Mąż mnie zdradził i błagał mnie o wybaczenie

Jesteśmy maleństwem 1,5 roku. Dowiedziałam się, że miał romans ze swoją wspólnika. Rozstaliśmy się, chce się z nim rozwieść. Dalej go kocham, ale nie dam się mu poniżać. Chociaż błaga mnie codziennie o wybaczenia. Dzwoni, przychodzi. Płakać mi się chce

wybacz mu, to za roczek lub dwa znów to zrobi. dlaczego? bo może. bo nie poniósł konsekwencji. tak to działa.

Widocznie jesteś kiepska w łóżku. Brałaś z dooopy do ust ?

:D

Mieliśmy udany sex, to powiedzial sam on, ale jemu brakowało wrażeń. Tak stwierdził.

Widocznie wrażenia są dla niego ważniejsze, niż rodzina. Ma do tego prawo. A Ty masz prawo adekwatnie zareagować.

Jak potrzebował wrażeń to znaczy ,że seks nie był udany. Nie pytam o obciąganie bo to chyba rzecz oczywista , ale muszę zapytać czy finał był z połknięciem spuszczeniem się na twarz ,czy o zgrozo na przygotowany wczesniej ręcznik ? Czy mieliście jakieś fajne zabawy analne ?

Autorko, nie odpowiadaj temu zboczeńcowi. Będzie sobie walił pod twoje opowieści :O

Z d**y do ust, to nie jest fajna zabawa analna. :D I nie wierzę, ze to kogokolwiek podnieca. A już na pewno nie kobietę. A jak faceta tak, to ma problem :O

Powiem tyle. Mam duże libido. A resztę zachowam dla siebie.

Ja tam lubie wkładać mojej dziewczynie podczas seksu palec w o***t i dawać jej ten palec do possania.

Włóż sobie palec do d**y i sam possaj, zboku żałosny :O

No to gratuluje :o Pewnie termin bakterie kałowe nic ci nie mówi...

jak potrzebuje wrażeń, to po kiego grzyba ślub brał. ślub jest dla tych, którym wystarczają wrażenia w małżeństwie, a jak narzeczona nie pasowała, trzeba było odejść i szukać tych swoich wrażeń. nikt nikogo do konkretnego stylu życia nie zmusza, wolna droga. rozwiedź się, zażądaj wysokich alimentów, jeśli masz taką możliwość i niech s*******a do wrażeń. debil jeden.

Rozwód. Zdrada i tyle w temacie. Ja czegoś takiego nie zapominam do końca życia. Powodzenia.

To już jej problem nie mój :D

Jeśli łączy Was Sakrament, to poradź się mądrego księdza zanim coś postanowisz.

Tak łączy nas sakrament. Ale co taki ksiądz mi może poradzić. Najbliższego księdza, którego znam to kuzyn(jeszcze) męża.

Sakrament z wielkiej litery :D kolejny oszołom

.