to pamięta i nie raz raczyła mi to przypomnieć. Nigdy nie czułam od tamtej pory żadnego pociągu do nikogo poza dorosłymi mężczyznami, czy tez chłopakami odpowiednimi do mojego wieku jednak nie potrafię sobie tego wybaczyć i zapomnieć. Jak przeprosić siostre? Jak jej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chodzi o to, że one nadal mieszkają z matką i raczej nie chcą z nią (z jakiś powodów) walczyc i obrzucać pretensjami za zmarnowane dzieciństwo. I tę wrogość przeciwko matce przerzuciły na Ciebie, ponioeważ jesteś poza domem. Olej to. I takl masz przewagę, że już tam nie jesteś. A one już dziecmi nie są, niech sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty jesteś winna rozumiesz i nie szukaj winy w sobie najprawdopodobniej one maja żal bo jesteś starsza nie mieszkasz z nimi i one maja żal bo tez tak chca. Ty nie masz nic do zarzucenia sobie tylko one są wyrodne. Ja też byłam molestowana przez wuja i ojca i uważam, że matka o tym wiedziała i moja siostra tez ale nie mam żalu a tym bardziej nie wypominam tego nikomu mam żal do osób, które mi to robiły a nie do rodzeństwa. Żyj życiem ciesz się, ze nie mieszkasz już tak, przestać się zamartwiać i nie przepraszaj za to bo nie ty jesteś winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam ze moja matka wtedy wiedziała co sie dzieje. Zreszta dziewczyny były młodsze i jako ze nie wiedziały dlaczego kuzyn zamyka sie ze mna w łazience albo siedzi ze mna pod kocem to klepały to matce. Ona jednak niby tego nie sprawdziła. Ostatnio jej to powiedziałam tzn ze byłam molestowana. Zero reakcji. Zero. Ani dobrej ani złej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×