Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lool77

Prawa rodzicielskie

Polecane posty

Gość gość
Ta. Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pogrywaj, lalka, dziećmi!!! Bo to one na tym stracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lool77
Ale przecież jak chce dla dzieci dobrze bedą więcej czasu z ojcem spędzały. Jeśli on uważa, ze jeden weekend w miesiącu i tydzień latem i zima ewentualnie jakaś majówka i co miesięczny przelew to jest ojcostwo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pogrywaj, lalka, dziećmi!!! Bo mogą ci je odebrać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lool77
Niby na jakiej podstawie mieliby je odebrać co za bzdury tu piszecie. Dzieci mnie kochają a ja je jestem idealna matka. Chce tylko żeby mój ex wiedział co to znaczy ojcostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Sąd nie może zmusić ojca do brania dzieci na weekend. W głowie Ci się przewraca -masz układ o którym większość kobiet marzy i robisz wszystko by go zepsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to przecież po rozwodzie można ustalić wszystko dokładnie kto kiedy ma być z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na samym początku próbowałam się dogadać co do kontaktów z ex. Jednak co chwile zmieniał decyzje. Np rano pisał że przyjeżdża po dzieci i zabiera na weekend. Lub jak niał być jego weekend o 12 informował że nic z tego. Z urlopami też był problem. Jak raz się nie zgodziłam żeby zabrał dzieci ze względu że mieliśmy zaplanowany wyjaD. Zarzucał mi że utrudniam mu kontakt. Wkurzyłam się i złożyłam wniosek do sądu o uregulowanie kontaktów dzieci z ojcem. Tak aby było wiadomo, jak w weekendy, święta i w wakacje. Sędzina roześmiała się gdy on powiedział o utrudnianiu. Co wywalczyłam? To że wiadomo czyi jest weekend, jak w wakacje i w święta. A co najważniejsze, że jak nie możesz przykjechać musi mnie dwa dni wcześniej poinformować. I nie chodZi mi O zdarzenia losowe!! I powiem że oddanie tego do sądu było moim najlepszym posinięciem. Mamy sprawę jasną. Oczywiście nie trzymam się sztywno ustaleń sądu idę mu na ręke jak coś chce zamienić ale nie jest tjuż tak że to tylko ja i dzieci musimy brać pod uwagę jego plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×