Kim Ir Sen jest tak cudowny

Niby był, bo już nie żyję :( ale i JEST! To mój ulubiony polityk, ogólnie ulubiona znana postać. Staram się czytać wszystko Jego autorstwa, Jego słowa są dla mnie święte; lubię oglądać nagrania na których On jest. Nie dziwię się, że w Korei Północnej nazywa się Jego urodziny Dniem Słońca, On jest jak najjaśniejsze Słońce! Sam Jego widok jest cudowny. Miał tyle ciepła i miłości dla swoich ludzi, widać to na nagraniach gdzie jest w otoczeniu ludzi. Kocham Go!

nie uwierzysz, jeżeli nie zobaczysz a warto popatrzeć tu http://www.dprk360.com/360/index.html

Widziałam tę stronę, jest fajna... ale myślę teraz o Wiecznym Prezydencie KRLD, płaczę, naprawdę, nie mogę się powstrzymać... :( w lipcu 1994 roku Jego serce przestało bić... dlaczego? Byłam wtedy malutkim dzieckiem, dlaczego nie mogłam mieć szczęścia dłużej żyć na tym samym świecie co Wielki Wódz Kim Ir Sen...

Nie martw się, on żyje, on jest wiecznie żywy.